Sondaż portElu
Na kogo oddałbyś głos w wyborach na prezydenta Elbląga?
| Cezary Balbuza | 6.9% |
| Michał Missan | 15.0% |
| Edmund Szwed | 6.2% |
| Jerzy Wilk | 14.1% |
| Witold Wróblewski | 31.9% |
| Na innego kandydata | 25.9% |
Liczba głosów: 448. Sondaż został zakończony.
Cezary Balbuza, Michał Missan, Jerzy Wilk i Witold Wróblewski. To oni – wiele na to wskazuje – mogą ubiegać się o fotel prezydenta Elbląga w 2018 roku. I choć do wyborów pozostało dwanaście miesięcy, żaden z nich oficjalnie nie chce jeszcze potwierdzić swojego startu, czekając na zapowiadaną przez PiS nową ordynację wyborczą lub namaszczenie macierzystej partii.
Biorąc pod uwagę zapisy obowiązującej obecnie ordynacji wyborczej, głosowanie w wyborach samorządowych powinno się odbyć 11 listopada przyszłego roku. Termin niefortunny, bo nie dość że w państwowe święto, to jeszcze w 100. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości, którą wówczas będziemy świętować. O tym, czy termin wyborów zostanie zmieniony i co jeszcze się w kodeksie wyborczym zmieni zdecyduje PiS, który od dłuższego czasu pracuje nad nową wersją ordynacji.
- Wbrew temu co twierdzi opozycja, nie będzie to rewolucja. Z pewnością zostanie uporządkowanych wiele spraw takich jak obowiązek montażu kamery w lokalach wyborczych, przezroczystych urn czy drukowania kart wyborczych w jednym miejscu. W roku wyborczym nie powinno się wprowadzać rewolucyjnych zmian – mówi poseł Jerzy Wilk, który jest pełnomocnikiem wyborczym PiS w województwie warmińsko-mazurskim i najpoważniejszym „kandydatem na kandydata” PiS w wyborach na prezydenta Elbląga. - Jeśli będzie taka potrzeba, to nie uchylę się od kandydowania, ale obecnie szefostwo PiS dyskutuje na temat kandydatur w miastach wojewódzkich. Prowadzone są sondaże, który z potencjalnych kandydatów ma największy potencjał i możliwości, by wygrać. Na ustalenia dotyczące Elbląga przyjdzie jeszcze czas – powiedział nam poseł PiS.
- Ogłoszę swoją decyzję, gdy będzie już znana nowa ordynacja wyborcza. Na dzisiaj nie wiadomo, na jakich zasadach odbędzie się to głosowanie – kryguje się Witold Wróblewski, urzędujący prezydent Elbląga, który wygrał z Jerzym Wilkiem w ostatnich wyborach samorządowych. W przyszłym roku możemy mieć więc powtórkę tego pojedynku, w którym ponownie partie opozycyjne mogą opowiedzieć się za Witoldem Wróblewskim.
- Będziemy nakłaniać partie opozycyjne w Elblągu, by wystawić w wyborach wspólnego kandydata, by PiS nie mógł wygrać. Szczególnie gdy okaże się, że zapisy nowej ordynacji będą mu sprzyjać– mówi Cezary Balbuza, elbląski lider Nowoczesnej. - Jeśli do takiego porozumienia nie dojdzie i będę jako szef elbląskiego koła musiał kandydować, to oczywiście podejmę wyzwanie. 8 listopada inaugurujemy naszą kampanię samorządową, już rozmawiamy z przedstawicielami organizacji pozarządowych o starcie na naszych listach.
Swojego kandydata powinna wystawić Platforma Obywatelska. Lokalne struktury namaściły już w tej roli Michała Missana, radnego i koordynatora działu ratownictwa medycznego w szpitalu wojewódzkim. O jego rosnącej roli w lokalnych strukturach świadczy coraz częstsza obecność na różnego rodzaju publicznych spotkaniach i uroczystościach, powstała nawet ścianka promocyjna z jego nazwiskiem, widoczna na konferencjach prasowych PO.
- Mam poparcie lokalnych struktur, ale decyzja PO w sprawie kandydatów zapadnie na początku przyszłego roku. Ja jestem na to gotowy – mówi dzisiaj Michał Missan.
Nie wiadomo, czy w wyborach ponownie wystartuje Edmund Szwed, który jako kandydat niezależny uzyskał w 2014 roku trzeci wynik wyborczy. Zapytaliśmy go o to za pośrednictwem Facebooka, ale nie otrzymaliśmy odpowiedzi. W jednym z wywiadów z 2016 roku dla portalu fakty.elblag.pl Edmund Szwed stwierdził, że nie ma już zamiaru kandydować na żadne stanowisko w samorządzie. Czy może zmienić zdanie?
Wielki problem ma za to elbląski SLD. Wiceprezydent Janusz Nowak, który kandydował w ostatnich wyborach, nie chce już startować. Wojciech Rudnicki, przewodniczący klubu SLD w Radzie Miejskiej jeszcze nie chce. - Nie czuję się jeszcze na siłach, by kandydować – powiedział nam radny Rudnicki. - Nie podjęliśmy jeszcze decyzji, kto będzie kandydatem na prezydenta, prawdopodobnie nikogo nie wystawimy. Jeśli będzie tylko jedna tura głosowania, a o tym przecież się mówi, i kandydatem PiS będzie Jerzy Wilk, to wszyscy oponenci powinni się zjednoczyć i poprzeć jednego kontrkandydata PiS. Naturalnym kandydatem wydaje się wówczas Witold Wróblewski, ale nie rozmawialiśmy jeszcze o tym – dodał Wojciech Rudnicki.
