Na cmentarzach jest istna samowolka. Ludzie sadzą drzewka nie myśląc, że w przyszłości te drzewa mogą narobić dużo szkód, a z wycięciem jest problem tak jak opisano wyżej. Oczywiście piszę o drzewach przy grobach, nie na alejkach. A tak przy okazji czy ktoś wie gdzie trafia wycięte drzewo, czy ludzie, których nie stać na węgiel mogą starać się o te drzewo na opał?
@tenta. gdzie trafia drzewo z miejskich wycinek? Większość naszych elbląskich urzędasów wcale nie mieszka w Elblągu a poza miastem. np. w kierunku na Bielany czy Dąbrowa, lub ul. Chrobrego ( do niedawna tereny rolnicze) Mają ładne, duże domy a w nich, kominki. I tam trafia drzewo z wycinek.