Tymi słowami rodzice i pracownicy Szkoły Podstawowej nr 23 w Elblągu rozpoczynają walkę o byt swojej placówki. Na elbląskiej arenie szykują się liczne zmiany w oświacie, do których między innymi należy pozbycie się naszej słonecznej szkoły, która tworzy bezpieczne miejsce dla wszystkich dzieci - zarówno zdolnych, jak i tych, które są wykluczane z innych środowisk ze względu na dysfunkcje oraz niepełnosprawność. Szkoła 23 nie na darmo posiada w swoim logo słońce, które dla dzieci i dorosłych stanowi symbol nadziei i lepszego jutra, niestety władze miasta próbują to słońce zgasić.
Dlaczego my? Wciąż słyszymy argumenty: sprawdzian - niskie wyniki, mała liczebność i wysokie koszty. Zadajemy pytanie - dlaczego wszyscy mamy być mierzeni jedną miarą? Jeden uczeń potrzebuje dziesięciu minut, aby nauczyć się pisać literkę A. Inne dziecko nie wie, jak trzymać długopis i na naukę tej samej czynności lub opanowanie podstawowych umiejętności musi poświęcić wiele więcej czasu. Dlatego też nasza szkoła jest niezbędna, stwarzając optymalne warunki do prawidłowego rozwoju psychofizycznego ucznia. W naszej szkole dziecko nie jest anonimowe, otaczamy je wszechstronnym wsparciem i opieką, czego nie zapewni masowa szkoła z licznymi klasami. Tutaj uczniowie otrzymują rzetelną wiedzę, stanowiącą solidną podbudowę na dalsze etapy kształcenia. Wybiorą różne drogi: jedni skończą studia zgodnie ze swoimi zdolnościami i potrzebami, a inni wybiorą krótszą drogę zdobywając wykształcenie zawodowe.
Sukcesy szkolne osiągają u nas zarówno dzieci zdrowe jak i niepełnosprawne, każde na swoją miarę, według własnych możliwości. Wbrew opiniom o niskich efektach kształcenia nasi uczniowie uzyskują tytuły laureatów i finalistów min. konkursów przedmiotowych, organizowanych na szczeblu wojewódzkim przez Warmińsko-Mazurskiego Kuratora Oświaty. Przedsiębiorczość kadry pozwala pozyskać fundusze z różnych projektów unijnych, dzięki którym nasi wychowankowie mogą uczestniczyć w wielu atrakcyjnych zajęciach dodatkowych oraz podróżują po Europie nie ponosząc żadnych kosztów.
Uczniowie Szkoły Podstawowej nr 23, spotykając na swojej drodze osoby niepełnosprawne, nie zwracają uwagi na ich odmienność. Nasze dzieci potrafią rozmawiać, pomagać i wspierać tych, którzy walczą każdego dnia o akceptację. Poprzez obserwację, kontakt i włączanie w wiele imprez, które odbywają się w szkole, uczą się - czym jest tolerancja, empatia i troska o innych.
Rodzice uczniów zawsze są dla nas partnerami do rozmów, a dziecko nie jest traktowane jako ,,klient” tylko podmiot w działaniu. Rodzice naszych uczniów podkreślają, że to dzięki wsparciu nauczycieli ich pociechy nie czują się odrzucane. Zapraszamy do ostatniego artykułu w czasopiśmie o niepełnosprawnych „Razem Z Tobą” - to czysty dowód w postaci wywiadów z rodzicami uczniów, którzy doświadczają domowego ciepła w naszej szkole. Nasza szkoła stwarza realne szanse na prawdziwą integrację, która nie jest fikcją i nie odbywa się w izolacji.
Wiele kontrowersji wzbudza fakt, że integracja jest droga. Niewiele osób posiada wiedzę, na czym ona polega. To nie wymysły czy fanaberie szkoły, że klasy są mało liczne i wymagają pracy dwóch nauczycieli. Jest to zgodne z wymogami prawa oświatowego. Co za tym idzie? Subwencja państwa, która przewiduje na dzieci zintegrowane dodatkowe środki finansowe, w zależności od stopnia niepełnosprawności. Ale czy istnieje lepsza inwestycja, niż inwestycja w człowieka?
Nigdy nikomu nie odmówiliśmy przyjęcia, dla nas dzieci to nie statystyki, wskaźniki, procenty. Dyrektor naszej szkoły nie analizowała świadectwa ucznia z poprzedniej placówki, tylko otwierała dziecku drzwi klasy i wpuszczała z bagażem problemów emocjonalnych, dydaktycznych powierzając je opiece kompetentnej, wykwalifikowanej kadry. Czy to źle?
