a ja lubię wchodzić sobie czasem na forum i poczytać ile ludzie wylewają jadu i zawiści, jak mnie to kręci i tylko utwierdza w przekonaniu o dobrze podjętej decyzji już jakis czas temu
Jeśli ktoś jest głąbem bez wyobraźni, to czemu nie miałbym wylewać na niego jadu? Mam mu współczuć? Współczuję kierowcy samochodu i cieszę się, że nic mu się nie stało.