UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • szeba: Sympatyczne zachecenie do rozmowy, nie ma co ! Skoro sledzisz moje wypowiedzi i czytasz je z takim zainteresowaniem, zeby potem stwierdzic, ze sa niemadre, to widze, ze chociazby w ten sposob przyciagaja one Twoja uwage. Twoja madrosc ma moze inne kryteria, dlatego powiedz mi, czy te setki tysiecy warmio-mazurow ma podstawy w jezyku francuskim, by ubiegac sie o ta prace? Czy moze Twoja inteligencja przegapila taki szczegolik?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Alicja(2003-03-20)
  • Z pewnością fajnie jest mieć pracę, która satysfakcjonuje i podczas wykonywania ktorej człowiek nie robi z siebie błazna. (Gorzej, jeśli się nie ma żadnej pracy i, nie daj Boże, zobowiązania związane z utrzymaniem rodziny. Zresztą nawet dla osoby nie posiadającej rodziny taka sytuacja jest frustrująca.) Skoro ktoś naprawdę nie dostrzega w Polsce perspektyw związanych z pracą, nie powinien chyba siedzieć z założonymi rękoma( bo to może trwać i trwać) , lecz może szukać jej za granicą. Chodzi( w niektórych przypadkach) w końcu o to, żeby zarobić pieniądze na życie. Jest to jakieś rozwiązanie( nie mówię, że idealne). A z drugiej strony, skoro już mówimy o "prostytuowaniu się" ( bo istotnie Polacy tak są postrzegani)za granicą , to czyż czegoś podobnego nie ma choćby w Hypernovej? I u nas jest przecież wiele miejsc pracy, w których trzeba zrobić z siebie pajaca, zapierdzielać na trzy zmiany. itp. Nie przywiązywałabym też większej wagi do tego, czy ktoś myje okna w Polsce, Chinach czy w stanie Nebraska...I w naszym zacnym państwie Polak często robi "Murzyna" ze swojego rodaka i to jest chyba bardziej przykre. Gdybym naprawdę nie miała innego wyjścia i miała jakieś "namiary" na interesującą pracę za granicą, skorzystałabym. I wisiałoby mi to, jak mnie postrzegają tubylcy. Ps. szeba, odpuść sobie, z łaski swojej, tego rodzaju komentarze dotyczące cudzych wypowiedzi. Nie uczestniczymy w konkursie na inteligencję, mamy prawo do swoich poglądów i możemy nie mieć racji.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Natasza(2003-03-20)
  • nie jestem patriota , nigdy sie nim nie czulem , dlatego nie obchodzi mnie kogo bede dorabial czy polaka czy francuza , czy kogokolwiek , niestety sa takie czasy , ze juz dawno zapomnialem o dumie narodowej , ambicjach , milosci do naszego pieknego aczkolwiek biednego i absurdalnego kraju , o k... rzeczywiscie to prostytucja ... , szkoda , ze nie znam francuskiego...
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    curacao(2003-03-20)
  • Wszystkiego się spodziewałem tylko nie tego, że szeba dostroi się do AM ("wszystko bez to tumaństwo społeczeństwa i jej elyt"). No a ten Urban - świetna ilustracja tematu (uszy jego i uszy myszki Miki). A tak miło było czytać cudnie kokietliwe umizgi do mekeke...
  • i właśnie pokazaliśmy wszyscy ostatnie instynkty, zadam więc kilka pytań : 1. Alicjo ty jako osoba pracująca we Francji jesteś zazdrosna o Polaków którzy mogliby tam przyjechać i mieć dobrą pracę a nie robić za błaznów?, bo z twojej i twojej koleżanki wypowiedzi wynika że albo tam sprzątasz albo.. pozostawię domysłom pozwolę innym pobudzić fantazję bo watpię abyś miała tam wartościową pracę. 2. Czy robienie kretyna z siebie w kraju i za granicą to to samo ? chyba nie bo tu my wszyscy wiemy jak jest a tam tworzymy sobie opinię która zakorzeni się na długie lata. 3. Czy polskie gazety powinny robić szum wokół tego typu inicjatyw? NIE bo jeżeli nazwalibysmy to wprost- studencie weź dziekankę i dorób we Francji to nie byłoby problemu a tak zrobiliśmy sami z siebie błaznów nie pierwszy raz. 4.Czy odpowiada wam wszystkim sytuacja gospodarcza i społeczna w kraju ? chyba nie, ja np. swój kraj KOCHAM i nie wyjechałbym stąd nigdy na stałe a na pewno nie do kraju w europie, czas więc zmienić coś tutaj ale czas odepchnąć od władzy rzadzacych od 14 lat i czas zacząć decydować samemu za siebie czyli chodzić na głosowania a nie 30% czyli babcie i dziadkowie ! decydujcie sami za siebie, rozliczajcie złodziei , aferzystów itp. ale rozliczajmy ich prawdziwie do kary dożywocia włącznie , tylko ... czy wy wszyscy macie na tyle własnego zdania i odwagi że jesteście w stanie to powiedzić, czas zmienić wszystko o 180 stopni a nie zmieniać kolesi na stanowiskach i pozwalać im kraść, ciagle kraść i tylko kraść.
