UWAGA!

Skazane płotki, szefów nie złapano

 Elbląg, - Oskarżeni nie byli najważniejszymi osobami w grupie przestępczej. Osoby, które kierowały tą grupą niestety w trakcie śledztwa nie zostały ustalone. Może to kiedyś nastąpi – mówił sędzia Władysław Kizyk
- Oskarżeni nie byli najważniejszymi osobami w grupie przestępczej. Osoby, które kierowały tą grupą niestety w trakcie śledztwa nie zostały ustalone. Może to kiedyś nastąpi – mówił sędzia Władysław Kizyk (fot. Michał Skroboszewski)

Od 10 miesięcy do 2 lat więzienia – takie wyroki zapadły dzisiaj w procesie sześciu członków grupy przestępczej, która w ubiegłym roku stworzyła w Elblągu nielegalną fabrykę papierosów. Kary poniosły płotki, ich szefów nie udało się złapać, co przyznał sąd, odczytując nieprawomocny jeszcze wyrok.

Żaden ze skazanych nie jest mieszkańcem Elbląga. Przyjechali do naszego miasta m.in. z Wołomina, Sokołowa Podlaskiego czy Konstancina Jeziornej. Pracowali w nielegalnej fabryce papierosów, która przez kilka miesięcy ubiegłego roku działała w budynkach byłej hurtowni alkoholi przy ul. Kościuszki. W śledztwie mówili o tym, że skusiło ich wynagrodzenie – 5-7 tysięcy złotych. Podczas procesu odmówili składania wyjaśnień, przyznali się do winy i wnioskowali o dobrowolne poddanie się karze.
       Sąd przychylił się do wniosku, ale dopiero po konsultacjach między prokuraturą i koncernem tytoniowym, którego wyroby podrabiał gang, a który w procesie występował jako oskarżyciel posiłkowy. Wyroki więzienia usłyszeli dzisiaj: Rafał B. (rok pozbawienia wolności), Jarosław K. (rok pozbawienia wolności), Wojciech K. (rok pozbawienia wolności), Krzysztof P. (2 lata pozbawienia wolności), Tomasz R. (10 miesięcy pozbawienia wolności) i Piotr R. (rok pozbawienia wolności). Każdy z nich ma zapłacić grzywnę w wysokości od 20 do 30 tysięcy złotych a także po 10 tysięcy złotych odszkodowania na rzecz koncernu tytoniowego. Sąd zwolnił skazanych z opłat sądowych, tłumacząc, że i tak by ich od oskarżonych nie ściągnął, bo nie mają oni praktycznie żadnego majątku, a prawie każdy płaci alimenty na dzieci.
       - W ocenie sądu oskarżeni nie byli najważniejszymi osobami w grupie przestępczej. Osoby, które kierowały tą grupą niestety w trakcie śledztwa nie zostały ustalone. Może to kiedyś nastąpi – mówił w ustnym uzasadnieniu wyroku Władysław Kizyk, sędzia Sądu Okręgowego w Elblągu.
       Wszystkim skazanym sąd zaliczył do kary więzienia czas, który spędzili w areszcie, więc za kraty trafią najwyżej na kilka miesięcy, chyba że nie zapłacą grzywny. Najdłużej posiedzi w więzieniu Krzysztof P., który miał już na koncie podobne przestępstwo.
       Fabryka papierosów mieściła się w budynkach zamkniętej hurtowni alkoholu przy ul. Kościuszki w Elblągu. W lipcu 2014 r. funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego i Izby Celnej zrobili tam nalot. Skonfiskowali blisko 4 miliony sztuk podrobionych papierosów marki "Marlboro", wartych ponad 2 miliony złotych. Zabezpieczyli także ponad 7 ton krajanki tytoniowej wartej ponad 4,2 miliona złotych oraz różnego rodzaju komponenty służące do pakowania papierosów. Wprowadzenie takiej ilości nielegalnego tytoniu na rynek naraziłoby Skarb Państwa na uszczuplenie należności z tytułu niezapłaconej akcyzy na około 8 milionów złotych.
      
RG

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
Reklama