Dla urzędu liczą się koszty? Dlaczego nikt nie zauważył, że Szkoła Podstawowa nr 23 ponosi koszty utrzymania całego budynku, łącznie z funkcjonującymi w nim Poradnią Psychologiczno-Pedagogiczną nr 1 i Międzyzakładową Kasą Zapomogowo -Pożyczkową Placówek Oświatowych? Te instytucje nie służą tylko szkole 23, ale całej elbląskiej oświacie.
W tej szkole wychowało się tysiące uczniów, dziś absolwenci - rodzice i dziadkowie z pełnym zaufaniem powierzają nam swoje pociechy. Zwracamy się z ogromną prośbą, zanim podejmiecie decyzję dotyczącą przyszłości naszej placówki i naszych dzieci, zapraszamy, przyjdźcie do nas, a zrozumiecie, jaki trud w wychowanie i kształcenie naszych uczniów wkładamy każdego dnia.
Sukcesy szkolne osiągają u nas zarówno dzieci zdrowe jak i niepełnosprawne, każde na swoją miarę, według własnych możliwości. Wbrew opiniom o niskich efektach kształcenia nasi uczniowie uzyskują tytuły laureatów i finalistów min. konkursów przedmiotowych, organizowanych na szczeblu wojewódzkim przez Warmińsko-Mazurskiego Kuratora Oświaty. Przedsiębiorczość kadry pozwala pozyskać fundusze z różnych projektów unijnych, dzięki którym nasi wychowankowie mogą uczestniczyć w wielu atrakcyjnych zajęciach dodatkowych oraz podróżują po Europie nie ponosząc żadnych kosztów.
Uczniowie Szkoły Podstawowej nr 23, spotykając na swojej drodze osoby niepełnosprawne, nie zwracają uwagi na ich odmienność. Nasze dzieci potrafią rozmawiać, pomagać i wspierać tych, którzy walczą każdego dnia o akceptację. Poprzez obserwację, kontakt i włączanie w wiele imprez, które odbywają się w szkole, uczą się - czym jest tolerancja, empatia i troska o innych.
Rodzice uczniów zawsze są dla nas partnerami do rozmów, a dziecko nie jest traktowane jako ,,klient” tylko podmiot w działaniu. Rodzice naszych uczniów podkreślają, że to dzięki wsparciu nauczycieli ich pociechy nie czują się odrzucane. Zapraszamy do ostatniego artykułu w czasopiśmie o niepełnosprawnych „Razem Z Tobą” - to czysty dowód w postaci wywiadów z rodzicami uczniów, którzy doświadczają domowego ciepła w naszej szkole. Nasza szkoła stwarza realne szanse na prawdziwą integrację, która nie jest fikcją i nie odbywa się w izolacji.
Wiele kontrowersji wzbudza fakt, że integracja jest droga. Niewiele osób posiada wiedzę, na czym ona polega. To nie wymysły czy fanaberie szkoły, że klasy są mało liczne i wymagają pracy dwóch nauczycieli. Jest to zgodne z wymogami prawa oświatowego. Co za tym idzie? Subwencja państwa, która przewiduje na dzieci zintegrowane dodatkowe środki finansowe, w zależności od stopnia niepełnosprawności. Ale czy istnieje lepsza inwestycja, niż inwestycja w człowieka?
Nigdy nikomu nie odmówiliśmy przyjęcia, dla nas dzieci to nie statystyki, wskaźniki, procenty. Dyrektor naszej szkoły nie analizowała świadectwa ucznia z poprzedniej placówki, tylko otwierała dziecku drzwi klasy i wpuszczała z bagażem problemów emocjonalnych, dydaktycznych powierzając je opiece kompetentnej, wykwalifikowanej kadry. Czy to źle?
Dla urzędu liczą się koszty? Dlaczego nikt nie zauważył, że Szkoła Podstawowa nr 23 ponosi koszty utrzymania całego budynku, łącznie z funkcjonującymi w nim Poradnią Psychologiczno-Pedagogiczną nr 1 i Międzyzakładową Kasą Zapomogowo -Pożyczkową Placówek Oświatowych? Te instytucje nie służą tylko szkole 23, ale całej elbląskiej oświacie.
W tej szkole wychowało się tysiące uczniów, dziś absolwenci - rodzice i dziadkowie z pełnym zaufaniem powierzają nam swoje pociechy. Zwracamy się z ogromną prośbą, zanim podejmiecie decyzję dotyczącą przyszłości naszej placówki i naszych dzieci, zapraszamy, przyjdźcie do nas, a zrozumiecie, jaki trud w wychowanie i kształcenie naszych uczniów wkładamy każdego dnia.
Rodzice uczniów SP nr 23 w Elblągu