Ze starego zardzewiałego kutra „Łeba”, który od lat cumuje na rzece Elbląg, wyciekł olej. A samej jednostce groziło zatonięcie. Na miejscu pracowali strażacy, którzy rozwinęli na rzece zapory sorpcyjne i zebrali oleistą substancję. Zobacz zdjęcia.
Kuter cumuje na rzece Elbląg od lat, sprowadziła go do naszego miasta fundacja Kingston, bo miał być po remoncie centrum szkoleniowym dla młodzieży. Z planów nic nie wyszło, a kuter od lat niszczeje. Wcześniej był zacumowany na przystani Bryza. - Doprowadziliśmy do tego, że został stamtąd zabrany - mówi Arkadiusz Zgliński, dyrektor Zarządu Portu w Elblągu. Kuter jednak nie zniknął z Elbląga, a został zacumowany przy prywatnym nabrzeżu jednej z elbląskich firm. Dopiero dzisiejszy wyciek oleju z kutra i groźba zatonięcia jednostki sprawiły, że rdzewiająca "Łeba" została wyciągnięta z wody na brzeg. Plamę oleju zneutralizowali strażacy.
ms, RG