Dziś (4 stycznia) około godz. 19 na skrzyżowaniu ul. Broniewskiego i Niepodległości doszło do awarii sieci wodociągowej. Kilka ulic zamieniło się w strumienie, woda wlała się do kilku garaży w okolicznych domach. Po godz. 20 wyciek został zatrzymany. Trwa zabezpieczanie miejsca awarii i usuwanie jej skutków.
Jak nam powiedział na miejscu zdarzenia kierownik Wydziału Sieci Wodociągowej EPWiK Andrzej Kogut, przyczyny wystąpienia awarii nie są jeszcze znane. Na razie trwa zabezpieczanie zalanej głębokiej dziury. Pracownicy wodociągów postarają się jak najszybciej dostarczyć wodę do kilkunastu domów, które zostały jej pozbawione. Nie jest to jednak takie proste w związku z warunkami atmosferycznymi i zalegającym śniegiem. Technicznie jest to możliwe i pracownicy wodociągów będą nad tym pracować. Kiedy dokładnie woda popłynie to trudno było Andrzejowi Kogutowi powiedzieć.
Na miejscu od okolicznych mieszkańców dowiedzieliśmy się, że woda pod ciśnieniem wydobywała się na wysokość około jednego metra. Jej ogromne ilości płynęły ulicami Niepodległości, Szucha, Gdyńską, Modlińską i okolicznymi. Kilkanaście domów zostało jej na razie
Na miejscu od okolicznych mieszkańców dowiedzieliśmy się, że woda pod ciśnieniem wydobywała się na wysokość około jednego metra. Jej ogromne ilości płynęły ulicami Niepodległości, Szucha, Gdyńską, Modlińską i okolicznymi. Kilkanaście domów zostało jej na razie
całkowicie pozbawionych. Do awarii doszło w miejscu wykonywanych prac modernizacyjnych przez firmę zewnętrzną dla EPWiK.
Na ul. Niepodległości sprawna sieć burzowa uchroniła kilka sklepów przed ich zalaniem. Przyczyny zdarzenia będzie można określić dopiero po wypompowaniu wody z ogromnego dołu jaki powstał na miejscu.
Witold Sadowski