Serwis naprawmyto.pl i międzynarodowa platforma CivilHub to narzędzia, dzięki którym udaje się rozwiązać wiele problemów związanych z funkcjonowaniem samorządu. Z pierwszego Elbląg nie chce korzystać, bo koszty są zbyt wysokie. Druga propozycja jest darmowa i do niej przekonuje władze miasta radny PO Robert Turlej.
Naprawmyto.pl to serwis stworzony przez Fundację Batorego, Pracownię Badań i Innowacji Społecznych „Stocznia” i Laboratorium EE. Dotychczas przystąpiło do niego kilkanaście samorządów, w których mieszkańcy dzięki serwisowi mogą zgłaszać różnego rodzaju problemy i sprawy wymagające interwencji urzędników, np. dziury w drogach, niedziałające światła, niesprzątnięte śmieci, brak pasów na niebezpiecznych przejściach i wiele innych.
Propozycję, by Elbląg dołączył do naprawmyto.pl zgłosił w listopadzie 2012 roku były już radny Paweł Nieczuja-Ostrowski. Po referendum i zmianie władzy do sprawy wróciła radna Maria Kosecka. Ówczesny prezydent Jerzy Wilk napisał w odpowiedzi na jej interpelację, że „roczne koszty funkcjonowania serwisu kształtowałyby się na poziomie 10 tysięcy złotych. Należałoby też zatrudnić dodatkowe osoby w komórkach merytorycznych, aby w skuteczny sposób monitorować zdarzenia oraz prowadzić ciągłą korespondencję dotyczącą zgłaszanych problemów na platformie „Naprawmyto.pl”. Prezydent dodał, że biorąc pod uwagę nikłe zainteresowanie mieszkańców elektronicznymi formami komunikacji z Urzędem Miasta, nie zdecydował o wdrożeniu takiego serwisu w Elblągu.
W 2015 r. do tematu internetowej komunikacji na linii mieszkańcy - samorząd wrócił radny Robert Turlej. Zaproponował, by Elbląg dołączył do Platformy CivilHub.
"Poprzez platformę mieszkańcy mogą zgłaszać swoje pomysły na przeprowadzenie zmian w mieście, a także przekazywać swoje uwagi np. o zniszczonych wiatach czy dziurach w jezdni). Dzięki serwisowi Urząd może prowadzić dialog z mieszkańcami miasta. Wielokrotnie mówiono o wejściu Elbląga w projekt NaprawmyTo.pl, który jest niestety płatny. CivilHub to projekt OpenSource czyli bezkosztowy dla miasta. Dodatkowo rozbudowany o wiele innych funkcji, których nie ma NaprawmyTo.pl" - przekonuje w swojej interpelacji radny Turlej.
Co na to miasto?
- Od kilku tygodni pracownicy Biura Prezydenta Miasta obserwują działanie Platformy CivilHub - zapewnia Łukasz Mierzejewski z biura prasowego UM w Elblągu. - Jesteśmy po wstępnych rozmowach z użytkownikami tej platformy (bezpłatnej i ogólnodostępnej). Miasto jest otwarte na wszelkie nowe rozwiązania, by udrożnić komunikację z mieszkańcami i zwiększyć ich udział w decydowaniu o najważniejszych dla nich sprawach. Rozważymy zatem obecność naszego miasta w tej formie komunikacyjnej - kończy urzędnik.
Propozycję, by Elbląg dołączył do naprawmyto.pl zgłosił w listopadzie 2012 roku były już radny Paweł Nieczuja-Ostrowski. Po referendum i zmianie władzy do sprawy wróciła radna Maria Kosecka. Ówczesny prezydent Jerzy Wilk napisał w odpowiedzi na jej interpelację, że „roczne koszty funkcjonowania serwisu kształtowałyby się na poziomie 10 tysięcy złotych. Należałoby też zatrudnić dodatkowe osoby w komórkach merytorycznych, aby w skuteczny sposób monitorować zdarzenia oraz prowadzić ciągłą korespondencję dotyczącą zgłaszanych problemów na platformie „Naprawmyto.pl”. Prezydent dodał, że biorąc pod uwagę nikłe zainteresowanie mieszkańców elektronicznymi formami komunikacji z Urzędem Miasta, nie zdecydował o wdrożeniu takiego serwisu w Elblągu.
W 2015 r. do tematu internetowej komunikacji na linii mieszkańcy - samorząd wrócił radny Robert Turlej. Zaproponował, by Elbląg dołączył do Platformy CivilHub.
"Poprzez platformę mieszkańcy mogą zgłaszać swoje pomysły na przeprowadzenie zmian w mieście, a także przekazywać swoje uwagi np. o zniszczonych wiatach czy dziurach w jezdni). Dzięki serwisowi Urząd może prowadzić dialog z mieszkańcami miasta. Wielokrotnie mówiono o wejściu Elbląga w projekt NaprawmyTo.pl, który jest niestety płatny. CivilHub to projekt OpenSource czyli bezkosztowy dla miasta. Dodatkowo rozbudowany o wiele innych funkcji, których nie ma NaprawmyTo.pl" - przekonuje w swojej interpelacji radny Turlej.
Co na to miasto?
- Od kilku tygodni pracownicy Biura Prezydenta Miasta obserwują działanie Platformy CivilHub - zapewnia Łukasz Mierzejewski z biura prasowego UM w Elblągu. - Jesteśmy po wstępnych rozmowach z użytkownikami tej platformy (bezpłatnej i ogólnodostępnej). Miasto jest otwarte na wszelkie nowe rozwiązania, by udrożnić komunikację z mieszkańcami i zwiększyć ich udział w decydowaniu o najważniejszych dla nich sprawach. Rozważymy zatem obecność naszego miasta w tej formie komunikacyjnej - kończy urzędnik.
A