W archikatedrze we Fromborku zakończyły się poszukiwania szczątków Mikołaja Kopernika.
Przypomnijmy, za zgodą Kościoła prowadzili je archeolodzy z Wyższej Szkoły Humanistycznej w Pułtusku oraz z Krajowego Ośrodka Badań i Dokumentacji Zabytków. Naukowcy najpierw skanowali całą katedrę za pomocą georadaru (urządzenie lokalizuje przedmioty lub ich pozostałości dzięki emitowaniu fal magnetycznych – red.), a następnie zaczęli wykopaliska przy ołtarzu św. Krzyża, który na podstawie danych historycznych i wskazania georadaru wytypowano jako prawdopodobne miejsce pochówku uczonego.
Poszukiwania okazały się niezwykle pracochłonne m.in. dlatego, że pod posadzką archeolodzy znaleźli nie jeden, a kilka grobów z różnych epok. Odkryto więc szczątki kanonika Andrzeja Gąsiorowskiego, który zmarł w roku 1767, kości niezidentyfikowanego mężczyzny, którego wiek ustalono na 40 - 50 lat, a nawet średniowieczny grób dziecka.
- Grobu astronoma nie udało nam się znaleźć, ale cała katedra została zinwentaryzowana, sporo też dowiedzieliśmy się o tym, co kryje się pod jej posadzką - mówi kierownik badań, prof. Jerzy Gąssowski.
Rektor uczelni z Pułtuska i Ośrodek Badań i Dokumentacji Zabytków podjęli decyzję, że poszukiwania miejsca spoczynku Mikołaja Kopernika będą kontynuowane w przyszłym roku.
Poszukiwania okazały się niezwykle pracochłonne m.in. dlatego, że pod posadzką archeolodzy znaleźli nie jeden, a kilka grobów z różnych epok. Odkryto więc szczątki kanonika Andrzeja Gąsiorowskiego, który zmarł w roku 1767, kości niezidentyfikowanego mężczyzny, którego wiek ustalono na 40 - 50 lat, a nawet średniowieczny grób dziecka.
- Grobu astronoma nie udało nam się znaleźć, ale cała katedra została zinwentaryzowana, sporo też dowiedzieliśmy się o tym, co kryje się pod jej posadzką - mówi kierownik badań, prof. Jerzy Gąssowski.
Rektor uczelni z Pułtuska i Ośrodek Badań i Dokumentacji Zabytków podjęli decyzję, że poszukiwania miejsca spoczynku Mikołaja Kopernika będą kontynuowane w przyszłym roku.
AJ