Niestety nic nie dociera do małolatów, że zbyt ciężka noga prowadzi do takich nieszczęść. Patrząc na co dzień jak jeżdżą polscy kierowcy to nic dziwnego, że jesteśmy chyba na pierwszym miejscu, jeżeli chodzi o śmiertelność w wypadkach drogowych. W szczególności na wsiach pędzą ci małolaci ile fabryka dała, bo na wsiach jest zbyt mało kontroli policyjnych i dlatego czują się tam bezkarni. Zresztą nie dotyczy to tylko małolatów, ale także starszych, którzy również " gazu" sobie nie żałują a jazda na dwóch gazach na wsiach to już prawie norma.