UWAGA!

Wyjadą do Iraku

Żołnierze 16 Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej w przyszłym roku wyjadą na misję do Iraku. Informację tę potwierdził zastępca dowódcy Dywizji, generał Ryszard Sorokosz, z którym rozmawia Marta Hajkowicz.

Na bazie elbląskiej Dywizji tworzony będzie w Iraku trzeci kontyngent polskich sił pokojowych w tym kraju. Na misję wyjadą wyłącznie wojskowi, którzy wyrażą na to zgodę.
     - Myślę, że stosunek społeczeństwa irackiego do Polaków będzie zgoła inny niż do żołnierzy amerykańskich - powiedział generał Ryszard Sorokosz, zapytany o bezpieczeństwo elbląskich wojskowych.
     Do Iraku wyjedzie około 2 tysięcy żołnierzy 16 Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej.

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Myślenie ma kolosalną przyszłość. Tyle, że Irakijczycy ponoć powoli zapominają, kto im budował drogi i wieżowce, zaś ich strzelcy wyborowi nie bardzo odróżniają polskie mundury od amerykańskich.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Helmut(2003-08-04)
  • Jestem pod wrażeniem świeżo obejrzanej nowej wersji „Dnia Apokalipsy”. Film pobudził mnie nie po raz pierwszy do refleksji, że ludzkość jest obłąkana. Przytoczona tu wypowiedź Ryszarda Sorokosza przypomina mi ten dowcip: „Nie płacz mamo, zabiję paru i wrócę. – A jak ciebie zabiją? – Mnie, a za co?”. Generał na pewno odpowiedział by, że przesadziłam i to mocno, bo nasi chłopcy przecież nie chcą nikogo zabijać. - Nie jeden już nie chciał, ale musiał. A tak naprawdę, to wcale mi nie do śmiechu. Nie ma takiej racji dla której zgodziła bym się, żeby mój syn, brat, mąż nadstawiał głowę pod kule i sam stawał się mordercą. Takie działania są wg mnie dozwolone tylko w obronie koniecznej.
  • sluzba w wojsku to nie tylko parady i akcja przeciwpowodziowa. zolnierze o tym wiedza.
  • Polski żołnierz przysięga m.in. "bronić Jej niepodległości i granic", a te jak pamiętam, to: Bałtyk-Tatry, Odra-Bug. O Tygrysie i Eufracie nie ma tam wspominku.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Helmut(2003-08-04)
  • A tak naprawdę, to wcale mi nie do śmiechu. Nie ma takiej racji dla której zgodziła bym się, żeby mój syn, brat, mąż nadstawiał głowę pod kule i sam stawał się mordercą. Takie działania są wg mnie dozwolone tylko w obronie koniecznej. Paradne dziewczyno, zaiste paradne. Pooglądaj sobie obrazki z Monrovii, gdzie wczoraj przybyło kilkudziesięciu obcych "najeźdźców" z wojsk stabilizacyjnych. Miejscowi cywile szaleli z radości, bo miejscowe "patriotyczne bandy tubylczych dresiarzy od 8 miesięcy strzelają do wszystkiego co się rusza na ulicach. Przyjechali wystrzelać te dzikie mordercze bestie i pozwolić normalnym ludziom żyć w spokoju... czy czyni ich to mordercami? Oczywiście są to obce wojska w Liberii i wkrótce znajdą się jacyś miejscowi "patrioci" którzy zamiast strzelać do dzieci i kobiet - zaczną walczyć o "samostanowienie i wolność od obcych najeźdźców i okupantów". Kilku (może więcej) żołnierzy z sił pokojowych zginie i wtedy ktoś powie "Nie ma takiej racji dla której zgodziła bym się, żeby mój syn, brat, mąż nadstawiał głowę pod kule i sam stawał się mordercą. Takie działania są wg mnie dozwolone tylko w obronie koniecznej". Czyli niech się tam te brudasy mordują a nasi wojacy niech dalej pasą brzuchy w koszarach.... Tylko co będzie jak ktoś napadnie na nas? Wtedy ktoś na spokojnym Zachodzie powie "a co mnie tam obchodzą te słowiańskie brudasy" niech sobie teraz zastosują tą swoją pacyfistyczną samoobronę...
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    baby lone(2003-08-05)
  • ale tylko pojadą ci co chcą bo tam zarobią 1200 dolar a u nas nędza
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    tomasss(2003-08-05)
