UWAGA!

Ten stary cmentarz znają gracze na całym świecie

 Elbląg, Badania w Nowym Monasterzysku stały się podstawą gry
Badania w Nowym Monasterzysku stały się podstawą gry (fot. Michał Skroboszewski, arch. PortEl.pl)

Cztery lata temu archeolodzy z Uniwersytetu Gdańskiego zaczęli badania we wsi Nowe Monasterzysko, położonej pomiędzy Młynarami a Milejewem, gdzie odkrywali tajemnice dawnego cmentarza ewangelickiego. Cieszyły się one sporym zainteresowaniem, dlatego badacze postanowili coś z tym zrobić. Udało się pozyskać fundusze, dzięki którym rok później zainstalowano kamery nadające w Internecie obraz na żywo. Prowadzono również wirtualny dziennik badań w mediach społecznościowych, a także stworzono... grę komputerową. 

Nie tylko Indiana Jones czy Lara Croft
       Badaniami we wsi Nowe Monasterzysko kierował Wacław Kulczykowski, archeolog, pracownik Wydziału Historycznego Uniwersytetu Gdańskiego. To on pozyskał fundusze z Fundacji na Rzecz Nauki Polskiej na ich popularyzację, dzięki nim udało się m.in. stworzyć grę komputerową. 
       - Założeniem projektu, w ramach którego powstała gra „Excavate!”, było wykorzystanie nietypowych i oryginalnych narzędzi w popularyzowaniu archeologii. W ten sposób chcieliśmy dotrzeć do jak największej liczby osób, w zróżnicowanym wieku, mieszkających nie tylko w Polsce, ale też za granicą. Zakładałem, że odpowiednio zaprojektowana i wykonana gra umożliwi przekazanie rzeczywistych wyników badań archeologicznych w atrakcyjnej dla odbiorcy formie - wyjaśnia Wacław Kulczykowski. 
       Jak mówi polscy naukowcy, w tym archeolodzy, rzadko decydują się na sięganie po tego typu metody promocji nauki.
       - Wynika to z tego, że gry edukacyjne nie kojarzą się ludziom z czymś interesującym. Tymczasem dzięki Mateuszowi Sokalszczukowi, który jest twórcą gry, odniosła ona ogromny, międzynarodowy sukces - opowiada archeolog z UG. - Zależało nam by wyjść poza stereotyp, w którym archeologia kojarzy się z takimi postaciami jak Indiana Jones czy Lara Croft i przy okazji pokazać, że badania wykopaliskowe to nie tylko Egipt czy Grecja, ale również Polska.
      
       Nauka poprzez zabawę
       Gra powstawała przez trzy miesiące. 
       - Istotny był tu termin zakończenia prac, aby gra mogła być opublikowana podczas trwania prawdziwych wykopalisk. Opracowanie konceptu gry poprzedzone było odpowiednim przygotowaniem do tematu, zapoznaniem się z materiałami i relacjami z wykonanych badań archeologicznych oraz wyborem elementów, które mogłyby w grze znaleźć jakieś odzwierciedlenie. Założenia były proste: stworzyć grę, która z jednej strony będzie edukacyjna, a więc będzie niosła walory naukowe, a z drugiej strony będzie atrakcyjna dla odbiorcy, ciekawa i wciągająca - opowiada Mateusz Sokalszczuk, twórca gry. 
       Na czym polega "Excavate!"?
       - Jest to gra strategiczna, łącząca w sobie elementy zarządzania czasem i funduszami. Kierujemy własnoręcznie dobraną drużyną archeologów różniących się od siebie takimi cechami jak siła, charyzma czy percepcja – każda z postaci nadaje się więc do określonych czynności. Na przykład osoby z dużą charyzmą przydadzą się do załatwiania spraw PR-owych, podczas gdy osoby z dużą percepcją pomogą w szukaniu zabytków - wyjaśnia Mateusz Sokalszczuk. - Sam proces poszukiwania ruin przypomina połączenie klasycznych gier - „Sapera” i „Okrętów”. Rozpoczynamy prace na planszy podzielonej na kwadraty, a nasi archeolodzy oszacowują w jakiej odległości od zbadanego kwadratu mogą znajdować się ruiny. W zlokalizowanych ruinach prowadzimy prace odkrywkowe i zbieramy znaleziska, które następnie podlegają katalogowaniu. Trzeba przy tym uważać na wiele czynników, na przykład warto pozostawić naszym podwładnym w zapasie nieco sił na wystawienie warty na noc, aby ustrzec się przed wandalami. Za kolejne sukcesy w naszych badaniach Uniwersytet nagrodzi nas dodatkowymi funduszami za które będziemy mogli wyposażyć naszych archeologów w lepszy sprzęt. Aby ukończyć grę należy odkryć i w pełni zbadać wszystkie rozmieszczone na planszy ruiny, zanim limit dni (tur) dobiegnie końca.

