Potrafią wywęszyć narkotyki lub materiały wybuchowe, potrafią wpaść na trop osoby poszukiwanej, potrafią wreszcie zdyscyplinować np. agresywnych kibiców piłkarskich. Psy w policyjnej pracy spisują się na medal. Teraz do tego elitarnego grona dołączy mops Pako. Jego zadanie jest jednak inne. Pako to pies do towarzystwa, a jego obecność ma pomóc funkcjonariuszom zrelaksować się po ciężkiej służbie. Komenda Miejska Policji w Elblągu jest pierwszą jednostką w kraju, która zdecydowała się wprowadzić dogoterapię.
Psy w policji nie dziwią nikogo. Te, które wspomagają policjantów w pracy patrolowo-interwencyjnej są szybkie, czujne, zdyscyplinowane, ale i niebezpieczne. Reagują na komendy wydawane tylko przez przewodnika, w jego obronie potrafią rzucić się atakującemu do gardła. I to dosłownie.
Są i psy łagodniejsze, bardziej skore do zabawy, których atutem jest czujny nos. Te potrafią wywęszyć narkotyki lub materiały wybuchowe. Policjanci bardzo sobie chwalą pomoc czworonogów w pracy. I te nadal będą im pomagać, ale w innym zakresie. Decyzją Komendanta Miejskiego Policji w Elblągu do służby bowiem wkracza ... Pako. Zadaniem sympatycznego mopsa będzie terapia relaksacyjna.
- Służba w policji wiąże się ze stresem. Żeby zniwelować jego skutki postawiliśmy na dogoterapię - informuje podkom. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu. - Pako ma pomóc policjantom zrelaksować się po ciężkim dniu pracy. Zaczyna jako sierżant, ale jeśli sprawdzi się w swoich zadaniach, nie wykluczamy awansu - z uśmiechem prognozuje oficer prasowy elbląskiej komendy.
Każdy funkcjonariusz będzie mógł przez 15 minut (dziennie) bawić się z sympatycznym mopsem, głaskać go. Jako, że pies tej rasy jest niezwykle towarzyski i źle znosi długotrwałą samotność, już ustalany jest grafik dyżurów na najbliższy miesiąc. Chętnych nie brakuje.
Co ważne, Pako został podarowany elbląskim policjantom więc nie obciążył i tak wątłego już budżetu formacji. A prezent to cenny. Podobno w Chinach wartość mopsa sięga wartości rodzinnego samochodu. Tradycja zaczerpnięta z Dworu traktuje, że mopsy mogą być przekazywane jedynie jako prezent dla dobrej, lubianej, miłej osoby. Inaczej rzekomo nie posiadają duszy.
Elbląscy policjanci powinni więc czuć się wyróżnieni.
Są i psy łagodniejsze, bardziej skore do zabawy, których atutem jest czujny nos. Te potrafią wywęszyć narkotyki lub materiały wybuchowe. Policjanci bardzo sobie chwalą pomoc czworonogów w pracy. I te nadal będą im pomagać, ale w innym zakresie. Decyzją Komendanta Miejskiego Policji w Elblągu do służby bowiem wkracza ... Pako. Zadaniem sympatycznego mopsa będzie terapia relaksacyjna.
- Służba w policji wiąże się ze stresem. Żeby zniwelować jego skutki postawiliśmy na dogoterapię - informuje podkom. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu. - Pako ma pomóc policjantom zrelaksować się po ciężkim dniu pracy. Zaczyna jako sierżant, ale jeśli sprawdzi się w swoich zadaniach, nie wykluczamy awansu - z uśmiechem prognozuje oficer prasowy elbląskiej komendy.
Każdy funkcjonariusz będzie mógł przez 15 minut (dziennie) bawić się z sympatycznym mopsem, głaskać go. Jako, że pies tej rasy jest niezwykle towarzyski i źle znosi długotrwałą samotność, już ustalany jest grafik dyżurów na najbliższy miesiąc. Chętnych nie brakuje.
Co ważne, Pako został podarowany elbląskim policjantom więc nie obciążył i tak wątłego już budżetu formacji. A prezent to cenny. Podobno w Chinach wartość mopsa sięga wartości rodzinnego samochodu. Tradycja zaczerpnięta z Dworu traktuje, że mopsy mogą być przekazywane jedynie jako prezent dla dobrej, lubianej, miłej osoby. Inaczej rzekomo nie posiadają duszy.
Elbląscy policjanci powinni więc czuć się wyróżnieni.
A