Tegoroczne Dni Elbląga okazały się sukcesem muzycznym i frekwencyjnym. Takiego oblężenia Wyspa Spichrzów nie przeżywała już dawno. Zobacz, jak elblążanie bawili się w niedzielę.
Publiczność w niedzielę rozgrzali najpierw Donatan i Cleo, zachęcając do wspólnego śpiewania takich przebojów jak „My Słowanie” czy „Brać”, nie zabrakło również wykonania najnowszego utworu „Pełnia”, którzy artyści śpiewają razem z Marylą Rodowicz i pamiątkowej fotki z fanami. Potem na scenę wkroczył Eddy Wata m.in. z przebojem „I love my people”, który szalał nawet wśród publiczności, a cały energetyczny wieczór zakończył legendarny Hey, który w tym roku obchodzi 23. rocznicę działalności.
Podobnie jak w sobotę, także w niedzielę, żaden z koncertujących w Elblągu wykonawców nie chciał udzielić nawet krótkiego wywiadu dziennikarzom, całą swoją energię wykorzystując na scenie.
Swoich umiejętności nie zaprezentowali niestety członkowie Młodzieżowej Orkiestry Dętej ”Liepaja” z Łotwy, którzy mieli wystąpić w niedzielę przed Ratuszem Staromiejskim. Wydarzenie promowane przez Urząd Miejski nie doszło do skutku, bo muzycy dotarli do Elbląga zbyt późno. Jechali do naszego miasta ze Świecia, gdzie startowali w przeglądzie orkiestr dętych, który - jak się dowiedzieliśmy - mocno się przedłużył...