Wawrzynek wilczełyko w stanie naturalnym rośnie w lasach liściastych. Zazwyczaj kwitnie już w marcu, zdarza się, że jeszcze w lutym. Niech was jednak nie zwiodą piękne, różowe kwiaty i owoce przypominające czerwone kuleczki – nieostrożnych ten krzew może nawet zabić!
Jego różowe kwiaty bardzo silnie pachną, a woń przypomina zapach hiacyntów. Pojawiają się jeszcze przed rozwojem liści, w czerwcu oraz w lipcu dojrzewają czerwone owoce, małe kuleczki o wielkości grochu. Wawrzynek wilczełyko jest wrażliwy na suszę, ale bardzo odporny na mrozy. Jest silnie trujący, ale tylko dla ssaków, na ptaki i owady jego trucizna nie działa.
"Zjedzenie 10–12 dojrzałych owoców może spowodować śmierć dorosłego człowieka, dla dziecka nawet 1 lub 2 owoce mogą być śmiertelne" – czytamy w Encyklopedii Warmii i Mazur. - "Owoce i liście zawierają dwa trujące składniki: glikozyd dafninę i mezereinę. Ma słodko-cierpki smak. Pierwszymi objawami zatrucia jest pieczenie i drętwienie ust, puchnięcie warg, krtani i twarzy, ślinotok, chrypka oraz trudności w połykaniu. Potem pojawiają się silne bóle brzucha i głowy, odurzenie, skurcze, wymioty i krwawe biegunki. Śmierć występuje wskutek zatrzymania krążenia (zapaść). Roślina działa szkodliwie również na skórę i błony śluzowe; już sam kontakt z nią, bez doustnego spożycia, może powodować zaczerwienienie i obrzęki oraz pojawienie się pęcherzy na skórze".
Ciekawostką może być fakt, że w homeopatii roślina ta jest lekiem, pomaga w leczeniu łuszczycy, chorób wenerycznych czy reumatyzmu. Wawrzynek wilczełyko w Polsce jest pod ochroną. Występuje na terenie Nadleśnictwa Elbląg i można go spotkać np. w sąsiadujących z miastem lasach leśnictwa Dębica.
"Zjedzenie 10–12 dojrzałych owoców może spowodować śmierć dorosłego człowieka, dla dziecka nawet 1 lub 2 owoce mogą być śmiertelne" – czytamy w Encyklopedii Warmii i Mazur. - "Owoce i liście zawierają dwa trujące składniki: glikozyd dafninę i mezereinę. Ma słodko-cierpki smak. Pierwszymi objawami zatrucia jest pieczenie i drętwienie ust, puchnięcie warg, krtani i twarzy, ślinotok, chrypka oraz trudności w połykaniu. Potem pojawiają się silne bóle brzucha i głowy, odurzenie, skurcze, wymioty i krwawe biegunki. Śmierć występuje wskutek zatrzymania krążenia (zapaść). Roślina działa szkodliwie również na skórę i błony śluzowe; już sam kontakt z nią, bez doustnego spożycia, może powodować zaczerwienienie i obrzęki oraz pojawienie się pęcherzy na skórze".
Ciekawostką może być fakt, że w homeopatii roślina ta jest lekiem, pomaga w leczeniu łuszczycy, chorób wenerycznych czy reumatyzmu. Wawrzynek wilczełyko w Polsce jest pod ochroną. Występuje na terenie Nadleśnictwa Elbląg i można go spotkać np. w sąsiadujących z miastem lasach leśnictwa Dębica.
oprac. mw