Pielęgniarki z Pasłęka jeszcze w tym tygodniu chcą złożyć w sądzie pracy pozwy o wypłatę "trzynastek" za 2000 i 2001 rok. Dla każdej z nich byłoby to średnio 800-900 zł za rok.
Pielęgniarki wywalczyły już w sądzie “trzynastki” za 1998 rok, ale ich nie otrzymały, bo szpital nie ma pieniędzy. Starostwo elbląskie, które jest organem założycielskim szpitala, nie ma natomiast możliwości poręczenia kredytu na ten cel. Pieniędzy nie można również przekazać bezpośrednio.
Starosta Sławomir Jezierski powiedział, że następne korzystne wyroki sądu mogą być początkiem końca pasłęckiego szpitala.
-Wg najczarniejszego scenariusza, długi szpitala i zobowiązania mogą sprawić, że placówka zostanie postawiona w stan upadłości. Pielęgniarki powinny więc rozważyć, czy walki o pieniądze nie okupią utratą pracy - stwierdził starosta.
Starosta Sławomir Jezierski powiedział, że następne korzystne wyroki sądu mogą być początkiem końca pasłęckiego szpitala.
-Wg najczarniejszego scenariusza, długi szpitala i zobowiązania mogą sprawić, że placówka zostanie postawiona w stan upadłości. Pielęgniarki powinny więc rozważyć, czy walki o pieniądze nie okupią utratą pracy - stwierdził starosta.
J