UWAGA!

Z trzydziestki dziewiętnastu pracuje

 Elbląg, W środku Krzysztof Grablewski.
W środku Krzysztof Grablewski.

Panuje opinia, że z projektów realizowanych w ramach przeciwdziałania bezrobociu więcej korzyści mają szkolący niż bezrobotni. Ale nie musi tak być. Spośród 30 osób uczestniczących w projekcie „Praca się opłaca” aż dziewiętnaście znalazło pracę.

Projekt „Praca się opłaca” realizowany był przez Elbląską Radę Konsultacyjną Osób Niepełnosprawnych. Jego efektywność została dostrzeżona, bo zajął pierwsze miejsce w kategorii „wsparcie osób niepełnosprawnych” w konkursie „Dobre praktyki EFS 2011” i tym samym uzyskał tytuł „Najlepsza Inwestycja w człowieka 2011”. Konkurs przeprowadziło Ministerstwo Rozwoju Regionalnego wspólnie z Ministerstwem Pracy i Polityki Społecznej oraz Przedstawicielstwem Komisji Europejskiej w Polsce.
       Projekt „Praca się opłaca” oferował wszechstronne wsparcie dla osób niepełnosprawnych po 45. roku życia, które chciały pracować, ale nie miały wymaganych kwalifikacji. Dzięki niemu zdobyły umiejętności i uprawnienia do wykonywania zawodu. Z 30 przeszkolonych osób 19 znalazło pracę.
       Rozmawiamy z Krzysztofem Grablewskim z Elbląskiej Rady Konsultacyjnej Osób Niepełnosprawnych, jednym z realizatorów projektu.
      
       Piotr Derlukiewicz: – Na czym polegał nagrodzony projekt ERKON?
      
Krzysztof Grablewski: – Projekt realizowaliśmy od 1 lipca 2010 do końca kwietnia 2011 roku. Mówiąc najogólniej, polegał on na pomocy osobom niepełnosprawnym po 45 roku życia w znalezieniu pracy. Zaoferowaliśmy takim osobom kompleksowe wsparcie: warsztaty psychologiczne, warsztaty doradztwa zawodowego, układaliśmy indywidualny plan działania dla każdego beneficjenta. Osoby niepełnosprawne przeszły podstawowy kurs komputerowy, następnie kursy zawodowe. Mieliśmy dla nich kilka kursów zawodowych, spośród których niepełnosprawni mogli wybrać dla siebie najwłaściwszy – takich jak agent ochrony, kucharz, operator maszyn sterowanych numerycznie, magazynier, obsługa call center.
      
       – A po szkoleniu?
      
– Po odbyciu szkolenia zawodowego osoby te miały trzymiesięczne staże w firmach.
      
       – W efekcie realizacji projektu z 30 beneficjentów aż 19 osób zostało zatrudnionych. W firmach, w których odbywały staże?
      
– W tych firmach, w których odbywano staże, zostało zatrudnionych osiem osób, pozostałe w innych miejscach. Mieliśmy w projekcie tylko dziesięć miejsc odbywania stażu, więc nie można było oczekiwać, że te firmy zatrudnią wszystkich naszych beneficjentów. Ale znaleźli oni prace w innych firmach.
      
       – W jakich zawodach beneficjenci znaleźli zatrudnienie?
      
– Jest dwóch agentów ochrony, są pracownicy dozoru mienia, call center, kucharze, pomoce kuchenne, magazynierzy i obsługa maszyn sterowanych numerycznie, więc w zasadzie we wszystkich, w których prowadziliśmy szkolenia zawodowe.
      
       – Uczestnikami projektu były osoby o jakim stopniu niepełnosprawności?
      
– Głównie z umiarkowanym i lekkim stopniem niepełnosprawności.
      
       – Bezrobocie w naszym regionie jest wysokie, ale wśród osób niepełnosprawnych jeszcze wyższe niż wśród tych zdrowych. Pana zdaniem, dlaczego?
      
