Moj wczesniak zostal w tym szpitalu zarazony bakteria klebsiella pneumoniae- pani z oiomu noworodkow twierdzila ze przynioslam to z domu. Sprawa w sadzie i czekam na termin rozprawy. Moj synus do konca zycia pozostanie nosicielem tej bakterii. Jak mniemam ta sprawa się będzie ciągnąć Ale nie popuszcze