UWAGA!

Zapłać, a ja pomodlę się za ciebie

 Elbląg, Figury, które widnieją na słupach katedry ufundował Mikołaj Wulzak, duchowny elbląski, mecenas sztuki i fundator biblioteki parafialnej
Figury, które widnieją na słupach katedry ufundował Mikołaj Wulzak, duchowny elbląski, mecenas sztuki i fundator biblioteki parafialnej (fot. Witold Sadowski)

Średniowieczni mieszkańcy miasta dbali nie tylko o swoje życie doczesne, ale i pozagrobowe. Głęboko wierzono w to, że aby po śmierci było dobrze trzeba to zaplanować – napisać testament, wyznaczyć zastępczych pielgrzymów albo coś ufundować.

Nie tylko kaplice, ale i...płaszcz czy buty
       Elbląg w średniowieczu był miastem kupieckim, bogatym i znaczącym. Mieszkańcy miasta swoją sprawność handlową w dużej mierze przekładali na troskę o życie wieczne. Fundowano więc kaplice, umieszczano tam tablice z imionami i nazwiskami darczyńców czy przekazywano różne ofiary. Istotne było to, że w tzw. ekonomii zbawienia, mógł uczestniczyć każdy. Oddawano więc i takie rzeczy jak...szary płaszcz, pięć par obuwia czy brązową suknię.
       Przedsiębiorczy mieszkańcy miasta pisali również testamenty, w których zapisywali obowiązek modlitwy za zmarłego, co ciekawe czuwała nad nimi Rada Miejska. Popularne były również tzw. pielgrzymki zastępcze. Wyglądało to tak, że ten, kogo było na to stać opłacał osobę, która zamiast niego ruszała do wybranego, świętego miejsca. M.in. właśnie o tym opowiadała Monika Jakubek- Raczkowska, z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu podczas dzisiejszej (11 kwietnia) konferencji naukowej inaugurującej 777- lecie Elbląga.
      
       Między sacrum a profanum
       - Trudno powiedzieć, co średniowieczny człowiek myślał, kiedy patrzył na obraz, niemniej wiadomo, że sztuka sakralna pełniła ważną rolę, działała na zmysły – mówiła Jakubek- Raczkowska.
       Obrazy, rzeźby, architektura – to wszystko sprawiało, że wierny mógł wręcz namacalnie doświadczyć czym jest wiara, był to swego rodzaju pomost pomiędzy dogmatem kościoła, a tym co wierni przeżywali wewnątrz.
       Religia miała również wpływ na budowanie tożsamości miejskiej (na przykład św. Mikołaj , patron żeglarzy, dla każdego elblążanina był swego rodzaju wizytówką), ale i na przestrzeń architektoniczną średniowiecznego Elbląga. Przykładowo wieża kościoła była dominantą krajobrazową, ale kościół, postawiony w centrum, od świata zewnętrznego oddzielały go grube mury, symbolizujące rozdzielenie sacrum od profanum.
       Jak mówiła Monika Jakubek- Raczkowska z dziedzictwa sztuki sakralnej elblążanom pozostało niewiele, głównie ze względu na drugą wojnę światową, ale „przeszłość to dziedzictwo, któremu jesteśmy winni pamięć i troskę”.
      

