UWAGA!

Trzeba sprzątać po pupilach

Urząd Miejski w Elblągu organizuje dwudniową akcję pn. "Posprzątaj po swoim psie". Strażnicy miejscy i sympatycy zwierząt będą zachęcać właścicieli psów do sprzątania po swoich pupilach.

Jak informuje Anna Kulik, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska UM w Elblągu, celem akcji jest zachęcanie właścicieli psów do sprzątania zanieczyszczeń spowodowanych przez ich pupilów, przypomnienie właścicielom o ich obowiązkach jak również zapoznanie elblążan z trybem postępowania w przypadku pogryzienia człowieka przez psa lub inne zwierzę.
     - W czasie trwania akcji, czyli 28 i 29 czerwca, strażnicy miejscy oraz sympatycy zwierząt będą zachęcać właścicieli psów do sprzątania po swoich pupilach - dodaje Anna Kulik. - Będą również bezpłatnie rozdawać zestawy higieniczne do sprzątania po psach oraz ulotki o obowiązkach właścicieli zwierząt domowych.
     Akcja "Posprzątaj po swoim psie" zostanie przeprowadzona 28 i 29 czerwca na terenie elbląskich parków przy ul. Traugutta, Dolinka, Kajki, Modrzewia w godz. od 10.00 do 12.00.
A