  • Elbląscy żolnierze w roli okupantów! Pogratulować!
  • plotki o tych 1200 są mocno przesadzone, tyle dostanie "góra", a "dół" może połowę tego, inną sprawą jest nasza polska doktryna obronna w niczym nie przypominająca konieczności wyjazdu naszych chłopaków do iraku, nie wspomnę już o biedzie w polskiej armii, która pogłębiona zostanie przez umiejscowianie coraz to nowszych kontygentów w coraz to nowszych regionach świata, kosztem podatników, nota bene... czy ktoś ich spytał o zdanie na temat trwonienia budżetu MON na wczasy dla pana generała i lęk w oczach rodzin żegnających swoich bliskich? ludziska, opamiętajcie się, nikt tu nikogo nie pytać będzie o zdanie, gdy okaże się, że brak im tych 2000 "ochotników", he he he; znam wielu z tego resortu... dlaczego nie wysyłają tych, którzy dzięki układom, lub w inny sposób załatwiali sobie wyjazdy na np. wzg. golan? wszak to fachowcy wysokiej klasy! o praktycznej umiejętności operowania "wojskowym angielskim" nie wspomnę... z całą pewnością znajdzie się ich te 2000 głów, co panowie kadrowcy?...
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    kontrakt(2003-08-05)
  • Popieram baby lone. A dla Helmuta troche historii: " Nie bedziemy umierać za Gdańsk, wszak przysięgaliśmy bronoć naszego terytorium tylko do linii Maginota".
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Internacjonalista(2003-08-05)
  • Czegoś w tej dyskusji nie rozumiem. Skoro ktos został zołnierzem to nie po to by brać sorcik mundurowy i odbywać służby i korzystac z innych przywilejów (np.wcześniejsze emerytury) .Żołnierz musi umiec zabijać bo do tego jest szkolony . Żołnierz musi umieć ryzykować zycie i je ochronić !!! Po to jest wojsko.Tylko sprawne w zabijaniu i obronie wojsko jest nam w stanie zapewnić bezpieczeństwo i takie jest nam potrzebne.Niech jadą i sie uczą, po to zostali żołnierzami , po to płacimy na nich.Młodzi ludzie wybierający się do zawodowej słuzby powinni w końcu sobie uświadomic, że to nie zabawa ale gra o zycie. Brzmi to może brutalnie a napewno prowokacyjnie ale taka jest niestety prawda. PS Oczywiście powinni jechać ochotnicy.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Wojciech(2003-08-05)
  • Już zadecydowali, zępojada to pojadą. Ale kiedy zginie pierwszy dzieciak z Polski, dopiero wtedy ludzie wyjda na ulice krzycząc, że była to zła decyzja, wtedy bedzie już za późno. Mam nadzieję że jednak wszyscy wrócą bezpiecznie do domu, gdzie czeka na nich rodzina, a żadne pieniądze nie są warte narażania życia.
  • "Ale kiedy zginie pierwszy dzieciak z Polski, dopiero wtedy ludzie wyjda na ulice krzycząc, że była to zła decyzja, wtedy bedzie już za późno. " No, no... nie wiedziałem, że nasze władze wysyłają do Iraku dziecięcą krucjatę zamiast zdrowych i uzbrojonych chłopów, których praca polega na strzelaniu tych którzy strzelają do nich i ochranianiu cywili. O ile mi wiadomo nie wybierają się tam żadni poborowi no i nikt nie zostanie tam wysłany wbrew własnej woli... jasne, że najlepiej byłoby zostawić ten cholerny Irak samemu sobie... niechby rządzili tam dalej chłopcy Saddama a my sprzedamy im trochę spychaczy i koparek do zasypywania masowych grobów... Nasza armia zaś zamiast kisić się w koszarach powinna przenieść się do przedszkoli bo tam jak wiadomo miłe panie przedszkolanki nie pozwolą im sobie zrobić krzywdy... Biedne nasze dzieciaki (szczególnie te zawodowe i nadterminowe) powinny dalej pucować plac defiladowy i malować krawężniki na biało - bo jak powszechnie wiadomo odstraszy to każdego potencjalnego napastnika no i ma jeszcze tę zaletę, że co najwyżej można sobie przy takiej robocie paznokcie połamać....
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    BabylonE(2003-08-06)
Reklama