  Elbląg, Gra ma charakter strategiczny (mat. nadesłany)
Gra ma charakter strategiczny (mat. nadesłany)


       Prawie milion osób poznało ten stary cmentarz 
       "Excavate!" zamieszczono na najbardziej popularnych serwisach internetowych z tego typu grami już trzy lata temu. 
       - Po pierwszym tygodniu od opublikowania w grę zagrano łącznie ponad 200 tys. razy. Obecnie jest to już blisko milion wyświetleń. To ogromne zainteresowanie sprawiło, że dostrzegli nas organizatorzy międzynarodowego festiwalu filmów dokumentalnych w czeskiej Igławie, którzy zaproponowali, że zaprezentują naszą grę [odbywał się on pod koniec października - red.]. Można powiedzieć, że od tego momentu przeżywa ona drugą młodość - mówi Wacław Kulczykowski. 
       Jak dodają twórcy gra będzie dostępna "tak długo, jak się tylko da". W przyszłości być może na innej platformie, ale jak zaznaczają twórcy jest jeszcze zbyt wcześnie, żeby o tym mówić. Gra "Excavate!" jest dostępna TUTAJ

mw

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Proponuję nową grę : Gdzie się podziali Niemcy pochowani na cmentarzach w Elblągu, np przy Agrykoli, czy Parku Traugutta ? Sceneria piękna, np przy Agrykoli. Polscy katolicy zostawili to co im potrzebne : piękne kute ogrodzenie, piękne bramy, kapliczka, czy budynki pomocnicze z czerwonej cegły i chyba Jezusa na krzyżu na wprost od bramy główniej. Ale gdzie nieboszczyki niemieckie ? Widziałem ich część jeszcze w 1955 r. w grobowcach przy Agrykoli - przy parkanie obecnej sypialni Maryjanów, gdzie leżeli w pootwieranych trumnach cynkowych z powyrywanymi złotymi zębami. To ci bogaci, a co z resztą ? Można napisać ciekawy scenariusz do gry, lepszy jak horrory USA, czy nasz Wiedżmin, w nawiązaniu do naszego przywództwa w tworzeniu katolickiej Europy.
  • Takich cmentarnych parków jest więcej np. w Pasłęku w Jelonkach i innych.
  • Po 20 czy 30 latach każdy nieopłacony grób jest likwidowany. Nie chcę schodzić do twojego poziomu i nie będę więcej pisał. Zamiast życzyć ci wesołych świąt. Życzę więcej rozumu i nie pisać o rzeczach o których nie ma się zielonego pojęcia.
  • Rozkopywanie grobów, to specjalność opcji politycznej, która nie wierzy w oczywiste i wszędzie węszy zamach, spisek albo diabelskie poczynania, a nie widzi własnych błędów?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    7
    8
    totylkowpis:)?(2018-12-26)
  • Właśnie widać jak zniszczyli niektóre piękne nagrobki wiele jeszcze w latach 90 kiedy to już były zabytki. Na szczęście coraz więcej światłych ludzi, którzy szanują przeszłość, a ten tekst o likwidacji grobów po 20 latach to skandal, likwidowano już groby żołnierzy, którzy oddali życie za nasz kraj, to dopiero niegodne działanie.
  • Dokładnie, w Jelonkach nawet się zachowało kilka nagrobków na cmentarzu przy kościele w tym mała kolumna przy wejściu, natomiast drugi cmentarz w Jelonkach jest całkiem zrujnowany.
  • Portugalska policja stanowczo przystąpiła do rozbijania demonstracji tamtejszych „żółtych kamizelek”, protestujących przeciwko korupcj
  • Prawda
  • Ksiądz infułat Mieczysław Józewczyk w swoich pracach na temat Elbląga podaj, że to wzgórze na którym postawiono kościół św. Anny było w pierwszej kolejności miejscem eksterminacji stale buntujących się właścicieli tych ziem, Prusów. Których jak podejrzewam grzebano nieopodal. Dopiera później jak by wynikało z historii dziejów - pusacy, wznieśli kościół wraz z kaplicą cmentarną i poczęli grzebać samych siebie. Dodać warto też, że Sas opchnął Elbląg za 100 tyś talarów prusactwu i może to, że stworzył dla mamony - Orła Białego.
  • @Boooo - Chyba nie rozumiesz tematu. Polacy zlikwidowali niemieckie groby zaraz po wojnie - ok 10 lat. Powstają pytania : jakim aktem prawnym, czy zrobiono to w sposób cywilizowany - przeniesiono np. w jedno miejsce i pochowano, czy zrobiono tak jak czynili to niektórzy polscy proboszczowie na cmentarzach przykościelnych gdy brakowało miejsc - ubijanie kafarami trumien ze zwłokami, w tym tych "Twoich" czyli po 20 latach i chowano na tej "miazdze" następnych. .. Amen
  • No właśnie zniszczyli duży i piekny grobowiec rodu Schichaua, niektórzy używali płyt nagrobnych na budowach czy do utwardzania placów, jeszcze do niedawna w Rychlikach były schody na szczyt górki, gdzie jest kościół i cmentarz i w niektórych stopniach były wmurowane kawałki płyt nagrobnych nawet na 1 było widać jeszcze napisy. Zlikwidowano groby nawet rodzin tych ludzi, którzy pozostali tutaj po wojnie, koło Pasłęka został zniszczony cmentarz jeńców wojennych z okresu I wojny światowej, niektórzy ludzie twierdzili, że to cmentarz niemiecki nawet, gdy tymczasem są tam pochowani żołnierze walczący z Niemcami z wielu krajów.
  • Historia zatacza koła i niestety, ale nasze płyty nagrobne (nawet te najokazalsze) też mogą zostać kiedyś użyte do utwardzenia podłogi w chlewie. Wiec warto szanować cudze nieznane groby, Rodacy.
Reklama