UWAGA!

To są nasze dzieci i będziemy o nie walczyć! (napisali do nas)

 Elbląg, To są nasze dzieci i będziemy o nie walczyć! (napisali do nas)
Fot. Michał Skroboszewski

Tymi słowami rodzice i pracownicy Szkoły Podstawowej nr 23 w Elblągu rozpoczynają walkę o byt swojej placówki. Na elbląskiej arenie szykują się liczne zmiany w oświacie, do których między innymi należy pozbycie się naszej słonecznej szkoły, która tworzy bezpieczne miejsce dla wszystkich dzieci - zarówno zdolnych, jak i tych, które są wykluczane z innych środowisk ze względu na dysfunkcje oraz niepełnosprawność. Szkoła 23 nie na darmo posiada w swoim logo słońce, które dla dzieci i dorosłych stanowi symbol nadziei i lepszego jutra, niestety władze miasta próbują to słońce zgasić.

Dlaczego my? Wciąż słyszymy argumenty: sprawdzian - niskie wyniki, mała liczebność i wysokie koszty. Zadajemy pytanie - dlaczego wszyscy mamy być mierzeni jedną miarą? Jeden uczeń potrzebuje dziesięciu minut, aby nauczyć się pisać literkę A. Inne dziecko nie wie, jak trzymać długopis i na naukę tej samej czynności lub opanowanie podstawowych umiejętności musi poświęcić wiele więcej czasu. Dlatego też nasza szkoła jest niezbędna, stwarzając optymalne warunki do prawidłowego rozwoju psychofizycznego ucznia. W naszej szkole dziecko nie jest anonimowe, otaczamy je wszechstronnym wsparciem i opieką, czego nie zapewni masowa szkoła z licznymi klasami. Tutaj uczniowie otrzymują rzetelną wiedzę, stanowiącą solidną podbudowę na dalsze etapy kształcenia. Wybiorą różne drogi: jedni skończą studia zgodnie ze swoimi zdolnościami i potrzebami, a inni wybiorą krótszą drogę zdobywając wykształcenie zawodowe.
       Sukcesy szkolne osiągają u nas zarówno dzieci zdrowe jak i niepełnosprawne, każde na swoją miarę, według własnych możliwości. Wbrew opiniom o niskich efektach kształcenia nasi uczniowie uzyskują tytuły laureatów i finalistów min. konkursów przedmiotowych, organizowanych na szczeblu wojewódzkim przez Warmińsko-Mazurskiego Kuratora Oświaty. Przedsiębiorczość kadry pozwala pozyskać fundusze z różnych projektów unijnych, dzięki którym nasi wychowankowie mogą uczestniczyć w wielu atrakcyjnych zajęciach dodatkowych oraz podróżują po Europie nie ponosząc żadnych kosztów.
       Uczniowie Szkoły Podstawowej nr 23, spotykając na swojej drodze osoby niepełnosprawne, nie zwracają uwagi na ich odmienność. Nasze dzieci potrafią rozmawiać, pomagać i wspierać tych, którzy walczą każdego dnia o akceptację. Poprzez obserwację, kontakt i włączanie w wiele imprez, które odbywają się w szkole, uczą się - czym jest tolerancja, empatia i troska o innych.
       Rodzice uczniów zawsze są dla nas partnerami do rozmów, a dziecko nie jest traktowane jako ,,klient” tylko podmiot w działaniu. Rodzice naszych uczniów podkreślają, że to dzięki wsparciu nauczycieli ich pociechy nie czują się odrzucane. Zapraszamy do ostatniego artykułu w czasopiśmie o niepełnosprawnych „Razem Z Tobą” - to czysty dowód w postaci wywiadów z rodzicami uczniów, którzy doświadczają domowego ciepła w naszej szkole. Nasza szkoła stwarza realne szanse na prawdziwą integrację, która nie jest fikcją i nie odbywa się w izolacji.
       Wiele kontrowersji wzbudza fakt, że integracja jest droga. Niewiele osób posiada wiedzę, na czym ona polega. To nie wymysły czy fanaberie szkoły, że klasy są mało liczne i wymagają pracy dwóch nauczycieli. Jest to zgodne z wymogami prawa oświatowego. Co za tym idzie? Subwencja państwa, która przewiduje na dzieci zintegrowane dodatkowe środki finansowe, w zależności od stopnia niepełnosprawności. Ale czy istnieje lepsza inwestycja, niż inwestycja w człowieka?
       Nigdy nikomu nie odmówiliśmy przyjęcia, dla nas dzieci to nie statystyki, wskaźniki, procenty. Dyrektor naszej szkoły nie analizowała świadectwa ucznia z poprzedniej placówki, tylko otwierała dziecku drzwi klasy i wpuszczała z bagażem problemów emocjonalnych, dydaktycznych powierzając je opiece kompetentnej, wykwalifikowanej kadry. Czy to źle?
       Dla urzędu liczą się koszty? Dlaczego nikt nie zauważył, że Szkoła Podstawowa nr 23 ponosi koszty utrzymania całego budynku, łącznie z funkcjonującymi w nim Poradnią Psychologiczno-Pedagogiczną nr 1 i Międzyzakładową Kasą Zapomogowo -Pożyczkową Placówek Oświatowych? Te instytucje nie służą tylko szkole 23, ale całej elbląskiej oświacie.
       W tej szkole wychowało się tysiące uczniów, dziś absolwenci - rodzice i dziadkowie z pełnym zaufaniem powierzają nam swoje pociechy. Zwracamy się z ogromną prośbą, zanim podejmiecie decyzję dotyczącą przyszłości naszej placówki i naszych dzieci, zapraszamy, przyjdźcie do nas, a zrozumiecie, jaki trud w wychowanie i kształcenie naszych uczniów wkładamy każdego dnia.
      
