- O kradzieżach w szkołach trzeba głośno mówić - przekonują uczniowie i nauczyciele II Liceum Ogólnokształcącego w Elblągu.
W szkole trwa kampania pod hasłem "Uwaga, złodziej!" - uczniowie przeprowadzili m.in. specjalną sondę na temat zagrożenia kradzieżami, przygotowali plakaty i poradnik dla swoich kolegów. Odbyła się także "żywa lekcja" o tym, jak ustrzec się przed złodziejem, było spotkanie z policją.
Kradzieże w szkołach to drażliwy problem. Wielu dyrektorów i nauczycieli uważa, że głośno o tym mówić nie wypada lub nie należy.
- Nie należy się wstydzić tego, że w szkołach dochodzi do kradzieży - przekonuje dyrektor II Liceum, Andrzej Korpacki. - To bardzo trudny problem, który dotyka nie tylko naszą szkołę, jednak my, chyba jako pierwsi tę sprawę nagłaśniamy. Postanowiliśmy stworzyć front niezgody na to, co się dzieje. Wierzę, że choć może całkowicie nie zlikwidujemy tego problemu, to może go zmniejszymy.
- Wspólnie z dwójką kolegów z klasy przeprowadziłem specjalną sondę na temat zagrożenia kradzieżą - mówi Piotr Kowal z klasy II a. - Prawie wszystkie pytane przez nas osoby potwierdziły, że padły ofiarą kradzieży lub że okradziony został ktoś, kogo znają. Myślę, że lepiej jest o problemie powiedzieć głośno, nawet jeśli jest to coś bardzo niedobrego, niż udawać, że problemu nie ma.
Koleżanka Piotra, Katarzyna Marcewicz została okradziona, kiedy jeszcze była w gimnazjum. Teraz przygotowała zbiór porad, które pozwolą ustrzec się przed złodziejem.
- W czasie szkolnej wigilii ktoś, prawdopodobnie z mojej klasy, ukradł mi z plecaka pieniądze - opowiada. - Wtedy uważałam, że do własnej klasy trzeba mieć całkowite zaufanie, teraz jednak myślę, że gdybym potrafiła zachować dystans w stosunku do niektórych osób, byłoby inaczej. Do szkoły nie powinno się przynosić drogich rzeczy – biżuterii, odtwarzaczy CD, MP3 czy dużej ilości gotówki, co niestety często się zdarza. Warto się też zastanowić przed przychodzeniem w drogiej odzieży. Może to trochę dziwne i śmieszne, ale zdarzały się kradzieże drogich butów, kurtek, spodni czy bluzek.
Komisarz Małgorzata Słowik z zespołu do spraw prewencji kryminalnej uważa, że kampania "Uwaga, złodziej!" to znakomity pomysł. - Będziemy ją promować w innych szkołach – obiecuje. - Umiejętność zachowania się w określonych sytuacjach, ostrożność może spowodować, że kradzieży będzie o wiele mniej. Wiele zdarzeń jest tak naprawdę spowodowana naszą nieuwagą - ukrywanie jakichkolwiek czynów karalnych powoduje, że sprawca rozzuchwala się, uważa że jest bezkarny. Jeśli natomiast będziemy głośno mówić o problemie i reagować, kiedy się pojawi, to na pewno świadomość bezkarności wśród złodziei będzie zdecydowanie mniejsza.
Pierwsze efekty kampanii "Uwaga, złodziej!" już są. Od lutego w II LO nie było żadnej kradzieży.
Kradzieże w szkołach to drażliwy problem. Wielu dyrektorów i nauczycieli uważa, że głośno o tym mówić nie wypada lub nie należy.
- Nie należy się wstydzić tego, że w szkołach dochodzi do kradzieży - przekonuje dyrektor II Liceum, Andrzej Korpacki. - To bardzo trudny problem, który dotyka nie tylko naszą szkołę, jednak my, chyba jako pierwsi tę sprawę nagłaśniamy. Postanowiliśmy stworzyć front niezgody na to, co się dzieje. Wierzę, że choć może całkowicie nie zlikwidujemy tego problemu, to może go zmniejszymy.
- Wspólnie z dwójką kolegów z klasy przeprowadziłem specjalną sondę na temat zagrożenia kradzieżą - mówi Piotr Kowal z klasy II a. - Prawie wszystkie pytane przez nas osoby potwierdziły, że padły ofiarą kradzieży lub że okradziony został ktoś, kogo znają. Myślę, że lepiej jest o problemie powiedzieć głośno, nawet jeśli jest to coś bardzo niedobrego, niż udawać, że problemu nie ma.
Koleżanka Piotra, Katarzyna Marcewicz została okradziona, kiedy jeszcze była w gimnazjum. Teraz przygotowała zbiór porad, które pozwolą ustrzec się przed złodziejem.
- W czasie szkolnej wigilii ktoś, prawdopodobnie z mojej klasy, ukradł mi z plecaka pieniądze - opowiada. - Wtedy uważałam, że do własnej klasy trzeba mieć całkowite zaufanie, teraz jednak myślę, że gdybym potrafiła zachować dystans w stosunku do niektórych osób, byłoby inaczej. Do szkoły nie powinno się przynosić drogich rzeczy – biżuterii, odtwarzaczy CD, MP3 czy dużej ilości gotówki, co niestety często się zdarza. Warto się też zastanowić przed przychodzeniem w drogiej odzieży. Może to trochę dziwne i śmieszne, ale zdarzały się kradzieże drogich butów, kurtek, spodni czy bluzek.
Komisarz Małgorzata Słowik z zespołu do spraw prewencji kryminalnej uważa, że kampania "Uwaga, złodziej!" to znakomity pomysł. - Będziemy ją promować w innych szkołach – obiecuje. - Umiejętność zachowania się w określonych sytuacjach, ostrożność może spowodować, że kradzieży będzie o wiele mniej. Wiele zdarzeń jest tak naprawdę spowodowana naszą nieuwagą - ukrywanie jakichkolwiek czynów karalnych powoduje, że sprawca rozzuchwala się, uważa że jest bezkarny. Jeśli natomiast będziemy głośno mówić o problemie i reagować, kiedy się pojawi, to na pewno świadomość bezkarności wśród złodziei będzie zdecydowanie mniejsza.
Pierwsze efekty kampanii "Uwaga, złodziej!" już są. Od lutego w II LO nie było żadnej kradzieży.
SZ