UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Kłamią bo poszłam i widziałam było ludzi dużo co najmniej 1500 może i więcej a na placu przy Domu Kulturze z górą 200 osób a oni piszą 2000 ludzi kłamią S L D jak im więrzyć pomyście sami tylko o swoje stołki walczą a nie o ludzi.
  • Jak red. nie wstyd, tak kłamać. Było co najmniej 1500 osób.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Obiektywny(2003-05-17)
  • solidaruchy narzekaja , a u innych tez nie jest tak dobrze ;))) www.info.onet.pl/719842,69,item.html
  • speed wez zalukaj na www.portel.pl i przeczytaj " notke bez podpisu :)
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    niunia(2003-05-18)
  • Czytam opinie, te tutaj, jak i inne zamieszczane z okazji podobnych demonstracji związkowych i coraz bardziej nabieram przekonania, że autorytet wielkiej „S” ulega stałej deprecjacji. Co gorsze w tym wszystkim, że dzieje się tak właśnie na życzenie związkowych liderów? Gdzieś zapodział się w związkowej działalności robotniczy honor, gdzieś zapodzieli się związkowi negocjatorzy, a pozostał tylko taki... „Klub walecznych”, co to związkowa siłę uwidacznia w ilości odpalonych petard, sztucznych ogni, opon, spalonych kukieł znanych polityków, ilości rozrób z policją, itd. itp. Jako robotnika zasmuca mnie fakt, że o chleb walczą ci, co go w zasadzie na co dzień posiadają. Związek jakby zapomniał o najuboższej warstwie społeczności miejskiej. O wyrzucanych z mieszkań z przyczyn ekonomicznych, o trwale pozostających bez pracy i zasiłku, o tych... kloszardach i „jubilerach”, penetrujących codziennie rano przyblokowe pojemniki na śmieci. Czyż przemarsz takiej grupy, koniecznie z godnością i w milczeniu, nie byłby wymowniejszym wyrażeniem społecznej niedoli? A swoja drogą jest ciekawe, czy przedstawiciel Zarządu Regionu uczestniczy w procesach o eksmisję? Ponoć w innych krajach jest to obowiązek,- z mocy prawa,- dla organizacji związkowej.
  • oset..jestes cudowny.Jakby tak wszyscy mysleli to byloby ok! Mysle ze takich wypowiedzi wiecej nam potrzeba.,moze wtedy spora grupa ludzi by sie obudzila z tego letargu w jaki wprowadzil ich Kozlowski
  • oset- w Elblągu nie ma eksmisji na bruk.
  • No tak! Jest to jakowaś pociecha. To jest baaardzo humanitarne. Nie mniej, kto nie przeżył dramatu gromadzenia wymaganego wkładu na spółdzielcze M, lat wyczekiwania na nie, n-tej ilości lat spłacania kredytu zaciągniętego przez inwestora na budowę tegoż M, ten nie pozna dramatu z utraty owego mieszkania, a tym bardziej, gdy dzieje się to z przyczyny... przez siebie niezawinionej. Pewnie, że w tych „poziomych wieżowcach” też można egzystować.
  • Oset dużo piszes a mało robisz a co mamy za S L D same złodziejstwa, nie martwią się o bezrobotnich tylko pchają się do uni aby zając stanowiska.
Reklama