UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (wybrany wątek)
  • Przepraszam za szczerość , gdyż pretekst raczej smutny do dawania komentarzy, jednakże nie mogę się powstrzymać... Kilka dni temu podróżowaliśmy my drogą krajową nr 16 w kierunku przejścia granicznego w Ogrodnikach. Duże niebezpieczeństwo, poza nie rozsądnym kierowcami, stanowią zwierzęta wychodzące w obręb dróg. Dla nas spotkanie z łosiem nie było niebezpieczne. Czego pozostałym kierowcom z głębi serca życzę. PS. Znaki drogowe raczej nie stoją bez przyczyny.
  • Właśnie o to chodzi, że u nas jest za dużo znaków ustawianych bez przyczyny i bez pokrycia ich w rzeczywistości, dla tego kierujący widząc znak nie są tak czujni. Przykłady? Jadąc ul. Warszawską skręcasz w prawo, na wysokości Specjal Pub,, masz znak "ślepa uliczka", mimo to mijasz go skręcasz w lewo jedziesz dalej i znów skręcasz w lewo i wyjeźdżasz na ul. Orlej (gdzie ta "ślepa uliczka?) To jeden z wielu przykładów.
  • Właśnie o to chodzi, że ludzie uważają, że znaki drogowe stoją sobie tak dla stania przy drodze. Często jeżdżę do Trójmiasta i dla wielu osób ograniczenia prędkości czy zakazy wyprzedania są przy drodze bo policjanci mieli ich za dużo w magazynie i poustawiali. Ostatnio mnie wyprzedził jeden człowiek trąbiąc i pokazując różne niemiłe gesty - za 10 minut mijałam go i na miejsce wypadku jechała już policja (samochód w rowie). .. bo na prawdę trudno się domyślić, że droga w przebudowie nie jest do końca bezpieczna i ma leciutko zmniejszoną przyczepność. ..
Reklama