Nie wiadomo też, czy i kogo w wyborach na prezydenta Elbląga wystawi partia Kukiz'15. Już w czerwcu działacze tego ugrupowania rozpoczęli nabór chętnych na listy, zapowiadając, że na wybory wystawią koalicję obywatelską, składającą się z osób niezwiązanych z żadnymi partiami.
Na kogo byście oddali swój głos, gdyby wybory samorządowe odbyły się dzisiaj? Zapraszamy do głosowania w naszej sondzie, którą dołączamy do artykułu.
- Wbrew temu co twierdzi opozycja, nie będzie to rewolucja. Z pewnością zostanie uporządkowanych wiele spraw takich jak obowiązek montażu kamery w lokalach wyborczych, przezroczystych urn czy drukowania kart wyborczych w jednym miejscu. W roku wyborczym nie powinno się wprowadzać rewolucyjnych zmian – mówi poseł Jerzy Wilk, który jest pełnomocnikiem wyborczym PiS w województwie warmińsko-mazurskim i najpoważniejszym „kandydatem na kandydata” PiS w wyborach na prezydenta Elbląga. - Jeśli będzie taka potrzeba, to nie uchylę się od kandydowania, ale obecnie szefostwo PiS dyskutuje na temat kandydatur w miastach wojewódzkich. Prowadzone są sondaże, który z potencjalnych kandydatów ma największy potencjał i możliwości, by wygrać. Na ustalenia dotyczące Elbląga przyjdzie jeszcze czas – powiedział nam poseł PiS.
- Ogłoszę swoją decyzję, gdy będzie już znana nowa ordynacja wyborcza. Na dzisiaj nie wiadomo, na jakich zasadach odbędzie się to głosowanie – kryguje się Witold Wróblewski, urzędujący prezydent Elbląga, który wygrał z Jerzym Wilkiem w ostatnich wyborach samorządowych. W przyszłym roku możemy mieć więc powtórkę tego pojedynku, w którym ponownie partie opozycyjne mogą opowiedzieć się za Witoldem Wróblewskim.
- Będziemy nakłaniać partie opozycyjne w Elblągu, by wystawić w wyborach wspólnego kandydata, by PiS nie mógł wygrać. Szczególnie gdy okaże się, że zapisy nowej ordynacji będą mu sprzyjać– mówi Cezary Balbuza, elbląski lider Nowoczesnej. - Jeśli do takiego porozumienia nie dojdzie i będę jako szef elbląskiego koła musiał kandydować, to oczywiście podejmę wyzwanie. 8 listopada inaugurujemy naszą kampanię samorządową, już rozmawiamy z przedstawicielami organizacji pozarządowych o starcie na naszych listach.
Swojego kandydata powinna wystawić Platforma Obywatelska. Lokalne struktury namaściły już w tej roli Michała Missana, radnego i koordynatora działu ratownictwa medycznego w szpitalu wojewódzkim. O jego rosnącej roli w lokalnych strukturach świadczy coraz częstsza obecność na różnego rodzaju publicznych spotkaniach i uroczystościach, powstała nawet ścianka promocyjna z jego nazwiskiem, widoczna na konferencjach prasowych PO.
- Mam poparcie lokalnych struktur, ale decyzja PO w sprawie kandydatów zapadnie na początku przyszłego roku. Ja jestem na to gotowy – mówi dzisiaj Michał Missan.
Nie wiadomo, czy w wyborach ponownie wystartuje Edmund Szwed, który jako kandydat niezależny uzyskał w 2014 roku trzeci wynik wyborczy. Zapytaliśmy go o to za pośrednictwem Facebooka, ale nie otrzymaliśmy odpowiedzi. W jednym z wywiadów z 2016 roku dla portalu fakty.elblag.pl Edmund Szwed stwierdził, że nie ma już zamiaru kandydować na żadne stanowisko w samorządzie. Czy może zmienić zdanie?
Wielki problem ma za to elbląski SLD. Wiceprezydent Janusz Nowak, który kandydował w ostatnich wyborach, nie chce już startować. Wojciech Rudnicki, przewodniczący klubu SLD w Radzie Miejskiej jeszcze nie chce. - Nie czuję się jeszcze na siłach, by kandydować – powiedział nam radny Rudnicki. - Nie podjęliśmy jeszcze decyzji, kto będzie kandydatem na prezydenta, prawdopodobnie nikogo nie wystawimy. Jeśli będzie tylko jedna tura głosowania, a o tym przecież się mówi, i kandydatem PiS będzie Jerzy Wilk, to wszyscy oponenci powinni się zjednoczyć i poprzeć jednego kontrkandydata PiS. Naturalnym kandydatem wydaje się wówczas Witold Wróblewski, ale nie rozmawialiśmy jeszcze o tym – dodał Wojciech Rudnicki.
Nie wiadomo też, czy i kogo w wyborach na prezydenta Elbląga wystawi partia Kukiz'15. Już w czerwcu działacze tego ugrupowania rozpoczęli nabór chętnych na listy, zapowiadając, że na wybory wystawią koalicję obywatelską, składającą się z osób niezwiązanych z żadnymi partiami.
Na kogo byście oddali swój głos, gdyby wybory samorządowe odbyły się dzisiaj? Zapraszamy do głosowania w naszej sondzie, którą dołączamy do artykułu.
Rafał Gruchalski