Dzięki współpracy z TV Vectra El Czytelnicy Elbląskiej Gazety Internetowej "portEl" mogą zadawać pytania gościom zaproszonym do telewizyjnego programu “Trybunalska 23”, a potem usłyszeć odpowiedzi w "Vectrze", albo przyczytać je w "portElu". Dzisiejszym gościem “Trybunalskiej...” jest podkom. Małgorzata Słowik z Wydziału Prewencji policji w Elblągu i nadkom. Roman Krawczyński, szef Izby Dziecka.
Pilnują i czuwają...
Joanna Ułanowska-Horn: W Elblągu od kilku lat realizowany jest program "Bezpieczny Elbląg". Założeń jest bardzo dużo: Jeżeli chodzi o wakacje to są to spotkania z dziećmi na koloniach, kontrole placówek letniego wypoczynku, kąpielisk...Czy policji wystarcza kadr, by dotrzeć do wszystkich ośrodków i spotkać się ze wszystkimi dziećmi ?
Małgorzata Słowik : Kadr wystarczy na pewno, będziemy starali się być we wszystkich placówkach, gdzie wypoczywają dzieci, zarówno w Elblągu, jak i np. w Mikoszewie. Nie pierwszy raz prowadzimy taką akcję. Realizujemy ją wspólnie z Wydziałem Edukacji Urzędu Miejskiego. Będziemy systematycznie kontrolowali wszystkie placówki zarówno pod względem ich legalności, warunków sanitarnych czy przeciwpożarowych. Te kontrole przeprowadzimy wspólnie ze strażą pożarną i przedstawicielami Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. My, jako policjanci prewencji, spotykać się będziemy z dziećmi i młodzieżą wypoczywającą w placówkach letniego wypoczynku, by przekazywać im informacje o różnych zagrożeniach i omawiać tematykę ruchu drogowego.
J.U.: Czy kontrole na koloniach czy obozach są zapowiadane?
Roman Krawczyński : Nie zapowiadamy takich kontroli, oczywiście wcześniej taką wizytę planujemy i bez żadnej zapowiedzi jedziemy i sprawdzamy. Nas najbardziej interesują kwestie bezpieczeństwa dzieci. Niestety, nie wszystkie obiekty wypoczynku są dobrze przygotowane i bezpieczne. Mamy takie doświadczenia z lat wcześniejszych. Zwracamy też dużą uwagę na legalność wypoczynku. W ubiegłym roku na terenie kraju odnotowano 49 przypadków nielegalnych obozów, kolonii. W naszym regionie próbowano zorganizować dwie nielegalne kolonie. Oczywiście dowiedzieliśmy się o tym wcześniej i w porę zareagowaliśmy.
J.U.: To jest sygnał od Czytelnika Elbląskiej Gazety Internetowej. Zapytał, jak można się przekonać, że kolonia czy obóz, na który wysyła swoje dziecko jest legalny, gdzie można to sprawdzić i czy nie byłoby dobrym pomysłem stworzenie ogólnopolskiego rejestru dobrych i sprawdzonych organizatorów wypoczynku...
R.K.: To byłby bardzo dobry pomysł, ale już od paru lat blisko współpracujemy z Wydziałem Edukacji i mamy wspólne listy zorganizowanych form wypoczynku. Możemy więc to kontrolować.
J.U.: Czyli można do państwa po prostu zatelefonować...
R.K.: Oczywiście.
M.S.: Wydział Edukacji UM oczywiście też służy informacją. Zarejestrowane tam kolonie czy obozy są na pewno legalne.
R.K.: Zupełnie inny problem jest natomiast z zupełnie dzikimi obozowiskami, gdzieś w lasach, przy plażach. Trudno wtedy w ogóle się zorientować, kto jest organizatorem. Ale dzięki współpracy np. ze służbami leśnymi, mamy na ten temat informacje.
J.U.: Jak policja poradzi sobie z realizacją ustawy o zakazie sprzedaży alkoholu nieletnim?
R.K.: To nie jest dla nas novum. Prowadzimy już od dawna program przeciwdziałania alkoholizmowi. Każdy nieletni np. zatrzymany w Izbie Wytrzeźwień nie idzie od razu do domu. Staramy się z nim rozmawiać, kontaktujemy się z rodzicami...
J.U.: Niestety nie wszystkie dzieci czy młodzież wyjeżdżają na zorganizowany wypoczynek. Do tych, którzy spędzają wakacje na osiedlach czy pod klatkami schodowymi policji chyba trudniej dotrzeć w wakacje. I jak wynika z wielu informacji, to właśnie tam są narkotyki, wandalizm, kradzieże. Czy policja ma jakiś pomysł na przeciwdziałanie takim zjawiskom?
M.S.: W trakcie codziennych służb kontrolujemy miejsca, skąd mamy jakiekolwiek zgłoszenia o zakłócaniu porządku. Warto tu wspomnieć o akcji „Dzielnicowy Ci pomoże”, w czasie której oczekujemy, by mieszkańcy przychodzili do nas ze swoimi skargami i problemami.
J.U.: Ale czy młodzież zechce tam przyjść?..
M.S.: Z doświadczenia wiem, że mieszkańcy informują policję o tym, że np. dzieci w wieku szkolnym do późna wieczorem przebywają na powietrzu czy zakłócają spokój. Wtedy interweniujemy. Podkreślam, że jednak największą rolę do spełnienia mają tu rodzice.
J.U.: Taki sąd nie ulega wątpliwości, natomiast często apele policji do rodziców są głosem wołającego na puszczy.
