Proponuje przejechać rowerem przez Elbląg zgodnie z przepisami a potem pitolic jak to rowerzysci strasznie jeżdżą.
Kierowcy tez nie stosują sie do przepisów. Nieraz wyorzedzajaca mnie ciężarówka o mało nie zdjela mi plecaka obrysowka, bo przecież nie mozna poczekać kilkanascie sekund i wyprzedzić zgodnie z przepisami zachowując co najmniej metrowy odstęp. Trza sie pochac na trzeciego.
Banda ignorantow....