Prezydent Elbląga Henryk Słonina oraz dyrektor firmy Ahold na Europę Nic Wolfs wmurowali kamień węgielny pod powstające centrum handlowe w Ogrodach Świerczewskiego. Kamień poświęcił kanclerz elbląskiej kurii ksiądz Zdzisław Bieg.
Holendrzy mają już w Polsce ok. 250 sklepów. W poprzednich latach koncentrowali swoją działalność głównie w południowych i centralnych regionach kraju. Centrum w Elblągu będzie drugą - po Szczecinie - inwestycją na północy Polski.
Prace przygotowawcze budowy rozpoczęły się w czerwcu br. W lipcu plac u zbiegu ulic Ogólnej i Płk. Dąbka przejął główny wykonawca - poznańska firma Budimex. 90 proc. prac wykonują jednak firmy elbląskie.
Połowę z 20 tys. m kw. powierzchni handlowej centrum zajmie hipermarket. Reszta została przeznaczona dla lokalnych kupców, którzy zadeklarowali już zajęcie prawie 60 proc. przyznanej im powierzchni. Łącznie centrum obejmie 10 dużych sklepów - w tym hipermarket - oraz 55 mniejszych - od odzieżowych po oferujące artykuły gospodarstwa domowego. Cała inwestycja będzie kosztować ok. 50 mln marek.
- Chcemy, aby zakupy w naszym hipermarkecie były zabawą - mówi dyrektor Nic Wolfs. - Dlatego centrum będzie miało charakter rodzinny z wieloma akcentami dla dzieci.
Przewiduje się, że centrum da zatrudnienie dla blisko 800 osób. Podczas uroczystości prezydent Słonina zapewnił, że już niedługo do urzędu pracy zostanie zgłoszone zapotrzebowanie na 200 absolwentów szkół handlowych.
- Myślę, że wybudowanie hipermarketu spowoduje, że elblążanie przestaną jeździć na zakupy do innych miast - dodaje Henryk Słonina. - Liczę też na mieszkańców okolicznych miejscowości, którzy będą przyjeżdżać na zakupy do nas i tutaj w Elblągu zostawią trochę pieniędzy.
Otwarcie centrum planowane jest na marzec przyszłego roku.
Prace przygotowawcze budowy rozpoczęły się w czerwcu br. W lipcu plac u zbiegu ulic Ogólnej i Płk. Dąbka przejął główny wykonawca - poznańska firma Budimex. 90 proc. prac wykonują jednak firmy elbląskie.
Połowę z 20 tys. m kw. powierzchni handlowej centrum zajmie hipermarket. Reszta została przeznaczona dla lokalnych kupców, którzy zadeklarowali już zajęcie prawie 60 proc. przyznanej im powierzchni. Łącznie centrum obejmie 10 dużych sklepów - w tym hipermarket - oraz 55 mniejszych - od odzieżowych po oferujące artykuły gospodarstwa domowego. Cała inwestycja będzie kosztować ok. 50 mln marek.
- Chcemy, aby zakupy w naszym hipermarkecie były zabawą - mówi dyrektor Nic Wolfs. - Dlatego centrum będzie miało charakter rodzinny z wieloma akcentami dla dzieci.
Przewiduje się, że centrum da zatrudnienie dla blisko 800 osób. Podczas uroczystości prezydent Słonina zapewnił, że już niedługo do urzędu pracy zostanie zgłoszone zapotrzebowanie na 200 absolwentów szkół handlowych.
- Myślę, że wybudowanie hipermarketu spowoduje, że elblążanie przestaną jeździć na zakupy do innych miast - dodaje Henryk Słonina. - Liczę też na mieszkańców okolicznych miejscowości, którzy będą przyjeżdżać na zakupy do nas i tutaj w Elblągu zostawią trochę pieniędzy.
Otwarcie centrum planowane jest na marzec przyszłego roku.
OP