- A moim
zdaniem - Zobacz 23
komentarze - Zobacz lokalizację
zdarzenia na planie - Wersja
do druku - Podaj
dalej
Zamknij
Wpisy w kategorii Wypadki drogowe (z rannymi)
Proszę czekać
Dziś (20 października) około godz. 20.30 na ul. Skrzydlatej (w pobliżu WORD-u) 12-latek wbiegł wprost pod nadjeżdżający samochód osobowy. Karetka pogotowia ratunkowego zabrała dziecko na badania do szpitala. Okazuje się, że w tym miejscu dzieci chętnie i często jeżdżą na rolkach czy grają w piłkę - na jezdni.
Jak nam powiedział na miejscu zdarzenia st. sierż. Maciej Krztoń z elbląskiej "drogówki", 18-latek kierujący pojazdem opel vectra jadąc ul. Skrzydlatą od Lotniczej w kierunku Łódzkiej, w pobliżu WORD-u zauważył dzieci grające w piłkę na ulicy. Według relacji kierowcy cała grupa, widząc jadący samochód, zbiegła na prawą stronę jezdni, a następnie dwóch chłopców zaczęło przebiegać na drugą stronę ulicy, w stronę budynków mieszkalnych. Jeden z tej dwójki, 12-latek, niespodziewanie cofnął się i wbiegł wprost pod nadjeżdżającego opla. Karetka pogotowia ratunkowego zabrała chłopca z ogólnymi potłuczeniami do szpitala na badania. Na szczęście prędkość pojazdu była niewielka. Za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym przez 12-latka odpowiedzą rodzice. Kierujący vectrą był trzeźwy.
- Po wylaniu nowej nawierzchni asfaltowej na ul. Skrzydlatej dzieci często używają jezdni do jazdy na rolkach, deskorolkach czy do gry w piłkę - mówi st. sierż. Maciej Krztoń. - Upomnienia policji nie przynoszą żadnych skutków. Gdy tylko przyjeżdża radiowóz - dzieci się rozbiegają po okolicy. Gdy radiowóz odjeżdża - wracają do zabawy. Apelujemy do rodziców - wytłumaczcie dzieciom, że jezdnia nie jest dla nich dobrym miejscem do zabaw - dodaje st. sierż. Maciej Krztoń.
- Po wylaniu nowej nawierzchni asfaltowej na ul. Skrzydlatej dzieci często używają jezdni do jazdy na rolkach, deskorolkach czy do gry w piłkę - mówi st. sierż. Maciej Krztoń. - Upomnienia policji nie przynoszą żadnych skutków. Gdy tylko przyjeżdża radiowóz - dzieci się rozbiegają po okolicy. Gdy radiowóz odjeżdża - wracają do zabawy. Apelujemy do rodziców - wytłumaczcie dzieciom, że jezdnia nie jest dla nich dobrym miejscem do zabaw - dodaje st. sierż. Maciej Krztoń.
Witold Sadowski