UWAGA!

Wojskowy gotowy

1 stycznia zakończy działalność oddział psychiatryczny Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Elblągu. Jego pacjentów przejmie 110 Szpital Wojskowy w Elblągu oraz Szpital Psychiatryczny we Fromborku.

Zdaniem dyrektora 110 Szpitala Wojskowego Władysława Króla, jego placówka jest doskonale przygotowana na przejęcie psychiatrii z Wojewódzkiego. Tym bardziej, że psychiatria w Szpitalu Wojskowym zawsze była największym oddziałem, z profesjonalną obsadą kadrową.
     Mówi Władysław Król:
     

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • i maja dużą skuteczność leczenia - lewatywa pomoże na wszystko, to złoty zapomniany środek
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    szwejk(2005-12-15)
  • albo pavulonik - on też rozwiązuje wszystkie problemy!
  • psychiatria w 110 szpitalu wojskowym byla i jest od dawna.I nadal na tym samym poziomie-jak wiele lat temu,a podobno swiat sie zmienia...
  • O leczeniu w 110 Szpitalu na psychiatrii dobrze wyraża się tylko kadra (RZĄDZĄCA) .Szkoda że nie podzielają tego zdania pacjenci !!!!!
  • a czy pan doktor-dyrektor powiedzial , ze na nocnych dyzurach na oddzialach jego szpitala jest po jednej pielegniarce bez salowej a lekarz tylko pod telefonem ,rzeczywiscie ten standart to moze byc tylko 'psychiatryk' tylko kto tu jest pacjentem a.+
  • ....a gdzie dobro pacjenta ? Czy chory psychicznie to człowiek drugiej kategorii ??Może ktoś zapyta się nas pacjentów!!!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    ROZGORYCZONY(2005-12-15)
  • w 110 szpitalu wojskowym powinno się utworzyć dla pacjentów organizację samorządową aby móc dociec prawdy obiektywnej na temat chorób umysłowych. Statystycznie rzecz ujmując pacjenci są normalni a lekarze durniami. Cały mechanizm polega na wydojeniu z forsy NFZ na zasadzie inwersji akceptowalnej na poziomie stosunków miedzy lekarzem a pacjentem. Postulatem narzucajacym się samoistnie jest przekazanie organizacji opieki zdrowotnej nad lekarzami pacjentom z oddziału psychiatrycznego i stosowanie w procedurach leczniczych biegunki środkami całkowicie refundowanymi przez NFZ a mianowicie rycycy i wody destylowanej. A ponadto, tak na zdrowy rozum, mniejszymi nakładami dla NFZ byłoby poklepywanie i żywienie schabowymi paru lekarzy niż spędu pacjentów leczonych bardziej kosztownymi metodami
  • Lekarz na telefon....może i tak kiedys bylo ale jakies 30 lat temu:))) Teraz sa lekarze i pielegniarki na dyzurach i co najwazniejsze sa bardzo mili dla pacjentow.Co do pacjentow na Oddziale Psychiatrycznym....mysle ze wiekszosc tam jest zdrowych "leserow" i "obiboków" i stad taka opinia.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    bylapacjentka(2005-12-16)
  • dziwię sie bardzo, że taka jest decyzja szpitali.Ludzie, czy wy wiecie co się dzieje w 110?,przecież tam jest syf,remont całą parą na wszystkich piętrach i do tego nie ma kto sprzątać,bo dyrektor zdjął połowę salowych.Pielęgniarki niektóre nie mogą się odkleić od biurek/ np.na wewnętrznym,chirurgii,laryngologii/ , bo udają,że pracują.A nocki są faktycznie pojedyńcze, to karygodne,w życiu nie położę się do takiego szpitala,gdzie nie ma fachowego personelu średniego.A lekarze /Niezgoda,Filipkowski,Grądzki/w czasie pracy przyjmują prywatnie, i to jest w porządku?Nie polecam tego szpitala...Mało tego, dyrektor chodzi ciągle nawalony i pewnie pod wpływem amoku podejmuje takie wyzwania.....
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    elblążanka(2005-12-16)
  • owszem na dyżurach jest po jednej pielęgniarce,salowe są wołane z innych oddziałów tego samego szpitala do pracy gdy zaistnieje takowa konieczność.Lecz to wszystko to kropla w oceanie potrzeb.Jak zawsze cierpi na wszystkim personel średni i nizszy.Kiedyś mówiono ,ze za pacjentem idą pieniądze,ale to czesto pacjent dodatkowo donosi je w za"cieżkich "kopertach.Na operację na oddziale ginekologiocznym czeka się po kilka m-cy,a zapisy są TYLKO u ordynatora.Kary godne postępki...
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Byłapacjentka(2005-12-21)
  • Fakt... syf tam jest totalny. Nie od dziś... Remont? Na oddziałach trwa walka z grzybem po wymianie okien. Tylko ktoś zapomniał o ogrzewaniu... Prysznice...? To koszmar! Na 30 ludzi tylko 2 kabiny z wyrwanymi drzwiami albo porwane zasłonki... Nie wspomne o menu... np. zupa: woda,kartofel i marchew,która jest co drugi dzień. Leżąc tam np. miesiąc można sobie z deczka popawiować. Ale kogo to obchodzi...
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    dziękiBoguniepacjentka(2005-12-21)
  • ne zgodzę sie z opiniami złymi na temat oddziału psychiatrycznego, tak się złozyło ,ze jestem ich pacjentem, nie powiem nic złego na temat pielegniarek, dziewczyny pracuja cieżko, mają ciezka odpowiedzialną prace, mało ich jest na dyżurach, ale zawsze znajdą czas żeby sie pacjentem zając , porozmawiac. Taki ciezki los zgotował im ich dyrektor, a podobno jest mało pielęgniarek , a dyrektor ich nie szanuje wogóle.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    pacjent(2005-12-21)
Reklama