Rodzice uczniów SP nr 23 w Elblągu

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Bardzo dobry list. Popieram i pozdrawiam pedagogów z 23.
  • To jest nasza szkoła, nasze dzieci. .. .. więc o Nie walczymy!
  • To nie dzieci i ich potrzeby są ważne lecz uposażenie nauczycieli. .każdy z nich się boi o swój stołek bo gy jest słabym pedagogiem to trudniej znaleźć prace bo Elbląg to małe miasto i "branża" się zna. Ludzie zrozumcie że zawsze chodzi o pieniądze.
  • Nie znam szkoły i nauczycieli, wiec nie oceniam. Ale chciałam przy okazji tematu wypowiedzieć sie w kwestii budynku. Integracyjne oddziały to chyba dla wybranych niepełnosprawnych dzieci? Miałam okazje odwiedzić szkołe 23 z moim niepełnosprawnym ruchowo synem, gdyż mieści się tam Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna. Wejście do budynku to przepiękne wysokie schody i mnóstwo osób, które się gapią jak walczę wciagajac wózek. Wewnątrz szkoly na kilku schodkach zamontowana platforma, ale co z tego jeśli nie ma osoby, która ja obsłuży, a potem kolejne kilkanascie schodów w dół do poradni. Porażka!
  • zgadam się z tym wpisem w zupełności. Czytając te wszystkie argumenty mam wrażenia jak dyrekcja, nauczyciele próbuja wykorzystując rodzicówm, dzieci walczyć o dobro, ale ocztywiście swoje dobro, swoje stołki, swoje etaciki. Jakość pracy - nie dyskutuję, ale sa fakty z którymi nie dyskutuje się - chociażby testy - powiecie to dzieci niepełnosprawne - tak, ale one pisza inne testy. Dzieciom i rodzicom życzę pogody ducha, a pozostałym trochę rozsądku
  • Wejście do PPP to nie sprawa szkoły. Był projekt osobnego wejścia z podjazdem i wszelkimi udogodnieniami, ale z braku funduszy nie został zrealizowany. Przepraszamy rodziców, ale w tej kwestii do poradni.
  • Poradnia to fakt ina sprawa, ale budynek ten sam i do szkoly niepełnosprawne dzieci tym samym wejściem wchodzą. Chodzi mi o to, ze oddziały integracyjne w tej szkole są dla dzieci sprawnych ruchowo. Śmieszy mnie wiec stwierdzenie, ze dzieci są przyzwyczajone do niepełnosprawnosci, ale chyba nie do "wózkersów"
  • Drogi czytelniku jak bardzo sie mylisz. Dzieci na wózkach też uczęszczają do tej szkoly. Nie znasz sytuacji nie pisz !
  • co znaczy byc słabym pedagogiem?? Popatrz ma inne szkoly. Niejednokrotnie sie slyszy jak to uczą na miescie to w tej to w innej szkole *dobrzy * nauczyciele. Poza tym oceniaj wszystkich nauczycieli tak samo bo sa perełki a i zwykli leserzy.
  • Szkoła jest potrzebna, nie trzeba żadnych zmian.
  • A jak miałbyś stracić pracę, to tobie nie chodziłoby o pieniądze ? Interesuje Cię tylko czubek własnego nosa. Egoisto !!!
  • Rewelacyjna szkoła, wspaniali nanauczyciele. Wspieram szkole 23
Reklama