W wodach południowej części Zalewu Wiślanego nadal nie można się kąpać. Zanieczyszczenie bakteryjne utrzymuje się, ale wyniki badań są trochę lepsze niż w poprzednich tygodniach.
Służby sanitarne zamknęły kąpieliska w Tolkmicku, Kadynach, Suchaczu, Fromborku i Nowej Pasłęce ze względu na obecność w wodzie bakterii z grupy coli. Ostatnie badania, przeprowadzone w poniedziałek, wykazały, że zanieczyszczenie utrzymuje się. Jak jednak mówi Mirosława Laskowska z Granicznej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Elblągu, stan wody nieco się poprawił.
- Jest trochę lepiej, choć ilość bakterii wciąż przekracza normy. Możliwe, że do poprawy wyników przyczyniła się zmiana pogody i niższa temperatura - mówi Mirosława Laskowska.
Kolejne badania wody we wszystkich kąpieliskach w południowej części Zalewu odbędą się 21 sierpnia.
- Jest trochę lepiej, choć ilość bakterii wciąż przekracza normy. Możliwe, że do poprawy wyników przyczyniła się zmiana pogody i niższa temperatura - mówi Mirosława Laskowska.
Kolejne badania wody we wszystkich kąpieliskach w południowej części Zalewu odbędą się 21 sierpnia.
SZ