UWAGA!

U nas spokojnie?

Początek roku jest dla pacjentów elbląskiej służby zdrowia spokojny.

W sporej części kraju wciąż nie widać końca batalii między lekarzami podstawowej opieki zdrowotnej a ministerstwem zdrowia i Narodowym Funduszem Zdrowia. Wszystko wskazuje jednak na to, że elblążan – przynajmniej na razie – kłopoty ominęły.
     - Rozmowy z lekarzami zakończyliśmy 31 grudnia i wszystkie przychodnie od 1 stycznia przyjmują pacjentów tak, jak dotąd – zapewnia szefowa elbląskiej delegatury Funduszu, Jolanta Murawska.
     W 110 Szpitalu Wojskowym w Elblągu z Nowym Rokiem znikły poradnie: diabetologiczna i alergologiczna. Dobra wiadomość jest jednak taka, że po pół roku przerwy ponownie otwarte zostały pododdziały nerwic A i B. Ruszył też nowy oddział rehabilitacji. Za leczenie pacjentów szpital otrzyma jednak w tym roku o około 10 procent mniej pieniędzy niż w ubiegłym.
     - Dla nas oznacza to kolejne oszczędności – mówi dyrektor placówki, Władysław Król. - Kontrakt podpisaliśmy, ale liczymy, że za kilka miesięcy możliwe będą zmiany zawartych umów.
     W szpitalu miejskim przybyło 15 łóżek na oddziale wewnętrznym. W tym roku placówka otrzyma z Funduszu tyle samo pieniędzy, co w roku ubiegłym.
     - To nie najgorzej, ale tylko wtedy, gdy zapomni się o tym, że ceny za leki i pracę szpitala rosną, a stawki za leczenie nie zmieniają się od czterech lat – przypomina dyrektor Jacek Perliński.
     Rozmowy z Narodowym Funduszem Zdrowia, z wyjątkiem dobiegających końca pertraktacji w sprawie onkologii, zakończył także szpital wojewódzki.
     - Niestety nie udało nam się podpisać umów na prowadzenie tzw. oddziałów dziennych, w których pacjent otrzymuje potrzebną pomoc – np. zabieg rehabilitacyjny i może po nim wrócić do domu – wyjaśnia Krystyna Rakowska, zastępca dyrektora ds. pilęgniarstwa w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Elblągu. – Mamy jednak nadzieję, że niedługo Fundusz wróci do tej bardzo potrzebnej formy leczenia.
     Jolanta Murawska z NFZ mówi, że w tym roku lekarze nie dostali mniej pieniędzy niż w roku minionym.
     - Pieniędzy jest może tyle samo, ale wciąż za mało, nowy system rozliczeń z Funduszem jest jeszcze bardziej skomplikowany niż dotąd, a ceny badań wzrosły – odpowiadają medycy.
AJ

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • to teraz w Elblągu jest więcej chorych psychicznie jek diabetyków.paranoja..........
  • Murawska!? Czy to ta Murawska, lekarz-orzecznik z ZUS-u? Harris w spódnicy. W ciągu jednej wizyty leczy choroby zawodowe ludzi. I to tak, że nie ma nawrotów:-). Po prostu cuda.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    MARECKI(2004-01-06)
  • Do szpitala tylko z choroba psychiczna mozna trafic, jeszcze po klienta przyjezdzaja, daja kurteczke (tylko rekawki troszke przydlugie), ale jak jest sie chorym na cos innego to albo pawulon albo czeka sie w kolejce 3 m-ce. Nie liczmy na NFZ bo nas wykonczy. Zycze zdrowia wszystkim!!!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    na szczescie zdrowy(2004-01-07)
  • niezdrowo jest chorować
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    pielęgniarka(2004-01-08)
  • Kontrakty na 2004 rok pomiędzy NFZ a szpitalami w Elblągu są z powodu dyktatu NFZ i zaniżenia ceny za punkt około 10 do 20 % mniejsze jak w 2003. Spowoduje to ogromny wzrost długów i obniżenie jakości świadczeń. Perspektywy są czarne.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    zdrowy(2004-01-08)
  • NFZ jako monopolista wymusił podpisanie umów, w których refunduje leczenie tylko jednej choroby u pacjenta. Jeżeli do szpitala trafia chory z zapaleniem płuc i cukrzycą, zwrot za leczenie dotyczy tylko zapalenia płuc co z cukrzycą ?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Pacjent(2004-01-08)
  • paranoja - miałem skierowanie na badanie krwi wystawione w miesiącu 12.2003 roku złosiłem się na badanie i nie przyjętomnie musiałem stracić pare godzi na ponowne pojscie do lekarz w celu wypelnienia nowego wniosku na badanie z datą styczniową
  • pozorny spokój powiedziano mi u lekarz rodzinnego ze skerowania do specjalistów wystawione w 2003r, sa aktualne w 2004 r. a to jest nieprawda i znowu do lekarz !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!, poradnie specjalistyczne nie przyjmuja starych skierowan . MOZE TO I SPOKÓÓJ ALE NIE U PACJENTÓW _ TRZEBA ICH POSŁUCHAC BO PODOBNIERZ SLUZBA ZDROWIA JESZCZE JEST DLA NICH ????????????????
  • PIENUIADZE NA SLUZBE ZDROWIA MOZNA PODZIELIC W ODWROTNEJ KOLEJNOSCI _ NAJPIERW DAC LEKARZA TYLE ile potrzeba im a reszte dac na wynagrodzenia pracowników NFZ i wtedy zobaczymy ile brakuje na utrzymanie administracji NFZ i nnych
  • rozumiem, ze dyktat NFZ powoduje obniżenie środków na kontrakty. I lekarze też - wydaje mi się- to rozumieją. Ale o tym trzeba porozmawiać z lekarzami-kontraktowymi, a nie robić podchodów i straszyć ich nie podpisaniem kontraktów./coś takiego dotarło do mnie/. Jeśli zatem Szpital Wojewódzki zbiera certyfikaty ISO, to wysoka jakość świadczonych usług powinna iść w parze z nienagannym układem tzw. stosunków międzyludzkich pomiędzy personelem lekarskim a kadrą kierowniczą-zwłaszcza dyrektorską. Bo tylko taki układ wzajemnego zaufania i zrozumienia jest jednym z elementów gwarancji dalszych sukcesów naszego Szpitala. Tak myślę.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    egzegeta(2004-01-10)
  • A u nas spokojnie... tylko nie wzywaj karetki, bo może nie przyjechać... ['] dla rodziców zmarłego dziecka
  • To ta bladz co wysłała człowieka po zawałach na drugi koniec Polski na turnus gdzie niestety ZMARŁ "-Dziekuje" pani ze przwróciła pani nasz swiat do góry nogami !
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    nigdyjej(2016-10-28)
Reklama