UWAGA!

Szpital tonie...

Rada społeczna szpitala miejskiego nie przyjęła przedstawionego przez dyrektora programu naprawczego. Być może przyjmie go po uzupełnieniu.

O tym, że elbląski Szpital Miejski ma kłopoty wiadomo było od dawna. Władze miasta nie chciały jednak rozmawiać o nich z dziennikarzami. Tymczasem placówka ma dziś ogromne długi, z którymi nie może sobie poradzić.
     
     Kłopoty
     Pięć lat temu szpital, którego organem założycielskim jest elbląski samorząd, usamodzielnił się. Wprowadzenie kontraktów dla lekarzy, konieczność zapłacenia personelowi za pracę w godzinach nadliczbowych w latach 1996 - 1999, przejście do szpitala wojewódzkiego całego zespołu urologów i większości chirurgów oraz zbyt małe, jak na potrzeby, pieniądze z kas chorych sprawiły, że mimo oszczędności i zmniejszenia zatrudnienia (na 9 oddziałach i w 10 specjalistycznych poradniach pracuje dziś około 300 osób - o 460 mniej, niż jeszcze kilka lat temu - red.) placówka popadła w kłopoty.
     Z dokumentów, do jakich udało nam się dotrzeć, wynika, że długi szpitala sięgają dzisiaj 16,5 miliona złotych. "Wszystkie realne możliwości obniżenia kosztów pracy szpitala zostały wyczerpane. (...) biorąc pod uwagę dobro (...) społeczności lokalnej, dalsze oczekiwanie na decyzje systemowe jest niemożliwe” - czytamy w jednym z nich.
     
     Czas na rozstrzygnięcie
     Sprawą zainteresowała się komisja rewizyjna Rady Miejskiej. Jej przewodniczący, członek społecznej rady szpitala Jerzy Wilk uważa, że najwyższa pora na rozstrzygnięcie, co dalej z ludźmi i sprzętem:
     - Zadłużenie rośnie, a nie maleje. Nie tak dawno dług wynosił sześć milionów, teraz jest szesnaście i stanowi olbrzymie zagrożenie dla dalszego istnienia szpitala, bo zobowiązania przekroczyły majątek. Potrzebne są pilne decyzje. To placówka miejska, więc i tak, w ostateczności, budżet miasta będzie musiał pokryć zadłużenie.
     Pracownicy szpitala są mocno zaniepokojeni całą sytuacją.
     - Problemy odczuwamy na własnej skórze - od dawna pensje otrzymujemy z wielotygodniowymi opóźnieniami - mówią lekarze.
     
     Program naprawczy
     Przygotowany przez dyrektora program naprawczy mówi o powołaniu na bazie istniejącego majątku i ludzi spółek pracowniczych. W dalszej kolejności szpital miałby się przekształcić w spółkę prawa handlowego, którego jedynym właścicielem byłyby władze Elbląga.
     - Obawy czuję, tak jak większość lekarzy, z natury jestem jednak optymistą i lubię brać sprawy w swoje ręce - uważa jeden z ordynatorów. - Wspólnymi siłami wyremontowaliśmy nasz oddział, udało nam się także kupić nowe wyposażenie i to jest chyba przykład na to, że w trudnej sytuacji można sobie radzić. Nikt w Polsce nie znalazł jeszcze recepty na kłopoty szpitali, dlatego ja, nie mając własnej recepty i nie znając innych pomysłów, uważam, że przekształcenie naszego szpitala z publicznego zakładu opieki zdrowotnej w niepubliczny jest jedynym rozwiązaniem.
     
     Brakuje informacji
     Wczoraj rada społeczna szpitala zapoznała się z programem naprawczym i postanowiła, że go na razie nie przyjmie.
     - W Szpitalu Miejskim znajduje się jedyny w województwie oddział zakaźny i trwają rozmowy o finansowaniu go przez władze marszałkowskie, poza tym w programie brakowało informacji o dokładnej sytuacji finansowej wszystkich oddziałów - powiedział nam Jerzy Wilk. - Chcemy ją poznać i postanowiliśmy, że do 20 kwietnia odbędzie się spotkanie rady z dyrekcją i pracownikami.
     
     
     Zobacz także: "Nie ma na co czekać"
Joanna Torsh

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Znana ze swej efektywności komisja rewizyjna Rady Miejskiej_el pod przewodnictwem ostrego jak wilk... Natomiast "uwaga jednego z ordynatorów" jest kwintesencją kilkuletnich działań grupyTrzymającejWładzię... o przepraszam - oszustaRywina!
  • stary, musisz zawsze zaistnieć jako pierwszy komentator ? - trzeba przyznać przynajmniej rację Wilkowi, bo to on wyciągnął na światło dzienne długi ZBK (do których Prezydent ne chciał się przyznać), on doprowadził do odwołania dyr. Ż., teraz ujawnił Szpital, a pamiętasz o dwóch dyrektorach-erotomanach ? Nie jest to moja bajka, ale nie rób za pierwszego frustrata Elbląga.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    kierowca bombowca(2004-04-07)
  • A tak może by patron podratował?,ma tyle kasy.
  • stary... wyciągnął, doprowadził, ujawnił? No to proszę - zapodaj jeszcze budujący nas, mieszkańców Elbląga, efekt końcowy działalności szacownejKomisji w tak frustrujących nas wszystkich sprawach?
  • Nie mam zamiaru być rzecznikiem KR, ale z tego co się domyślam to jesteś rwelu dziennikarzem, powinieneś znać pewne wyniki, zresztą przeczytaj moją wypowiedz, a będziesz część wiedział. Resztę można poznać z dokumentów , bo nie są tajne.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    kierowca bombowca(2004-04-07)
  • ...ze mnie taki dziennikarz, jak z Ciebie kierowcaBombowca... ale widzę żeś wTemacie, więc powiedz proszę: na czyj wniosek KR może "wszczynać postępowania"?
  • ciekawa jest wypowiedź jednego z ordynatorów(?) wyremontowaliśmy wspólnymi siłami i kupiliśmy aparaturę... co to są te wspólne siły? kasa z budżetu miasta i jego ambicje? odnośnie oddziałów to w szpitalu miejskim oprócz zakaźnego jest również odzział chirurgii dziecięcej, ale może nie jest taki ważyny bo leczy tylko nasze dzieci
  • Czegoś nie rozumiem- skoro długi przekroczyły zobowiązania, to obowiązkiem zarządu /organu założycielskiego?/ jest niezwłoczne ogłoszenie upadłości lub dofinansowanie firmy. W jedny i drugim przypadku niezbędna jest szybka decyzja, gdyż przy tej kwocie zadłużenia każdy dzień to przyrost ok.6 tys.zł długu.Aby zahamować przyrost długu praktycznie nie ma wyścia- trzeba natychmiast ogłosić upadłość.Oczywiście, w tej sytuacji stracą wierzyciele.Dziwi mnie beztroska Prezydenta miasta i Rady Miejskiej- wszak są to organy uprawnione do nadzoru, skąd ta tolerancja wobec kadry zarządzającej szpitalem.
  • Parę osób w tym kraju zostało juz skazanych za nie ogłoszenie upadłości na czas...
Reklama