z punktu widzenia zwiedzajacych to całkiem fajne było (pomijając nic ciekawego ze sceny, bardzo słabe tańce z ogniem i kijowe scenki "historyczne" z krzyżakami i prusami nie związane z elblążanami - zamiast np. scenek z legendą Piekarczyka, która by najbardziej pasowała do Święta Chleba i elblążan) - z punktu widzenia wystawców to ogólnie masakra, bo mało kupujących (głównie przez zły termin przeniesiony z sierpnia), a także z powodu złej organizacji stoisk przez organizatorów