UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Mój ulubiony przystanek- Piłsudskiego (tuż przed przejściem i podwójną ciągłą, bez zatoczki). Niech ktoś mi wytłumaczy co autor miał na myśli robiąc tam przystanek, a nie np parę metrów wcześniej? I tak, w stronę szpitala chodnik jest wąski, ale już po drugiej stronie jest miejsce na zatoczkę, więc co stało na przeszkodzie?
  • Te przejścia dla pieszych stają się bardzo niebezpieczne!!!
  • Bzdura
  • Nie chcę bronić kierowcy, bo jeśli rzeczywiście wyprzedzał lub omijał inny pojazd na przejściu, to nie ma dla niego wytłumaczenia, ale mam wrażenie, że im więcej ostatnio wypadków, tym bardziej piesi pewnie wchodzą na przejście. A przecież jest ślisko, szaro, kierowca nie ma radaru w oczach i może zdarzyć się że w porę nie wyhamuje, gdy pieszy wejdzie mu pod koła. Dokładnie tak miałem przedwczoraj wieczorem na Sienkiewicza - jadę ok. 40km/h za nauką jazdy, jest ciemno, ślisko, a tu nagle między mnie a lekcję włazi bezpośrednio pod koła jakiś koleś ubrany cały na czarno i jakieś pajacyki na pasach urządza machając łapami bo on miał ochotę przejść między naszymi samochodami i ja muszę zatrzymać się w miejscu, bo on tak chce. Co trzeba mieć w głowie żeby tak się zachowywać? I później będzie się taki dziwił i rozpowiadał wkoło że nikt go przepuścić nie chce - nic dziwnego, że takiego nikt nie chce przepuszczać. Ludzie, błagam, myślcie trochę!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    1
    0
    Andrzeju(2017-10-18)
  • Widziałem jak ta kobieta została potrącona, nie mam pewności jakie były okoliczności przed wypadkiem, niech policja to wyjaśni czy kierowca wyprzedzał pojazd lewym pasem, czy kobieta wtargnęła na jezdnię. Wiem jedno dziadek nawet nie hamował przed przejściem i z impetem potrącił przechodnia. Wysiadł z auta i albo był w takim szoku albo nie wiem ale olał temat nie robił nic stał tylko jak my próbowaliśmy ułożyć tą Panią w pozycji bezpiecznej( chociaż). W każdym razie ja bym tego pana poddał badaniom czy on coś widzi wogole!!! A Pani popełniła duży błąd za który zapłaciła najwyższą cenę, bo zaufala takiemu kierowcy i brak czujności ją zabił niestety ????. To przejście znam od 15 lat i czujność przede wszystkim! Kultura kierowców w Polsce bardzo się podniosła przez ostanie parę lat i podchodząc do krawędzi jezdni przepuszczaja pieszych bez problemów i z uśmiechem. Kończąc, na tym przejściu powinny być światła na żądanie!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    3
    0
    Mieszkaniec (2017-10-18)
  • Elblag to miasto specyficznych wrednych ludzi, nikt nigdy nie zatrzyma sie przed pasami, wszyscy pedza na zlamanie karku i wszyscy narzekaja i wrednie sobie docinaja... juz nie wspomme jak sie wszyscy mierza wrednie w centrum handlowym cY ich tam kerfurku... smutni wredni ludzie...
  • Serdeczne wyrazy współczucia dla rodziny.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    1
    0
    Darecki(2017-10-18)
  • @Izabella Sopot - Izabella Sopot - trafiłaś w samo sedno - Elbląg to miasto wrednych, zawistnych ludzi o mentalności prymitywnego "dresa" - może dlatego że duża cześć Elblążan to ludzie napływowi (akcja Wisła). .. .
  • A gdzie ten samochód który uderzył w tył tego czerwonego? Bo nie bardzo rozumiem o co panu chodzi.
  • @Izabella Sopot - Hahahaha! No właśnie widać, tę wredność, zawiść i narzekanie w waszych wpisach. Macie 100% racji, szkoda tylko że właśnie opisaliście samych siebie. Brawo!
  • Nie chcę bronić kierowcy, bo jeśli rzeczywiście wyprzedzał lub omijał inny pojazd na przejściu, to nie ma dla niego wytłumaczenia, ale mam wrażenie, że im więcej ostatnio wypadków, tym bardziej piesi pewnie wchodzą na przejście. A przecież jest ślisko, szaro, kierowca nie ma radaru w oczach i może zdarzyć się że w porę nie wyhamuje, gdy pieszy wejdzie mu pod koła. Dokładnie tak miałem przedwczoraj wieczorem na Sienkiewicza - jadę ok. 40km/h za nauką jazdy, jest ciemno, ślisko, a tu nagle między mnie a lekcję włazi bezpośrednio pod koła jakiś koleś ubrany cały na czarno i jakieś pokazówki na pasach urządza machając łapami bo on miał ochotę przejść między naszymi samochodami i ja muszę zatrzymać się w miejscu, bo on tak chce. Co trzeba mieć w głowie żeby tak się zachowywać? I później będzie się taki dziwił i rozpowiadał wkoło że nikt go przepuścić nie chce - nic dziwnego, że takiego nikt nie chce przepuszczać. Ludzie, błagam, myślcie trochę!
  • Kierowcy swoje,piesi swoje kobiety z wózkami swoje no i rowerzyści. Wszyscy ż przepisami na bakier. A gdy stanie się tragedia to wszyscy znają przepisy ruchu drogowego .
Reklama