Telefony w straży pożarnej się dosłownie urywały po popołudniowej ulewie w Elblągu. Zalanych było wiele ulic, m.in. Słoneczna, Robotnicza, Cicha, Urocza. - Do straży nie można się dodzwonić - alarmowali nasi Czytelnicy. - Prosimy mieszkańców o cierpliwość, na pewno każde zgłoszenie zostanie zrealizowane. Wszystkie siły są skierowane na wypompowywanie wody z ulic, piwnic i budynków - mówił Przemysław Siagło, rzecznik prasowy elbląskiej straży pożarnej. Zobacz zdjęcia.
Wystarczyło kilkadziesiąt minut intensywnych opadów, by niektóre ulice Elbląga zmieniły się w rzeki. Do największych zalań doszło na ul. Słonecznej, Uroczej, Kosynierów Gdyńskich, Dąbka, Niskiej, Browarnej i Lotniczej. - Na bieżąco wodę z zalanych miejsc w Elblągu wypompowywali strażacy z pięciu zastępów, w sumie 25 osób. Po dwa wozy z JRG 1 i JRG 2 oraz zastęp z Nowakowa. Obecnie strażacy wypompowują wodę z okolic ul. Lotniczej - powiedział nam tuż przed godz. 21 Przemysław Siagło. - W sumie interwencje dotyczyły około 20 miejsc.
ms, RG