Kobiece rzemiosła, rozmowy z czterema elblążankami, wystawa opierająca się na wspomnieniach przedwojennej mieszkanki miasta – tak było w Muzeum Archeologiczno – Historycznym. W końcu "Historia jest kobietą". Swoją cegiełkę do tegorocznej Nocy Muzeów dołożyła również Galeria EL, która w ten sobotni (18 maja) wieczór zaproponowała m.in. bitwę na rysunki czy spektakl multimedialny. Zobacz więcej zdjęć.
- Prezentujemy tutaj różne etapy obróbki wełny, od przędzenia przez farbowanie, tkanie. Technika, którą pokazujemy nazywa się naalbinding i pochodzi ze Skandynawii, gdzie do tej pory jest używana – wyjaśniała Anna Grzelak, która przedstawiała ją razem z innymi kobietami w chacie na dziedzińcu Muzeum Archeologiczno – Historycznego.
W piwnicy odnowionego budynku Gimnazjum do rozmowy zapraszały cztery kobiety: Mira Stankiewicz (dziennikarka Radia Olsztyn), Agnieszka Kopczyńska (autorka książki "Elblążanki"), Maria Makowska – Franceson (aktorka elbląskiego teatru), Dominika Lewicka – Klucznik (animatorka i filolożką, współtwórczynią środowiska literackiego Elbląga).
- Cztery różne kobiety, o różnych profesjach i doświadczeniach życiowych, ale wszystkie pracujące słowem, mają na pewno dużo ciekawych rzeczy do opowiedzenia – mówiła Mira Stankiewicz. - Łączy nas to, że lubimy rozmawiać z ludźmi.
Ci, którzy przyszli do Muzeum mogli także m.in. obejrzeć pokazy walk rycerskich oraz nową ekspozycję opartą na wspomnieniach Margarete Wernick – dawnej mieszkanki Elbląga, posłuchać ludowego zespołu "Sasanki" z Suchacza i pooglądać rzemiosło przez nie prezentowane. W budynku Gimnazjum odsłonięto także pewną szczególną tablicę, która teraz znajduje się tuż przy wejściu. Widnieje na niej płasorzeźba Mikołaja Kopernika oraz napis: "W 500-ną rocznicę urodzin Mikołaja Kopernika, dla upamiętnienia jego pobytu w Elblągu, w tym zabytkowym budynku dawnego gimnazjum otwarto muzeum w 1973 r.".
- Najważniejsza rzecz, która łączyła Kopernika z naszym obiektem to fakt, że sprzyjał inicjatywie Łukasza Watzenrode utworzenia tutaj, w Elblągu, szkoły wyższej – mówiła Maria Kasprzycka, dyrektor MAH. - Natomiast w 1745 r. bardzo znany elblążanin, kartograf, rytownik, grafik, matematyk – Fryderyk Endersch – wykonał pierwsze, polskie planterium, czyli ruchomy model układu słonecznego [oparty na teorii heliocentrycznej Kopernika – red.].
Jak zapowiedziała Maria Kasprzycka to właśnie jego figura stanie na terenie Muzeum, przy budynku Gimnazjum, od strony Bulwaru Zygmunta Augusta.
- Chodzi o to, żeby pamiętać o tym, że Elbląg był takim siedliskiem myśli postępowej – mówiła.
W tym roku Noc Muzeów, po rocznej przerwie, odbyła się również w Galerii EL.
- Stwierdziliśmy, że jest program, który może być atrakcyjny dla uczestników. A dla naszego miasta tym lepiej, jeśli można spędzić czas nie w jednej placówce - która zresztą robi tę Noc Muzeów świetnie - a w dwóch – mówił Wojciech Minkiewicz, rzecznik Galerii EL.
Jednym z punktów programu był Grafatak, czyli bitwa na rysunki, organizowana przez Stowarzyszenie Kulturalne "Co Jest?". To sprawdzona i lubiana formuła, gdzie artyści mają określoną ilość czasu (w tym przypadku były to trzy godziny) na stworzenie swojego dzieła. Na koniec publiczność głosuje i wybiera zwycięską pracę.
- Przed samym rozpoczęciem wylosowany został temat "resztki", były jeszcze "przypadek", "wyścig" i "lustro". Artyści znali je tydzień wcześniej [w pojedynku udział brało sześć osób – red.] – wyjaśniał Wojciech Minkiewicz, który jest również członkiem stowarzyszenia.