39-letni mężczyzna i 10-letnia dziewczynka zmarli w szpitalu w wyniku odniesionych obrażeń doznanych w wypadku drogowym, do którego doszło 25 grudnia na krajowej „siódemce".
Przypomnijmy, do tragicznego wypadku doszło w pierwszy dzień świąt między Pasłękiem a Małdytami. Uczestniczyła w nim rodzina z Gdańska: 36-letnia kobieta, jej 39-letni mąż i trójka dzieci w wieku 5, 8 i 10 lat. Kobieta kierująca vw golfem najprawdopodobniej zasnęła za kierownicą, zjechała na pobocze, następnie ze skarpy i uderzyła w drzewo. Cała rodzina w stanie ciężkim została przewieziona do elbląskich szpitali.
Jak poinformował nas Jakub Sawicki z zespołu Komendy Miejskiej Policji w Elblągu, mężczyzna i 10-letnia córka zmarli w szpitalu w wyniku odniesionych obrażeń.
Jak poinformował nas Jakub Sawicki z zespołu Komendy Miejskiej Policji w Elblągu, mężczyzna i 10-letnia córka zmarli w szpitalu w wyniku odniesionych obrażeń.
OK