Nie pamiętam, aby ci ludzie protestowali w roku 1976,gdy wpisywano do konstytucji przyjaźń z ZSRR oraz kierowniczą rolę PZPR.
Również nie przypominam sobie tych twarzy z demonstracji w stanie wojennym.
To znaczy, że wtedy tzw. "demokracja ludowa" bardzo im się podobała.