  • Piotr : To TY mnie biezesz za zwykla k....? Odpowiem krotko : nie jestem i nigdy nia nie bylam. Co do domyslu o sprzataniu, to tez jestes baaaardzo daleko od prawdy. Czy uwazasz, ze moglabym korzystac z komputera, gdybym wykonywala taka prace? Poza tym mamy mowic w tych komentarzach o pracy innych, a nie mojej. Na reszte pytan niech Ci odpowiedza ewentualni kandydaci na taka prace, skoro tak naiwnie uwazasz, ze moglabym byc o nich zazdrosna. Czy Ty w ogole znasz troche zycia, bratku?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Alicja(2003-03-21)
  • Pani Alicjo a Tak niewinnie się zaczeło. Sądzę, że juz trochę rozumiesz ta porażającą niemoc twórczą.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    AborygenMiejscowy(2003-03-21)
  • Nie sadzę, żeby Pani Szeba identyfikowała sie z moimi pogladami szanowny Panie Rvel. To czysty absurd. A tak z ciekawości to Pański poglad na ta sprawę, panie Rvel wynika z swiatopoglądu czy działania sił nadprzyrodzonych?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    AborygenMiejscowy(2003-03-21)
  • Kochana sic. Alicjo ja nic takiego nie sugerowałem więc do niczego przyznawać się nie musisz :), a we Francji internet jest czymś takim jak u nas zwykły telefon więc może siedzisz w domu co sugeruje twój IP i się nie gorączkuj bo po co , a pochwal się więc co tam robisz takiego pieknego, sprzatasz czy jesteś żoną ?? bo nikt ze średnim nawet wykształceniem nie namawiałby Polaka żeby przyjechał pod Paryż i robił z siebie stworzenie futerkowe.
  • Widzę, że nie tylko z odczytaniem czyjegoś nicka mamy trudności... "Dostroić się (np. poziomem), to nie zupełnie to samo, co identyfikowanie się z poglądami. Najczystszysty zaś absurdem jest upierdliwe powtarzanie, że wymianaElyt to lekarstwo na problemy, a nasze tumaństwo to.... Parafrazując wątek sił nadprzyrodzonych, to gdy przysłowiowy pierunDupnie, to wielu krzyczy, że to przez Balcerowicza/Leppera... Jeśli zaś kogoś interesuje mój pogląd na temat tej infoNotki, to wystarczy umiejętność czytania i analizy treści (za to znacznie mniej skaczącegoGula - PanieAM).
  • Piotr :Jezeli napisze prawde, to powiesz, ze sie przechwalam. Jezeli sklamie, to znajomi zrobia wielkie oczy.Nie uwazam, ze powinnam podac to do ogolnej wiadomosci . Chyba w portElu mamy prawo do intymnosci, czyz nie?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Alicja(2003-03-21)
  • Szanowny Panie Rvel Pan mnie nie denerwujesz i nie intrygujesz - nic z tych rzeczy. A tumaństwo (to nie o Panu oczywiście) dawno przestało mnie irytować i drażnić - takie jest powszechne. Na ten przykład ach co to nie wypisują une o Europarku - cuda cuda, cuda. Autor (tak się składa, że go doskonale znam i to nie p Bocheński niestety) turla się po podłodze z obsmiania z tej piany ubitej i przerażającego niezrozumienia rzeczy. Cha - co tu gadać - jak jest i co śię dzieje Panie Rvel każdy widzi, chyba, że nie chce tego czynić.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    AborygenMiejscowy(2003-03-21)
Reklama