UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Durna Redakcja PORTEL-a pozwala na durne komentarze szczeniaków-smutne to
  • popieram wypowiedż harcerza po stokroć
  • Żeglarka....dołączam do Twojej baaardzo trafnej opini. Sam nie raz dostawałem oczopląsu wyszukując "bramy" w płotach. Nie mam nic przeciw rybakom bo każdy chce żyć z pracy ale czy to tak wiele domagać się porządnych tyczek z chorągiewkami zamiast jakiś postrzępionych ledwo widocznych resztek szmat. Tor wodny to jedynie pewny szlak dla dużych jednostek o dużym zanurzeniu a przecież są małe porty jak Suchacz, Kamienica itp, przed którymi sieci ustawione jak przed twierdzą warowną. "2 Kropek"..z Tobą też się zgadzam w 100%....Kto Ciebie znał Ś.P Drogi Michale [*] wie że stałeś w szeregu bardzo doświadczonych i bardzo rozsądnych ze sporymi doświadczeniami wśród nas "wodniaków". A tym pseudo sędziom na tym forum jak "harcerz" chcę powiedzieć "CISZEJ nad tymi trumnami"!!!!. Chyba nie rozumiecie duszy ludzi zakochanych w wodzie i Zalewie a zginąc można idac rano po mleko i pewnie znajdą się tacy co będą szukać winnych i pytać "a kto go wypuścił po to mleko". Kapitan schodzi ostatni i taki był Michał i napewno do końca myślał o kolegach a nie o sobie. P.S "harcerz" Ty chyba masz jakieś szczególne powody żeby nienawidzić Bryzy i ludzi z nią związanych którzy robią dużo żeby ten osrodek przetrwał w tak cięzkich czasach i wykorzystujesz z premedytacją tak tragiczne chwile. Obrażasz nas.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    D Olsztyn(2004-10-19)
  • Kiedyś myślałam, że jesteśmy nieśmiertelni, w tym co robimy. Nie ważne, że wisze na linie 6, czy 30 m nad ziemią, niec mi się nie stanie, bo są ze mną doświadczeni ludzie. Kiedy przyjaciółka opowiadała mi, że spadała głową w dół ze sciany w Tatrach, słuchałam tego z przekonaniem, że nic jej nie mogło się stać, bo byli tam doświadczeni ludzie. Nie jesteśmy nieśmiertelni i chyba najbardziej dochodzi to do nas gdy umiera DOŚWIADCZONY człowiek, który zawsze powtarzał "Bezpieczeństwo ponad wszystko". Nie potrafię zrozumieć jak to się stało. :( Turek do zobaczenia. Teraz już wiesz, że On istnieje, szkoda tylko, że dowiedziałeś się tego w ten sposób.
  • Przeczytajcie moją wypowiedz na stronie "wypadek na Zalewie" to może otworzycie oczy aby nie zapędzać się w tym chórze pochwał. Roztropność to cnota ludzi wierzących w Boga i tym powinnien kierować się harcerz. Taki opiekun 27 lat i taki bezmyślny czyn, to o niczym dobrym nie mówi.Nie powielajci takich posunięć, aby za kilka dni nie okazało się, że będzie następnych kilka pogrzebów. Harcerz musi mięc idee i rozum a nie chęć zabawy i mocnych wrażeń. Bóg to oceni, a czas aby ktoś zwrócił uwagę na "bohaterów" tego zdarzenia.Smutno, że za brak wyobraźni jednych drudzy będą mieli wiele problemów. HARCERZU NIE MARNUJ SWOICH TALENTÓW NA WALKĘ Z WIATREM. NIE WYGRASZ!!!!!!!!!!!!!!!!Zyj na ziemi i oceniaj prawdziwie stan zysków. Pozdrawiam i życzę sił, ale też mądrośći. Bo harcerz, który słyży złu, jest w niezgodzie z sumieniem harcerskim.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    smutna(2004-10-19)
  • ŻEGNAJCIE + + ;( WOŚP bez uśmiechu Turka ? Bryza bez jego fachowości ? Harcerstwo bez jego dobrych fluidów ? ...Odeszliście jak Wikingowie. Kiedyś popłyniemy razem. Do zobaczewnia na pokładzie
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Woj z Truso(2004-10-19)
  • czy ktoś próbował i czy wogołe miał szansę zawrócić ich w pół drogi. Pewnie by go nie posłuchali, bo myśleli, że są najmądrzejsi. Czy teraz szukanie winnych za decyzję jak napisano dorosłych, a w komentarzach-super mądrych i bohaterskich mężczyzn, ma winę ponosić ktoś kto wogóle nie miał na to wpływu. to kłóci się z bohaterskością opisywanych postaci. Ocenaiajcie obiektywnie a nie w przypływie emocji. TO BYŁO NIEROZSĄDNE WYPŁYWAĆ W TAKA POGODE! PO CO- czyżby po wrażenia. O to trzeba pytać. Cel wyprawy , a nie zganiać winy na niewinnych. Pomyślcie aby nie było więcej takich czynów i ofiar. Jak nie człowiek to ryby, jak nie ryby to jeszcze ktoś. A wyprawę zrobili sobie Harcerze, czy zrobili naradę? Swieć Panie nad Nimi.