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • najciekawsze jest to, że do dziś żyją ludzie, którzy wierzą, że po śmierci spotka ich - cokolwiek. Zaprawdę powiadam wam, że jak ktoś umarł - to nie żyje :). Nie wspierajcie mafii która wam wkręca, że po śmierci będziecie mieć raj ( co to w ogóle jest?) i bierze od was za to grubą kasę. Dajcie te pieniążki dla biednych, słabych, chorych etc. I z dogmatami mafii się to nie bardzo kłóci a i pożytek większy. .. .
  • iezu. .. chorym tak ale biednym czy słabym ?
  • Kościół może mafią jest ale wierze, że każdy człowiek ma swoją godz. śmierci i po niej coś jest co rozlicza człowieka z czynów na ziemi. Żal mi Cie iezuz, że jesteś jak zwierze, któremu przypisuje się, że nie ma duszy.
  • i co Ci ta wiara w duszę, ktora tez kiedys zostala przez kogos wymyslona, daje ? potrzebujesz jej zeby miec swoją ' ' godziwą śmierć" ? potrzebujesz jej zeby nie stracic godnosci ? a to rozliczenie ? czemu wlasciwie sluzy, niepewnosc i brak przekonania o swoich slusznych decyzjach wygrywa nad byciem po prostu czlowiekiem ? uwierz w siebie, to moze przyoszczedzisz zamiast rzucac na tace. niezle musiales nagrzeszyc skoro myslisz o swoim rozliczeniu jako o zbawieniu :)
  • iezus. .. wierzę w Boga i życie po śmierci. Nie daję kasy na czarną mafię, jak mogę, kupię chleb ubogiej osobie jak mnie o to poprosi, staram się postępować zgodnie z moją wiarą i pomagać innym. Jestem osobą wykształconą, nie słucham radia Maryja, przez zepsucie kleru nie chodzę do kościoła ale się modlę. .. .Więc co Ci przeszkadza moja wiara w to, że jak umrę nie będę tylko kawałkiem psującego się mięsa??
  • -k a swoją drogą człowiek to też zwierzątko tylko z ciut większym mózgiem więc skoro Bóg człowiekowi dał duszę to czemu nie innym swoim stworzeniom??
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    6
    3
    AnaHana(2014-04-11)
  • kupujesz komus chleb bo to jest zgodne z Twoją wiarą ?! CZLOWIEKU ! Pomysl. Bo ja kupuje chleb dlatego ze widze taka potrzebe, i wiem ze moge w ten sposob pomoc. Nie dlatego ze ktos mi tak napisal w ksiazeczce sprzed 2 tysiecy lat. Zacznijcie myslec jak ludzie. ..
  • Kupujesz komuś chleb, bo ktoś ci to kiedyś wpoił. Ktoś, kto był wychowany na książce sprzed dwóch tysięcy lat, czy to się podoba czy nie. Gdyby nie ta książka to już wiele wieków temu byłoby " róbta co chceta" i ludzkość by się dawno powyrzynała dla mamony.
  • A dla mnie KATOLICYZM skończył się po EGZORCYZMACH przed Pałacem Prezydenckim.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    3
    2
    Chrzescijanin/jużNIEKATOLIK(2014-04-13)
  • Oj biedni pseudo niewierzący. .. .bo skoro brak wam odwagi, by się przyznać - to biedni jesteście! Przyznać, iż macie za małą wiedzę i dlatego nierozumnie odsuwacie to co nie pojmujecie - zamiast wejść w siebie!!! Może nie potrzebujesz Boga, Kościoła, duchowieństwa dziś. .. bo jesteś butny i zarozumiały. Przyjdzie moment, kiedy z tego " nic" na co się powołujesz będziesz skomlał o pomoc i godne zejście w ten twój bezsens i nicość. Oj biedni, biedni. .. A swoją drogą z iloma księżmi miałeś do czynienia, że tak ich opiniujesz? Ile świadomych i dojrzałych rozmów z nimi przeprowadziłeś, że tak krytykujesz? A jeśli ci jeden lekarz nie podszedł, zawinił, zaszkodził - to odrzucasz już wszystkich, całą medycynę negujesz. .. czy może idziesz do innego i dalej ratujesz swoje zdrowie? Twoja dusza i wnętrze jest takie jak tu je prezentujesz - biedny i nic dodać nic ująć!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    2
    0
    BoLeKo(2014-04-15)
  • Zepsucie kleru. .. - oj jaka zdrowa. .. .duszyczka wśród jedynie duchownych trędowatych. .. Opamiętaj się co piszesz i co sobą reprezentujesz. .. Wiesz chociaż na jaką skalę jest to zepsucie o jakim mówisz tak publicznie? A może w ogóle powiedz ile znasz osobiście i tak naprawdę z kleru? Nie powiem, że wszyscy są czyści jak łza, każdy jest tylko człowiekiem i ma swoje za kołnierzem, ale nie krzyczy - jestem święty lecz też idzie drogą pokuty i nawracania. .. na którą i Ciebie zaprasza. .. Opamiętaj się i nie obrażaj przyzwoitych i bardzo jednak często oddanych Bogu i bliźnim osób. Uogólniając wyrządzasz krzywdę i sobie, i " klerowi" i innym co podejmują twoje bezsensowne idee. .. Kiedyś z lenistwa i wygody odpuściłaś sobie zgłębianie wiary zasłaniając się. .. czymś tam. .. a dziś śmiesz negować to czego się nie nauczyłaś i nie znasz? Może nie jest z Tobą aż tak źle jak tu wypisujesz - to masz jeszcze czas by naprawić zło wyrządzone i sobie i innym. .. Dla sprawiedliwości i prawdy zacznij" poznawać tych zepsutych kapłanów" - zobacz co robią, jak pracują, ile dają innym - a wtedy dopiero wyrażaj publicznie swoje zdanie - bo może będzie bardziej zgodne z prawdą. .. Zacznij od sprawdzenia jak działa dla ludzi duszpasterstwo w kościele Bożego Ciała - myślę, że od tego adresu możesz zacząć swoją drogę do prawdy - poziom akademicki więc nie chcę Cię urazić!
Reklama