Wczoraj (10 października) na terenie Pasłęka doszło do dwóch wypadków drogowych, w których jedna osoba zginęła, a trzy zostały ranne. Policjanci ostrzegają przed brawurą.
Pierwsze zdarzenie miało miejsce o godzinie 9 na skrzyżowaniu ulicy Dworcowej z krajową "siódemką". Kierowca fiata scudo wymusił pierwszeństwo wyjeżdżając z ulicy Dworcowej. W jego auto uderzyła osobowa toyota, którą kierował 37-letni mieszkaniec Morąga. 59-letni kierowca fiata nie miał zapiętych pasów i wypadł przez okno. Lekarze nie zdołali go uratować. Kierowca toyoty z ogólnymi obrażeniami ciała trafił do pasłęckiego szpitala.
Do kolejnego wypadku doszło około godziny 19, w miejscowości Nowa Wieś pod Pasłękiem (trasa s7). Pod koła osobowego mitsubishi, który jechał w stronę Warszawy, wbiegła samica łosia. 32-letni kierowca nie wyhamował i uderzył w zwierze, które zginęło na miejscu. 65-letni pasażer i 4-letni chłopiec z ogólnymi obrażeniami ciała trafili do szpitala. Utrudnienia na drodze trwały kilka godzin. Policjanci zorganizowali objazdy.
Policjanci ostrzegają! Najbardziej niebezpiecznym okresem na drodze jest jesień. Słaba widoczność, krótki dzień i śliska nawierzchnia, sprawiają że nasila się zagrożenie dla uczestników ruchu drogowego.
Do kolejnego wypadku doszło około godziny 19, w miejscowości Nowa Wieś pod Pasłękiem (trasa s7). Pod koła osobowego mitsubishi, który jechał w stronę Warszawy, wbiegła samica łosia. 32-letni kierowca nie wyhamował i uderzył w zwierze, które zginęło na miejscu. 65-letni pasażer i 4-letni chłopiec z ogólnymi obrażeniami ciała trafili do szpitala. Utrudnienia na drodze trwały kilka godzin. Policjanci zorganizowali objazdy.
Policjanci ostrzegają! Najbardziej niebezpiecznym okresem na drodze jest jesień. Słaba widoczność, krótki dzień i śliska nawierzchnia, sprawiają że nasila się zagrożenie dla uczestników ruchu drogowego.
Jakub Sawicki z zespołu prasowego KMP w Elblągu