To nie jest tak, że miasto ma schowany woreczek z pieniędzmi z napisem "na tramwaje" i teraz nie chce go dać. Po prostu nie ma na to pieniędzy! Niech ci ludzie palcem wskażą skąd wziąć pieniądze na ich postulaty! Komu zabrać? Szpitalowi miejskiemu? Epecowi? Epwikowi? Mosirowi? Urzędnikom? Oni mają pełną świadomość jak działają spółki miejskie, dlatego ich protest jawi mi sie jako niedorzeczny.