W budynku Gimnazjum nr 5 przy ul. Agrykola są uchybienia dotyczące bezpieczeństwa przeciwpożarowego – orzekli strażacy i nakazali samorządowi usunąć je do końca 2019 roku. Problem uda się rozwiązać, gdy zostanie przeprowadzony remont trzeciego i czwartego piętra budynku, obecnie wyłączonych z użytkowania. - Dzieci, które obecnie się tu uczą, są bezpieczne. Inaczej szkoła nie zostałaby oddana do użytku – zapewnia Małgorzata Sowicka, dyrektor departamentu edukacji i sportu.
Placówka przy ul. Agrykola ma być szkołą sportową. Pierwszy nabór właśnie trwa, bo od września powstanie tutaj Wojewódzki Ośrodek Piłkarski. Nie wszystkie jednak pomieszczenia nadają się do użytku. - Klasy, którymi obecnie dysponujemy w zupełności pokryją potrzeby dla klas I-VIII i trzech klas gimnazjalnych. Nie podjęlibyśmy tego tematu, gdybyśmy nie byli w stanie zapewnić jednozmianowości zajęć i bezpiecznych warunków przebywania w szkole. Obecnie uczą się tam uczniowie trzech klas gimnazjów – wyjaśniała radnym kilka tygodni temu Małgorzata Sowicka. dyrektor departamentu edukacji i sportu.
Temat powrócił na dzisiejszym posiedzeniu komisji rewizyjnej. Radni pytali urzędników o plany dotyczące remontu nieużytkowanych pomieszczeń i wyniki kontroli strażaków.
- Przypomnę, że szkoła została odebrana w 2013 roku po termomodernizacji. Dzieci, które tu się uczą, są bezpieczne, inaczej szkoła nie zostałaby oddana do użytku – zapewnia Małgorzata Sowicka. - Kontrola straży pożarnej jest związana z ubieganiem się przez szkołę w Kuratorium Oświaty o tytuł „Bezpieczna Szkoła”, w którym to konkursie wymogi bezpieczeństwa są o wiele wyższe niż obowiązujące w placówkach. W trakcie kontroli straż stwierdziła uchybienia, które należy usunąć do końca 2019 roku.
Wśród uchybień znalazł się m.in. brak hydrantów wewnętrznych, stref pożarowych w obiekcie, zbyt długie drogi ewakuacyjne.
- Podczas termomodernizacji wykonaliśmy szereg prac, które poprawiły standard bezpieczeństwa przeciwpożarowego w szkole. Zamontowaliśmy system automatycznej sygnalizacji pożaru, wymaganą liczbę gaśnic, ręczne ostrzegacze przed pożarem, cały system zabezpieczeń – wyliczała Elżbieta Gieda, dyrektor departamentu inwestycji Urzędu Miejskiego. - O uchybieniach wiemy od 2013 roku, mieliśmy już wtedy dokumentację projektową na skrócenie dróg ewakuacyjnych i roboty na ostatnich kondygnacjach. Były zabezpieczone kwoty na ten cel w projekcie budżetu w 2014 i 2016 roku, ale w każdym z przypadków na wniosek radnych te środki były przekazywane na inne cele. Teraz dokumentacja wymaga aktualizacji, stąd apel, że jeśli taka propozycja pojawi się w budżecie na 2019 rok, by te prace dokończyć.
- To nie radni badają kwestię bezpieczeństwa w budynku. Gdyby istniało zagrożenie, nie bylibyśmy bezczynni – zapewniał Paweł Fedorczyk, przewodniczący komisji rewizyjnej.
Na dokończenie remontu i poprawę bezpieczeństwa przeciwpożarowego potrzeba około 500 tys. złotych.
Temat powrócił na dzisiejszym posiedzeniu komisji rewizyjnej. Radni pytali urzędników o plany dotyczące remontu nieużytkowanych pomieszczeń i wyniki kontroli strażaków.
- Przypomnę, że szkoła została odebrana w 2013 roku po termomodernizacji. Dzieci, które tu się uczą, są bezpieczne, inaczej szkoła nie zostałaby oddana do użytku – zapewnia Małgorzata Sowicka. - Kontrola straży pożarnej jest związana z ubieganiem się przez szkołę w Kuratorium Oświaty o tytuł „Bezpieczna Szkoła”, w którym to konkursie wymogi bezpieczeństwa są o wiele wyższe niż obowiązujące w placówkach. W trakcie kontroli straż stwierdziła uchybienia, które należy usunąć do końca 2019 roku.
Wśród uchybień znalazł się m.in. brak hydrantów wewnętrznych, stref pożarowych w obiekcie, zbyt długie drogi ewakuacyjne.
- Podczas termomodernizacji wykonaliśmy szereg prac, które poprawiły standard bezpieczeństwa przeciwpożarowego w szkole. Zamontowaliśmy system automatycznej sygnalizacji pożaru, wymaganą liczbę gaśnic, ręczne ostrzegacze przed pożarem, cały system zabezpieczeń – wyliczała Elżbieta Gieda, dyrektor departamentu inwestycji Urzędu Miejskiego. - O uchybieniach wiemy od 2013 roku, mieliśmy już wtedy dokumentację projektową na skrócenie dróg ewakuacyjnych i roboty na ostatnich kondygnacjach. Były zabezpieczone kwoty na ten cel w projekcie budżetu w 2014 i 2016 roku, ale w każdym z przypadków na wniosek radnych te środki były przekazywane na inne cele. Teraz dokumentacja wymaga aktualizacji, stąd apel, że jeśli taka propozycja pojawi się w budżecie na 2019 rok, by te prace dokończyć.
- To nie radni badają kwestię bezpieczeństwa w budynku. Gdyby istniało zagrożenie, nie bylibyśmy bezczynni – zapewniał Paweł Fedorczyk, przewodniczący komisji rewizyjnej.
Na dokończenie remontu i poprawę bezpieczeństwa przeciwpożarowego potrzeba około 500 tys. złotych.
RG