W Elblągu i okolicach, mimo ulewnego deszczu, nie ma zagrożenia powodzią. Stan wody w rzece Elbląg z godziny na godzinę spada, choć jeszcze wczoraj około godz. 23 do stanu ostrzegawczego brakowało zaledwie centymetra.
- Dzisiaj o godz. 10.45 stan wody w rzece Elbląg spadł do poziomu 545 centymetrów i ciągle się zmniejsza. Stan ostrzegawczy to 590 centymetrów, o godz. 23 do jego osiągnięcia brakowało zaledwie centymetra, na szczęście zmienił się kierunek wiatru i woda zaczęła opadać – powiedziała nam Joanna Urbaniak, rzecznik prasowy prezydenta Elbląga, cytując dane z Centrum Zarządzania Kryzysowego.
Elblążanie ani przez chwilę nie musieli obawiać się sytuacji, jaka wydarzyła się w Gdańsku. Niewiele pracy mieli też strażacy. - Mieliśmy tylko trzy wyjazdy do połamanych drzew, nikomu nic się nie stało – mówi Przemysław Siagło, rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Elblągu.
Prognozy na najbliższe dni są optymistyczne: będzie więcej słońca niż deszczu.
Elblążanie ani przez chwilę nie musieli obawiać się sytuacji, jaka wydarzyła się w Gdańsku. Niewiele pracy mieli też strażacy. - Mieliśmy tylko trzy wyjazdy do połamanych drzew, nikomu nic się nie stało – mówi Przemysław Siagło, rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Elblągu.
Prognozy na najbliższe dni są optymistyczne: będzie więcej słońca niż deszczu.
RG