Pierwszych oznak wiosny często szukamy na ziemi, wypatrujemy przebiśniegów, krokusów czy pierwiosnków. Tymczasem tę porę roku zwiastują w dużej mierze ptaki, które wracają z dalekich krain, w których spędziły zimę.
Lecą w kluczach, bo tak jest im łatwiej pokonać przeciwności. Te formacje dzikich gęsi czy żurawi, które pojawiają się już na przełomie lutego i marca, to znak, że wiosna nadchodzi.
- Warto zauważyć, że klucz nie jest zawsze taki sam. Żurawie dla przykładu często pozwalają sobie zmienić układ i jedno ramię wydłużają o jedną trzecią. Ptaki podczas lotu, by zachować jak najwięcej energii polepszają swoją aerodynamikę – tak opisuje to Przemek Bicki w swoim artykule na stronie ekologia.pl - Lecąc w układzie klucza tylko osobnik na czele narażony jest na największy opór powietrza. Natomiast ptaki za nim lecą w tzw. tunelu powietrznym z mniejszym oporem, dzięki czemu tracą mniej energii. Prowadzący wyprawę nie doleciałby zbyt daleko, dlatego co pewien czas następuje zmiana lidera, zależności od poziomu zmęczenia poprzednika.
Z kolei na podstawie obserwacji gęsi ukuto teorię, która mówi, że ptaki lecą zbyt daleko od siebie, by móc korzystać z takiego tunelu. Chodzi więc raczej o... kontakt wzrokowy z osobnikiem, który leci z przodu.
Powracające z ciepłych krain ptaki nie tylko widać, ale i słychać. Żurawie wydają dźwięki nazywane klangorem, gęsi również nie lecą w ciszy.
- Warto zauważyć, że klucz nie jest zawsze taki sam. Żurawie dla przykładu często pozwalają sobie zmienić układ i jedno ramię wydłużają o jedną trzecią. Ptaki podczas lotu, by zachować jak najwięcej energii polepszają swoją aerodynamikę – tak opisuje to Przemek Bicki w swoim artykule na stronie ekologia.pl - Lecąc w układzie klucza tylko osobnik na czele narażony jest na największy opór powietrza. Natomiast ptaki za nim lecą w tzw. tunelu powietrznym z mniejszym oporem, dzięki czemu tracą mniej energii. Prowadzący wyprawę nie doleciałby zbyt daleko, dlatego co pewien czas następuje zmiana lidera, zależności od poziomu zmęczenia poprzednika.
Z kolei na podstawie obserwacji gęsi ukuto teorię, która mówi, że ptaki lecą zbyt daleko od siebie, by móc korzystać z takiego tunelu. Chodzi więc raczej o... kontakt wzrokowy z osobnikiem, który leci z przodu.
Powracające z ciepłych krain ptaki nie tylko widać, ale i słychać. Żurawie wydają dźwięki nazywane klangorem, gęsi również nie lecą w ciszy.
oprac. mw