– Myślę, że jednym z decydujących czynników powodujących tak wysokie bezrobocie wśród osób niepełnosprawnych jest niechęć pracodawców do kontaktu, do pracą z taką osobą. Nie chcę tego oceniać, chcę jedynie zwrócić uwagę, że często po osobach niepełnosprawnych nie widać, że mają tę niepełnosprawność. To np. osoby z zaburzeniami psychicznymi, depresjami, epilepsją, różnego rodzaju nowotworami, które nie są widoczne.
      
       – Jak sobie z tym poradziliście?
      
– Różnie bywało. Z pracodawcami też musieliśmy pracować – przedstawiać im sytuację osób niepełnosprawnych na rynku pracy, pokazywać, że osoby niepełnosprawne są równie atrakcyjnymi pracownikami, nie potrzebują jakichś dodatkowych przywilejów. Dla pracodawców takim dodatkowym bodźcem jest fakt, że Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych dofinansowuje stanowiska pracy niepełnosprawnych. To też jest jakaś karta przetargowa. Jednak, generalnie, osobom niepełnosprawnym nie jest łatwo odnaleźć się na rynku pracy i cieszymy się, że aż tylu zdołaliśmy pomóc.
      
Piotr Derlukiewicz

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Brawo :)
  • Brawo!, zwłaszcza, że to osoby niepełnosprawne
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Arkadiusz Jachimowicz(2012-04-12)
  • Arkadiuszu, a np. wyłudzenia przez firmy funduszy na zatródnienie osób niepełnosprawnych z PFRON, by potem osobą niepełnosprawną zwolnić, to też sukces\?Min. takie praktyki od lat stosuje WOLNOŚĆ i parę innych firm. Co powiesz Arkadiuszu w tym temacie?
  • to tak jak w urzędach-na 30 zatrudnionych 19 pracuje a reszta jest w pracy. .hehe :)
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    jądruś kiełbasiński(2012-04-12)
  • Jest kim? Osobą niepełnosprawną. Zwolnić kogo? Osobę niepełnosprawną. Ludzie kochani no. .
  • zeby up finansowal jakies sensowne szkolenia, a nie 'jak szukac pracy' to moze byc cos z tego wyszlo
  • jesli to niepelnosprawni to nie ma sie czym szczycic - firmy masowo szukaja takich pracownikow zeby placic inizse pdoatki i ciagnac rozne dofinansowania
  • Skąd ten wynik ? Wiarygodnym wskaźnikiem byłoby wskazanie odsetka osób, które jeszcze pracują, a ukończyły szkolenie przynajmniej 6 miesięcy wcześniej i które mają podpisane umowy z pracodawcą, ( a nie z płatnikiem którym jest organ samorządowy czy rządowy. ) "Najważniejsze że pieniądze z unii płyną" więc trzeba robić dobrą minę do złej gry. Krzysiek, może i masz dobre chęci, ale elbląskie realia są ciężkie.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    wielka ściema(2012-04-12)
  • mam 58 lat znajddddż mi prace bo szukam i g. .. o.
  • Organizacje pozarzadowe to miejsca pracy dla kilku lub kilkunastu osob nieżle oplacanych przez panstwowe dotacje i 1 % od obywateli. Reszta jest milczeniem, pracą setek wolontariuszy, firm szkoleniowych i tyle, ściema. kto nie wierzy niech sprawdzi.
  • ciekawe ilu będzie pracować za pól roku
  • Jachimowicz ale nie swiruj bo system polski zrobił tysiace dotacji i zwolnien od podatków od ludzi ułomnych a zdrowi sa teraz na poboczu. Tak nie powinno byc. Pracodawcy opłaca się zatrudniac z grupami i niepełno. bo taniej za nich płaci. Nie ma to nic wspólnego z litoscia raczej z podatkami. Zmieni sie prawo, zaufaj, poleca bez litosci na bruk!! ludzie to ludzie kazdy chce jesć. Ci niepełnosprawi faworyzujacy obecnie przez rzad w przyszlosci moga ucierpiec od tych zdrowych :) w przyrodzie nic nie ginie. Wraca! Równowaga to piękna rzecz ale realia są inne !; -D
Reklama