Pierwotnie służył jako przytułek dla starców i chorych, a potem jako szpital. W 1945 r. kompleks pamiętający czasy Krzyżaków spłonął, a jego odbudowa trwała wiele lat. W 1979 r. budynek przy ul. Św. Ducha stał się siedzibą Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej, a obecnie Biblioteki Elbląskiej. Teraz obiekt zostanie gruntownie wyremontowany.
Budynek przy ul. Św. Ducha oraz to, co pozostało z dawnego kompleksu szpitalnego, liczą 775 lat.
- Bardzo często przechodzimy obok niego i wydaje nam się, że wszystko jest w porządku. Tak nie jest. Są to mury średniowieczne, wymagające pilnej naprawy – mówił Jacek Nowiński, dyrektor Biblioteki Elbląskiej.
Dlatego też Biblioteka złożyła projekt dotyczący adaptacji obiektu, dzięki któremu uda się wykonać niezbędne prace. A wśród nich jest m.in. wymiana pokrycia dachów, stolarki okiennej i drzwiowej, iluminacja budynku biblioteki przy ul. św. Ducha, wykonanie izolacji przeciwwilgociowej i przeciwwodnej ścian.
- Kolejna rzecz to dziedziniec, który powinien być miejscem dla elblążan, z różnymi funkcjami. Musimy przygotować całą infrastrukturę, od drenaży, przez elektrykę, aż po toalety – wyjaśniał Jacek Nowiński.
Powstanie także interaktywna wystawa dawnej książki i prasy, która będzie prezentowała historię biblioteki, Kanału Elbląskiego oraz żeglugi śródlądowej.
- Ten ważny i duży projekt z dziedziny kultury jest już faktem – mówił Gustaw Marek Brzezin, marszałek województwa, który przyjechał dziś (20 października) do Elbląga, żeby uroczyście podpisać umowę na dofinansowanie etapu pierwszego. - Projekt [adaptacji Biblioteki Elbląskiej – red.] został bardzo dobrze oceniony. Gratuluję, zwłaszcza, że wniosków było o wiele więcej niż pieniędzy.
- Z 34 projektów dofinansowanie otrzymało dziewięć, nasze miasto było na czwartym miejscu – dodał Witold Wróblewski, prezydent miasta.
Pierwszy etap prac będzie kosztował ok. 9,4 mln zł, z czego prawie 85 proc. to środki unijne, resztę dołożyło miasto. Ma się on zacząć w grudniu tego roku i zakończyć w czerwcu 2020 r. Obecnie przygotowywane są dokumenty do rozpoczęcia procedury przetargowej.
- Uciążliwości będą, ale na pewno nie będziemy zamykać biblioteki. A jeśli już to na jeden, czy na dwa dni – wyjaśniał dyrektor Biblioteki Elbląskiej.
Jak dodał Jacek Nowiński jest już plan dalszych działań, ale podkreślił, że o konkretach będzie można mówić później, po skończeniu pierwszego etapu prac.
- Drugi etap też będzie związany z dziedzińcem, z budynkiem, ale najpierw musimy zrobić to, co jest najważniejsze, czyli zabezpieczyć mury, doprowadzić dach i elewację do należytego stanu – dodał Jacek Nowiński. - Za 25 lat budynek będzie miał 800 lat. Liczymy, że wtedy nikt nie powie, że byli tu ludzie, którzy nie interesowali się zabytkami.