Jutro (22 czerwca) przewodniczący komisji krajowej NSZZ Solidarność Piotr Duda spotka się w Gdańsku z Michaelem Platinim, prezydentem UEFA. – Gdyby nie Solidarność, nie rok 1980, gdyby nie to, co rozpoczęło się w Gdańsku, Szczecinie, Jastrzębiu, Elblągu i w wielu innych miastach nie byłoby Euro 2012 w Polsce, a już na pewno nie na Ukrainie - mówił dziś w Elblągu.
Dziś Piotr Duda przyjechał do Elbląga, by spotkać się z zarządem regionu NSZZ Solidarność, a także ze związkowcami. Na konferencji prasowej zdradził dziennikarzom, o czym będzie rozmawiał z szefem związku piłkarskiego Michaelem Platinim.
- Jutrzejsze spotkanie z prezydentem UEFA to pokłosie naszych wcześniejszych rozmów – przyznał Piotr Duda. - Dotyczyły one lepszego dobierania sponsorów nie tylko przez UEFA, ale i poszczególne związki piłkarskie. My, w Polsce mamy firmy, które są mecenasami kultury i sportu, ale to nie odbija się negatywnie na pracownikach. Całkowicie inaczej sytuacja wygląda w przypadku sponsora PZPN (chodzi o znany, sieciowy discount) – zauważa szef krajowej Solidarności. - Wynagrodzenia, warunki pracy w tej firmie nie są na wysokim poziomie. I wlaśnie przy okazji tamtego spotkania w siedzibie UEFA zaprosiłem pana prezydenta Platiniego, by pokazać mu Gdańsk.
- najważniejsza jest sala BHP Stoczni, bo budujące się Europejskie Centrum Solidarności nigdy nie będzie miało takiego ducha, jakiego ma właśnie ta sala i kościół św. Brygidy – mówi Piotr Duda. - Tam się wszystko zaczęło. Jak widać polski rząd nie staje na wysokości zadania, bo dużo chwali się Euro, ale mało naszym dorobkiem. A gdyby nie Solidarność , nie rok 1980, gdyby nie to, co rozpoczęło się w Gdańsku, Szczecinie, Jastrzębiu, Elblągu i w wielu innych miastach, nie byłoby Euro 2012 w Polsce, a już na pewno nie na Ukrainie – wskazuje przewodniczący. - Nie byłoby Ukrainy a dalej Związek Radziecki.
Podczas jutrzejszego spotkania w Gdańsku Michel Platini obejrzy wystawę „ Drogę do wolności”, obejrzy w sali BHP krótki film o historii Solidarności. Będą mu towarzyszyć m.in. prezydenci Gdańska, Sopotu i Gdyni, a także ambasador Euro 2012 Zbigniew Boniek.
- Oni pamięta mistrzostwa świata w Barcelonie, gdzie był wywieszony transparent Solidarności. To samo pamięta zapewne prezydent Platini – mówi z przekonaniem Piotr Duda.
- Jutrzejsze spotkanie z prezydentem UEFA to pokłosie naszych wcześniejszych rozmów – przyznał Piotr Duda. - Dotyczyły one lepszego dobierania sponsorów nie tylko przez UEFA, ale i poszczególne związki piłkarskie. My, w Polsce mamy firmy, które są mecenasami kultury i sportu, ale to nie odbija się negatywnie na pracownikach. Całkowicie inaczej sytuacja wygląda w przypadku sponsora PZPN (chodzi o znany, sieciowy discount) – zauważa szef krajowej Solidarności. - Wynagrodzenia, warunki pracy w tej firmie nie są na wysokim poziomie. I wlaśnie przy okazji tamtego spotkania w siedzibie UEFA zaprosiłem pana prezydenta Platiniego, by pokazać mu Gdańsk.
- najważniejsza jest sala BHP Stoczni, bo budujące się Europejskie Centrum Solidarności nigdy nie będzie miało takiego ducha, jakiego ma właśnie ta sala i kościół św. Brygidy – mówi Piotr Duda. - Tam się wszystko zaczęło. Jak widać polski rząd nie staje na wysokości zadania, bo dużo chwali się Euro, ale mało naszym dorobkiem. A gdyby nie Solidarność , nie rok 1980, gdyby nie to, co rozpoczęło się w Gdańsku, Szczecinie, Jastrzębiu, Elblągu i w wielu innych miastach, nie byłoby Euro 2012 w Polsce, a już na pewno nie na Ukrainie – wskazuje przewodniczący. - Nie byłoby Ukrainy a dalej Związek Radziecki.
Podczas jutrzejszego spotkania w Gdańsku Michel Platini obejrzy wystawę „ Drogę do wolności”, obejrzy w sali BHP krótki film o historii Solidarności. Będą mu towarzyszyć m.in. prezydenci Gdańska, Sopotu i Gdyni, a także ambasador Euro 2012 Zbigniew Boniek.
- Oni pamięta mistrzostwa świata w Barcelonie, gdzie był wywieszony transparent Solidarności. To samo pamięta zapewne prezydent Platini – mówi z przekonaniem Piotr Duda.
A