- Prezydent Wróblewski nie panuje nad realizacją umowy koalicyjnej. Mieliśmy działać w najważniejszych sprawach wspólnie, a tak się nie dzieje. Mamy poczucie ogromnego niedosytu – mówią działacze Platformy Obywatelskiej. Wkrótce mają się odbyć rozmowy na temat dalszych losów koalicji.
Dzisiaj elbląscy działacze Platformy Obywatelskiej zaprosili dziennikarzy na kolejne śniadanie prasowe. Jednym z wiodących tematów było ostatnie głosowanie nad absolutorium dla prezydenta Witolda Wróblewskiego za wykonanie budżetu za 2015 roku. Głosowanie, które prezydent przegrał, o czym zdecydowała postawa radnych PiS, mających większość w Radzie Miejskiej. „Za” głosowali radni PO, choć nie są zadowoleni ze współpracy z prezydentem.
- Nie trzeba być ekonomistą, by zauważyć, że budżet za 2015 rok jest wykonany nie najgorzej. Miasto spłaciło 14 milionów złotych zadłużenia z obligacji, ograniczyło deficyt, wypracowało 21 milionów nadwyżki operacyjnej. Technicznie więc nie jest źle, ale ze współpracą z koalicyjnymi klubami nie jest najlepiej. Pan prezydent jest indywidualistą, chodzi własnymi drogami, zamiast współpracować – mówił na spotkaniu z dziennikarzami Michał Missan, przewodniczący klubu radnych PO.
- Przed wyborami zwróciliśmy się do Witolda Wróblewskiego z propozycją poparcia jego kandydatury. Byliśmy przekonani, że razem będziemy działać w najważniejszych sprawach dla miasta. Przewiduje to także umowa koalicyjna. Niestety, współpracy w koalicji nie ma, prezydent nad tym nie panuje, a my mamy poczucie ogromnego niedosytu – mówił Jerzy Wcisła, przewodniczący elbląskich struktur PO.
- Nasze poparcie w kampanii było nie bez znaczenia dla wyników wyborów – przypomniał Michał Missan.
Działacze PO dodali, że w najbliższych dniach mają się spotkać z prezydentem, by rozmawiać na temat dalszych losów koalicji. Ale już teraz przymierzają się do wystawienia własnego kandydata na prezydenta w wyborach samorządowych za dwa lata.
- To dzisiaj nie jest łatwa decyzja do podjęcia. Będziemy szukać osoby, która byłaby do tej funkcji merytorycznie przygotowana – dodał Jerzy Wcisła.
- Nie trzeba być ekonomistą, by zauważyć, że budżet za 2015 rok jest wykonany nie najgorzej. Miasto spłaciło 14 milionów złotych zadłużenia z obligacji, ograniczyło deficyt, wypracowało 21 milionów nadwyżki operacyjnej. Technicznie więc nie jest źle, ale ze współpracą z koalicyjnymi klubami nie jest najlepiej. Pan prezydent jest indywidualistą, chodzi własnymi drogami, zamiast współpracować – mówił na spotkaniu z dziennikarzami Michał Missan, przewodniczący klubu radnych PO.
- Przed wyborami zwróciliśmy się do Witolda Wróblewskiego z propozycją poparcia jego kandydatury. Byliśmy przekonani, że razem będziemy działać w najważniejszych sprawach dla miasta. Przewiduje to także umowa koalicyjna. Niestety, współpracy w koalicji nie ma, prezydent nad tym nie panuje, a my mamy poczucie ogromnego niedosytu – mówił Jerzy Wcisła, przewodniczący elbląskich struktur PO.
- Nasze poparcie w kampanii było nie bez znaczenia dla wyników wyborów – przypomniał Michał Missan.
Działacze PO dodali, że w najbliższych dniach mają się spotkać z prezydentem, by rozmawiać na temat dalszych losów koalicji. Ale już teraz przymierzają się do wystawienia własnego kandydata na prezydenta w wyborach samorządowych za dwa lata.
- To dzisiaj nie jest łatwa decyzja do podjęcia. Będziemy szukać osoby, która byłaby do tej funkcji merytorycznie przygotowana – dodał Jerzy Wcisła.
RG