R.K.: To niestety jest problem... Jest coraz mniej zorganizowanych form wypoczynku, brakuje pieniędzy i młodzież pozostawiona jest sama sobie. Policja w ramach programu „Bezpieczne Wakacje” będzie organizowała wzmożone patrole w miejscach grupowania się nieletnich, zabaw, boisk czy parków.
Joanna Ułanowska-Horn: W Elblągu od kilku lat realizowany jest program "Bezpieczny Elbląg". Założeń jest bardzo dużo: Jeżeli chodzi o wakacje to są to spotkania z dziećmi na koloniach, kontrole placówek letniego wypoczynku, kąpielisk...Czy policji wystarcza kadr, by dotrzeć do wszystkich ośrodków i spotkać się ze wszystkimi dziećmi ?
Małgorzata Słowik : Kadr wystarczy na pewno, będziemy starali się być we wszystkich placówkach, gdzie wypoczywają dzieci, zarówno w Elblągu, jak i np. w Mikoszewie. Nie pierwszy raz prowadzimy taką akcję. Realizujemy ją wspólnie z Wydziałem Edukacji Urzędu Miejskiego. Będziemy systematycznie kontrolowali wszystkie placówki zarówno pod względem ich legalności, warunków sanitarnych czy przeciwpożarowych. Te kontrole przeprowadzimy wspólnie ze strażą pożarną i przedstawicielami Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. My, jako policjanci prewencji, spotykać się będziemy z dziećmi i młodzieżą wypoczywającą w placówkach letniego wypoczynku, by przekazywać im informacje o różnych zagrożeniach i omawiać tematykę ruchu drogowego.
J.U.: Czy kontrole na koloniach czy obozach są zapowiadane?
Roman Krawczyński : Nie zapowiadamy takich kontroli, oczywiście wcześniej taką wizytę planujemy i bez żadnej zapowiedzi jedziemy i sprawdzamy. Nas najbardziej interesują kwestie bezpieczeństwa dzieci. Niestety, nie wszystkie obiekty wypoczynku są dobrze przygotowane i bezpieczne. Mamy takie doświadczenia z lat wcześniejszych. Zwracamy też dużą uwagę na legalność wypoczynku. W ubiegłym roku na terenie kraju odnotowano 49 przypadków nielegalnych obozów, kolonii. W naszym regionie próbowano zorganizować dwie nielegalne kolonie. Oczywiście dowiedzieliśmy się o tym wcześniej i w porę zareagowaliśmy.
J.U.: To jest sygnał od Czytelnika Elbląskiej Gazety Internetowej. Zapytał, jak można się przekonać, że kolonia czy obóz, na który wysyła swoje dziecko jest legalny, gdzie można to sprawdzić i czy nie byłoby dobrym pomysłem stworzenie ogólnopolskiego rejestru dobrych i sprawdzonych organizatorów wypoczynku...
R.K.: To byłby bardzo dobry pomysł, ale już od paru lat blisko współpracujemy z Wydziałem Edukacji i mamy wspólne listy zorganizowanych form wypoczynku. Możemy więc to kontrolować.
J.U.: Czyli można do państwa po prostu zatelefonować...
R.K.: Oczywiście.
M.S.: Wydział Edukacji UM oczywiście też służy informacją. Zarejestrowane tam kolonie czy obozy są na pewno legalne.
R.K.: Zupełnie inny problem jest natomiast z zupełnie dzikimi obozowiskami, gdzieś w lasach, przy plażach. Trudno wtedy w ogóle się zorientować, kto jest organizatorem. Ale dzięki współpracy np. ze służbami leśnymi, mamy na ten temat informacje.
J.U.: Jak policja poradzi sobie z realizacją ustawy o zakazie sprzedaży alkoholu nieletnim?
R.K.: To nie jest dla nas novum. Prowadzimy już od dawna program przeciwdziałania alkoholizmowi. Każdy nieletni np. zatrzymany w Izbie Wytrzeźwień nie idzie od razu do domu. Staramy się z nim rozmawiać, kontaktujemy się z rodzicami...
J.U.: Niestety nie wszystkie dzieci czy młodzież wyjeżdżają na zorganizowany wypoczynek. Do tych, którzy spędzają wakacje na osiedlach czy pod klatkami schodowymi policji chyba trudniej dotrzeć w wakacje. I jak wynika z wielu informacji, to właśnie tam są narkotyki, wandalizm, kradzieże. Czy policja ma jakiś pomysł na przeciwdziałanie takim zjawiskom?
M.S.: W trakcie codziennych służb kontrolujemy miejsca, skąd mamy jakiekolwiek zgłoszenia o zakłócaniu porządku. Warto tu wspomnieć o akcji „Dzielnicowy Ci pomoże”, w czasie której oczekujemy, by mieszkańcy przychodzili do nas ze swoimi skargami i problemami.
J.U.: Ale czy młodzież zechce tam przyjść?..
M.S.: Z doświadczenia wiem, że mieszkańcy informują policję o tym, że np. dzieci w wieku szkolnym do późna wieczorem przebywają na powietrzu czy zakłócają spokój. Wtedy interweniujemy. Podkreślam, że jednak największą rolę do spełnienia mają tu rodzice.
J.U.: Taki sąd nie ulega wątpliwości, natomiast często apele policji do rodziców są głosem wołającego na puszczy.
R.K.: To niestety jest problem... Jest coraz mniej zorganizowanych form wypoczynku, brakuje pieniędzy i młodzież pozostawiona jest sama sobie. Policja w ramach programu „Bezpieczne Wakacje” będzie organizowała wzmożone patrole w miejscach grupowania się nieletnich, zabaw, boisk czy parków.
przyg. Joanna Ułanowska-Horn (Radio Olsztyn)