Elbląscy strażacy wraz z nadejściem wiosny mają pełne ręce roboty. Znowu zaczął się bowiem sezon wypalania traw. Do tego typu zdarzeń straż pożarna wzywana jest ostatnio kilkanaście razy dziennie.
Wypalanie traw to zła tradycją, z którą od lat walczą wszystkie służby ratownicze i porządkowe. Swoimi apelami wspierają ich także ekolodzy i naukowcy. Jednak mimo wielu akcji uświadamiających rolnicy nadal uważają, że jest to najtańszy i najlepszy sposób na walkę z chwastami i usychającą trawą.
Niestety, dla świata przyrody wypalanie traw to katastrofa ekologiczna. Poza tym niekontrolowany ogień często rozprzestrzenia się i powoduje pożary lasów, zabudowań gospodarskich, a dym unoszący się nad drogami skutecznie utrudnia widoczność.
Strażacy przypominają, że wypalanie traw z punktu widzenia prawa jest zabronione i karane.
Mówi o tym kpt. Przemysław Siagło z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Elblągu:
Niestety, dla świata przyrody wypalanie traw to katastrofa ekologiczna. Poza tym niekontrolowany ogień często rozprzestrzenia się i powoduje pożary lasów, zabudowań gospodarskich, a dym unoszący się nad drogami skutecznie utrudnia widoczność.
Strażacy przypominają, że wypalanie traw z punktu widzenia prawa jest zabronione i karane.
Mówi o tym kpt. Przemysław Siagło z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Elblągu:
MH