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Strażnicy miejscy nie powinni zachęcać do sprzątania tylko egzekwować prawo, które nakazuje takie sprzątanie. Proponuję następującą następną akcję: policjanci będą zachęcać do przerywania bójki. Jak widzę psa, która s..a na chodnik lub do piaskownicy to aż ręka świerzbi, żeby przyłożyć jego właścicielowi (choć takie przyłożenie też jest niezgodne z prawem).
  • Zachęcać? - to chyba jakieś żarty.Właściciel psa nie robi żadnej łaski sprzatając po swoim psie. Lepiej brzmiałoby, że będą wyciągane konsekwencje wobec właścicieli psów nie sprzatajacych po swoich pupilach. nnnn
  • a moze panstwo pobierajac podatki nie robi laski gdy posprzata po moim psiaku
  • Ja bardzo chętnie sprzątnę po swoim psie. Tylko boję się, że wejdę na szkła po butelkach lub wymiociny pijaków.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Tadeusz(2003-06-26)
  • rzeczywiście za psa płacimy, tylko za co? za to, że i tak musimy płacić z a żarcie dla niego często trzykrotnie przewyższające nasze możliwości i za weterynarza, którego recepty kosztują, a leki dla psów - no cóż to tylko prawo polski: lek dla człowieka=X kosztuje Yzłotych, a ten sam lek dla psa (w tej samej dawce i o tym samym składzie - sprawdzałam)=X kosztuje 2xY złotych więc tak naprawdę to chyba płacimy właśnie za to, że psiak nie zawsze wie, kiedy mu może coś wylecieć z tyłka, a kiedy nie. Skoro płacimy - płacimy za to, że te zanieczyszczenia powstają - może więc powołać-zamiast uświadamiających policjantów-kilkadziesiąt bezrobotnych, którzy się takiej pracy nie brzydzą a i na życie by mieli?
  • Panie Tadeuszu na Pan bardzo dużą rację - psy brudzą nie przeczę, ale te cholerne szkła, które rania nie tylko psiaki, ale też brzdące lubiące przecież bawić się tym, czym akurat nie wolno i łarzące tam, gdzie akurat wejść nie wolno mogą sobie wyrządzić ogromną krzywdę... A co do pijaków to w mojej okolicy nie zostawiają po sobie tylko wymiocin...
  • +- - ! Jak przywalisz właścicielowi , który tak kocha swego pieska,że daje mu wolność od rana do nocy ?A takich jest wielu, bo podobno u nas nie ma bezpańskich zwierząt.Pies pod opieką nie zrobi tego czego nie llubisz do piaskownicy! Nieodpowiedzialni ludzie nie powinni mieć zwierząt pod opieką i kropka.ten kto jest normalny , to posprząta po sobie i psie i nie będzie czekał na MPO czy strażnika.Kultura -to problem nierozwiązywalny w naszym miescie/póki co /.
  • Cze Prawy i kto tu mówi o kulturze, ten kto od razu chce przywalić, ha! A poza tym, ja nie pisałam o tych, którzy nie opiekują się pupilami tylko o ludziach, którzy o nich dbają, a tacy nie pozostawiają po sobie "znaków" w dziecięcych piaskownicach.
  • A moj piesek pierwszy spacer bedzie mial dopiero w poniedzialek i niech sobie sra!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Dogxter(2003-06-26)
  • Do prawego: piesek nawet pod opieką zrobi do piaskownicy. Około 2 miesiące temu widziałam jak taki piesek zrobił kupe w zewnętrznym rogu piaskownicy (plac zabaw na 1-go Maja) pod czujnym okiem pani, która niezwłocznie zabrała go gdzieś dalej. I nie był to odosobniony przypadek. Kumple z Holandii, którzy mnie odwiedzili w zeszłym roku byli bardzo zdziwieni tak dużą ilością psów na ulicach, a jeszcze bardzej ich zdziwiło, że te psy są bez smyczy i kagańca, a często i bez żadnego nadzoru.
  • U nas to ze wszystkiego robi się problem..... Miasto powinno wybudować wybiegi dla psów i kotów na każdym osiedlu, poza nim psy bezwzględnie muszą być prowadzone na smyczy oraz w kagańcu. Masto powinni też wybudować porządne schronisko dla zwierząt. Pięniądze nie są żadnym problemem, bo przecież właściciele kochaja swoich ulubieńców - tzn. są gotowi za to zapłacić. Oprócz tego powinna być instytucja hycla, który będzie odławiał wszystkie wałęsające się kundle i odstawiał do schroniska, tam właściciel będzie mógł go sobie oderbrać za ospowiednią opłatą. Wszystkie psy powinny być rejestrowane i powinny być płacone wg tego rejestru podatki - wyrejestrowanie byłoby możliwe tylko w 3 przypadkach: 1-w przypadku śmierci zwierzęcia na podstawie stosownego zaświadczania od weterynarza poswiadczonego przez stosowny zakład utylizacji; 2-w przypadku sprzedaży na podstawie umowy cywilno-prawnej poświadczonej przez np. Związek Kynologiczny lub Urząd Skarbowy (jeśli transakcja podlega podatkowi od czynności cywilno-prawnych); 3- w przypadku zaginięcia po 3 latach od daty zgłoszenia, celem zwiększenia więzi miłości i odpowiedzialności pomiędzy właścicielem i zwierzęciem, oraz celem zniechęcenia do porzucania zwierząt. I w ten o to sposób Straż miejska mogłaby wziąć się do roboty i tylko kontrolowac płacenie podatków i karać właścicieli, którzy wyprowadzają swoich pupili poza wyznaczony teren bez smyczy i kagańca. Krótko mówiąc to właściciele zwierząt powinni ponosic wszelkie koszty związane z ich utrzymaniem - chyba logiczne i sprawiedliwe no nie? A propos w Chinach nie ma takiego problemu, tam jest po prostu czysto, a psy można spotkać tylko w restauracjach
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    niech każdy płaci za swoje(2003-06-26)
  • Jeszcze nie widziałem aby jakiś właściciel czworonoga sprzątał odchody--to farsa z prawa i Organów Państwa które są w dalekim rozkładzie. Przykładem może być statek który bez zgody wpływa do portu w Polsce, w dobie obecnego terroryzmu jest to niedopuszczalne (w USA otrzymałby przynajmniej 2 rakiety ziemia-woda). A w Polsce nic się nie "stało"
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Zantyr(2003-06-26)
Reklama