UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Najśmieszniejsze jest to, że najwięcej hałasu wokół tej sprawy robią właściciele działek wokół Zatoki Elbląskiej, którzy by byli szczęśliwi gdyby faktycznie rezerwat zablokował wejście do Elbląga. Wtedy wartość ich działek poszłaby w górę. Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Przestańcie tylko panowie banialuki opowiadać, że chodzi wam o przestrzeganie prawa.
  • Szewcy ustanowili prawo, nie podpierając się żadnymi istotnymi dla sprawy dokumentami a nieruchomość i jej granice ustanawia jedynie mapa ewidencji gruntów (obrazowanie) oraz zapisy Ksiąg Wieczystych i ewentualnie zapisy Aktu Notarialnego ustanawiającego właściciela i określającego atrybuty nabywanej, sprzedawanej nieruchomości. Tylko proszę pokazać mi taki dokument. Jeśli go nie ma żadne kreseczki kreślone na wszelakich mapkach nie stanowią sobą absolutnie prawnego załącznika do takiej rangi dokumentów. Skoro zaś nikt nie może się legitymować właściwym załącznikiem określającym granice występowania rezerwatu, ustanowienie go jest bublem prawnym, bo nie jest określona ścisła granica jego jurysdykcji.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    MiejscowyAborygen(2008-07-22)
  • Szanowny Panie Aborygen Miejscowy wdzięczny jestem za Pana fachową i merytoryczną wypowiedź. Tylko teraz jak to wytłumaczyć Wójtowi Gminy Elbląg, Prezydentowi Miasta Elbląga, Wojewodzie, prokuratorom i sędziom. Oto jest pytanie. A może przekona ich Pan Włodek - media. Jerzy Kulas
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Jerzy Kulas(2008-07-22)
  • Panie Włodku! DOCZEKAŁ SIE PAN RIPOSTY NA KONKURENCYJNYM PORTALU. Ale najważniejsze, że gość ma dużo racji.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    malkontencik(2008-07-22)
  • wg Panie Wojtku, odpowiedni spis działek jest w tym dokumencie bip.uw.olsztyn.pl na 335 stronie. Konkretne pytanie do pana Kulasa - przez którą z wymienionych tam działek przechodzi tor wodny do portu elbląskiego? Chętnie to sprawdzę.
  • Przyznam, że nie wgłębiałem się w istotę rzeczy. Skoro jednak istnieje spis działek ewidencyjnych to w każdej chwili służę wiedzą, aby określić właściwe granice tego dziwnego tworu. I raz na zawsze wyjaśnić wszelakie wątpliwości i wielość interpretacji. Każde załamanie granicy w Polsce ma swój niepowtarzalny i dokładny opis w postaci współrzędnych, które ten punkt umiejscawiają bardzo dokładnie. Jestem do dyspozycji.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    MiejscowyAborygen(2008-07-22)
  • wg W artykule napisałem, że żadna z działek rezerwatu nie zachodzi na tor wodny. Jeśli mógłby Pan zweryfikować tę informację (uzyskaną w Delegaturze UW), to byłbym zobowiązany. Może to przekona niedowiarków.
  • Panie Włodku, czy Pan dziecko jestes, czy Pana naiwność jest autentyczna? to miał byc przypadek z wyznaczeniem granic rezerwatu niby? bha, bha, bha, bha, bha, bha, bha, bha, bha, bha. .. .stawiam beczke piwa vs garść orzechów, że obecne tłumaczenia o "pomyłce " to próba wybrniecia z sytuacji, ile kasy mozna byłoby zarobic za "zlikwidowanie " tej pomyłki. .. .Panie Włodku rusz Pan głowa, nie ma dymu bez ognia.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    proste ?(2008-07-22)
  • Wiele rzeczy w tym kraju to dzieło przypadku wielce szlachetny przedmówco. Nie dość, że przypadku to i ignoranctwa.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    MiejscowyAborygen(2008-07-22)
  • wg Pewnie, że proste. Tor wodny jest własnością Skarbu Państwa. Granice rezerwatu ustala wojewoda. Rozumiem, że wg Pana wojewoda chce wymusić na ministrze Skarbu łapówę za możliwość korzystania ze swojego toru? Ciekawe, ciekawe. .. A wydawało się to wszystko faktycznie takie proste - jest tor i kilkanaście działek składających się na rezerwat. Albo na siebie zachodzą, albo nie. Może zastanówmy się lepiej gdzie są granice... absurdu?!
  • napisze wprost bo wydaje mi się, że ludziska nie siedzicie w temacie, polityke uprawia sie w Polsce dla kasy, każdy w Polsce to wie, zdobywanie tej kasy polega albo na tworzeniu prawa, które komus sprzyja, mówiąc prościej. .dasz to masz, albo na prokurowaniu sytuacji, żeby ten ktos chciał dać aby mieć, moim zdaniem, tu mamy klasyczny przykład stworzenia prawa po to aby ktoś zauważył, że musi dać aby mieć, czyli blokujemy!!!!!, a poprawka w prawie kosztuje, zreszta ekolodzy sa na gwizdek, zablokujemy na amen, jesli nie mam kasy nie będzie zmiany, opinia publiczna w Polsce to motłoch karmiony mamałyga, kupi wszystko co prasa napisze, wystarczy wziąc dzienkarza i mu " wytłumaczyc" oczywistość pomyłki, to on w dobroci serca swego wytłumaczy reszcie, że to pomyłka, ale władza daje pływac:Kowalski pływal, Malinowski pływał. .. co za problem, sztuczny problem, ale jakby ktoś chciał prawdziwy port zbudowac to zapewniam problem ekologiczny pojawiłby sie na 100%, a prawo byłoby po stronie ekologów
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    cdn....(2008-07-22)
  • Panie wg, nie mam słów aby to komentowac, Pan nie masz podstawowej wiedzy, wręcz podstawowej aby cokolwiek wypisywac, Pan nawet nie wiesz, że Sp to rząd, a rząd to w terenie to wojewoda, wojewoda ma robić to co mu rząd każe, jak tego nie robi to do widzenie odwołanie, wypisywanie durnot, że wojewoda cos tam postanowił ugrac na sporze z rządem to bzdet kosmiczny, nic tui nikt nie ugrywa, jeśli wojewoda nie realizuje polityki rządu to idzie na bruk, premier robi to jednym pociagnieciem długopisa, wywala gościa i bierze drugiego, cła akacja może trwac 24 godziny, po co te kłamstwa, że wojewoda chciał cos ugrac dla regionu przeciw rzadowi, to bzdura, powtrzam ponownie to wielka bzdura, prawo czegos takiego nie przewiduje,
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    szkoda słów(2008-07-22)
Reklama