UWAGA!

Tajemnicze znalezisko na Lotniczej

 Elbląg, Tajemnicze znalezisko na Lotniczej
(fot. Michał Skroboszewski)

Operator koparki podczas prac ziemnych na ul. Lotniczej natrafił dzisiaj około godz. 14 na niecodzienne znalezisko - kilka worków foliowych z napisem "imitator skażeń iperytem siarkowym". - Świadkowie mówili, że wydobywa się z nich nieprzyjemny zapach - relacjonuje Jakub Sawicki z zespołu prasowego elbląskiej policji. Teren zabezpiecza policja, na miejscu są też strażacy i żołnierze. Zobacz więcej zdjęć.

 - Worki wyglądają na współczesne. Będziemy wyjaśniali, co to za substancja, kto ją tam zostawił i czy jest groźna dla życia i zdrowia - dodaje Jakub Sawicki.
       Kilka niewielkich woreczków z napisem "imitator skażeń iperytem siarkowym" było zakopane na głębokości nie większej niż pół metra. Jak na razie nie ustalono, co to za substancja i czy jest groźna dla zdrowia. Pewnym jest, że środek należy zutylizować. Teren został zabezpieczony i oddany wykonawcy robót ziemnych. Jutro zostanie podjęta decyzja, kto ma się zająć utylizacją "imitatora skażeń" i ponieść koszt usunięcia niebezpiecznej substancji. Na tę chwilę środek został ponownie zasypany ziemią.

  Elbląg, Tajemnicze znalezisko na Lotniczej
(fot. KMP w Elblągu)


       To kolejne znalezisko podczas prac związanych z budową wiaduktu w ciągu ul. Lotniczej. Wcześniej robotnicy odkopali przedwojenne schrony, co akurat nie było niespodzianką, bo są one ujęte na mapach i planach. Pięć schronów pochodziło z lat 30. dwudziestego wieku. - Schrony kolidowały  z budową dróg dojazdowych, a dokładniej z siecią infrastruktury podziemnej, z projektowanymi wzmocnieniami pod nasypy oraz z samymi nasypami. Zgodnie z opinią konserwatora zabytków na tym terenie nie ma nic z dawnych czasów, co mogłoby opóźnić prace budowlane. Nie będą więc prowadzone badania archeologiczne w związku z odsłonięciem schronów - informował wówczas Łukasz Mierzejewski z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Elblągu.
       Wcześniej zdarzało się, że to, co odsłoniła ziemia spowodowało wstrzymanie inwestycji drogowych. Przykład z roku 2012, gdy na ul. Pocztowej, podczas modernizacji drogi wojewódzkiej 503, robotnicy dokopali się do fragmentów XVI-wiecznego bastionu.
      
      

ms

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Gaz musztardowy:D Ja bym unikał miejsca;D
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    9
    2
    kierowcabombowca(2017-10-09)
  • może to onuce Diaczenki?
  • Artykuł z D.. y!!! Masakra!!! Wstyd!!!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    6
    10
    Mik:)(2017-10-09)
  • Jak sama nazwa wskazuje IMITOTOR czyli urządzenie imitujące działanie innego urządzenia lub przebieg określonych procesów, zjawisk. Nic groźnego. Akurat ten środek był używany do ćwiczeń wojskowych lub Obrony Cywilnej imitujące użycie broni chemicznej. Skąd się wziął? Możliwe, że z byłych magazynów ( nalezacych kiedys do organu zajmujacego sie obrona cywilna) znajdujących się 15 metrów dalej. Nie wiedzieli co z tym zrobić to zakopali.
  • IMITATOR - literówka mi się wkradła.
  • A właściwie co te wszystkie zdjęcia miałyby przedstawiać w związku z tematem. Chyba tylko marnotrawstwo czasu kilkunastu osób. Postawić stójkowego, zawiadomić odpowiednie służby wojskowe i koniec narad !!!
  • amoze sami podrzucili zeby nie skonczyc o czasie?
  • Nic dziwnego że czytelnicy jadą po tych pismakach. Dla jasności były to pojemniki dodatkowo laminowane folia a w środku substancja o bardzo intensywnym zapachu chemicznym wręcz drażniące gardło miały oznaczenia z trupią czaszką, dopiero po przyjeździe służb z jednego opakowania można było ledwo co odczytać ze to "imitator" . Mało tego znajdują się tam jeszcze szklane fiolki z substancją nieznanego pochodzenia bez oznaczeń.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    6
    1
    Dla jasności(2017-10-09)
  • Jeśli jest to, co na etykiecie, to jest to środek zawierający silnie drażniący i łatwopalny 1-bromoetylobenzen (bojowy środek chemiczny z czasów I wojny światowej), zaliczany do IV klasy szkodliwości. Imitatory wolno stosować tylko w terenie otwartym, na wydzielonych i oznakowanych placach ćwiczeń, gdy jest sucho. Środki bezpieczeństwa, jak przy pracy ze środkami trującymi.
  • Niech kopią dalej, może do wiaduktu się dokopią:)
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    10
    1
    FerdekK(2017-10-09)
  • To tak Platforma szykowała się do ataku na PIS !!!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    10
    5
    PiSgórą(2017-10-09)
  • Śmierdząca sprawa.
Reklama