  • Jak człowiek uwierzy w Boga, to nikt nie wmówi ani nawet nie zasugeruje mu, że doświadczony człowiek , to gwarant bezpieczeństwa. BÓG jedyny i tylko Bóg, ale trzeba wiary i praktyki w Kościele Chrystusowym. Harcerze módlcie się, abyście łaskę wiary mieli zawsze!
  • Witam wszystkich. Drażni mnie czytanie artykułów w których są same kłamstwa i gdybania. Teraz trochę faktów: W zeszłym roku pojechaliśmy razem z tą motorówką do Hiszpanii i tam na naprawdę wysokich falach sprawowała się wyśmienicie (do czasu aż wpadła nam jedna fala do środka), mimo to łódka nie zaczęła się topić, po tym fakcie po powrocie do Elbląga został zamontowany układ automatycznie wypompowujący wodę (sterowany zarówno ręcznie jak i przez automat) O losie pomagał go zakładać Michał. Dalej co do silnika i jego wagi: Motorówka została zarejestrowana z tym właśnie silnikiem przez PZŻ pod nr. F-671 i był to silnik powiem nawet za mały (pomiar prędkości przeprowadzony przy użyciu GPS wskazywał na 44 KM na godzinę przy 2 osobach i gładkiej wodzie) więc szkoda gadać o szybkości. Co tak naprawdę tam się stało wiedzą tylko ci co tam byli…
  • "harcerzu" jesteś żałosny w swych komentarzach. nie obwiniaj Pana Walasa bo to nie ty od tego jestes. Zapewniam Cię że to człowiek o wielkim sercu i gdyby w ogóle wiedział że chłopaki planują wyprawe na zalew to nie dopuściłby do tego! uszanuj sytuację i zamilcz!
  • widze że harcerz malo zorientowany do czego służa pewne instytucje... wiec zanim piszesz bzdury to sie rozeznaj, bo kazda z tych instytucji zajmuje sie zupełnie czym innym i niestety nie pasie urzedasów!!! tylko nie w twoim mniemaniu... a poza tym gdzie jest odpowiedzialnosc tych o to panów, ktorzy wybrali sie na przejażdzke przy takich warunkach pogodowych... kazdy rozważny i madry człowiek nie igra z żywiołem... przykro że tak sie skończyło, ale za miast obwiniac wszystkich do okoła może wyciągnijcie wnioski i trzy razy sie zastanówcie zanim zaczniecie robic cos nie odpowiedniego... bo za brak rozwagi można zapłacic życiem - jak widzicie...
  • Moim zdaniem chłopaki źle ocenili sytuacje na akwenie. Wypływając z kanału już na rozlewisku koło Kamienicy można było stwierdzić, że warunki są za trudne dla motorówki. Nie wiem skąd w niedziele wiał wiatr, jeżeli był zachodni to mogło trochę zwieść, bo prawdziwa fala zalewowa i silny wiatr odsłonił dopiero długo ciągnący się cypel wzdłuż lewego brzegu. Przy sile wiatru pow. 4 w skali B. na zalewie ponosi się całkiem przyzwoita fala, która dla niedużej motorówki na pewno jest niebezpieczna. Poza tym wiadomo było, że przy tej pogodzie szanse jakiejkolwiek pomocy są znikome bo o tej porze prawie nie ma ruchu na zalewie, a szanse zauważenia wypadku z lądu też są raczej marne. A co gdyby zgasł silnik przy takiej fali? (może też tak się stało). Jacht żaglowy ma żagle i w ten sposób może utrzymać sterowność, motorówka po stracie silnika jest bezradna i zdana tylko na wiatr i wodę a wiosła przy tej pogodzie na nic się nie zdadzą. Skoro było to testowanie po naprawie to zawsze trzeba było się liczyć z tym, że coś się może stać. Takie jest moje zdanie, ale oczywiście mogę się mylić. Ciekawy jestem ilu doświadczonych sterników podjęłoby decyzję o wypłynięciu motorówką na akwen w takich warunkach pogodowych. Na koniec chciałbym złożyć szczere wyrazy współczucia rodzinom i znajomym tych harcerzy bo widać po wypowiedziach że byli to dobrzy ludzie i dobrzy harcerze, szkoda tylko że podjęli właśnie taką decyzję…
Reklama